Po tym jak jeden z mieszkańców Ludwikowic Kłodzkich zgłosił, że w lesie widział niedźwiedzia, leśnicy szukają 300-kilogramowego zwierzęcia. Na razie nie wpadli na jego trop, ale przyznają, że spotkania z niedźwiedziem nie wolno lekceważyć.
- Informacja o tym, że w rejonie jest niedźwiedź to duże zaskoczenie. Nie miał skąd mógł się u nas znaleźć. Musiałby przejść bardzo dużo odkrytego terenu, a on woli jednak chować się w lesie - mówi Lena Kosińska z nadleśnictwa Jugów.
O pojawieniu się niedźwiedzia służby poinformował w sobotę mieszkaniec Ludwikowic Kłodzkich. Zgłosił, że po południu, w pobliżu lasu zauważył dużego niedźwiedzia. Zwierzę miało trzy razy wejść i wyjść z lasu, bawić się w krzakach.
"Na terenach leśnych miasta i gminy Nowa Ruda istnieje niebezpieczeństwo spotkania niedźwiedzia. Prosimy o szczególną ostrożność" - taką wiadomość do mieszkańców rozesłali pracownicy Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego.
Poszukiwania w lesie
W poniedziałek na poszukiwanie niedźwiedzia ruszyli leśnicy. Sprawdzili miejsce, w którym zwierzę miało się bawić i przeszli spory teren wokół.
- Nie znaleźliśmy żadnych śladów, ale jest wiosna i te zwierzęta wędrują. Mogą się różnie zachowywać. Nie możemy wykluczyć ani potwierdzić obecności niedźwiedzia - przyznaje Kosińska i zapowiada, że las nadal będzie monitorowany.
- Jeśli ktoś spotka w lesie niedźwiedzia powinien jak najdelikatniej się wycofać, póki nas nie zauważy. Na pewno nie należy krzyczeć i uciekać - radzi Kosińska.
Podobnego zdania jest dyrektor wrocławskiego zoo.
- Niedźwiedź nie ma najmniejszego powodu, by nas zaatakować, więc trzeba spokojnie odejść. Jednak jeśli wyczuje jedzenie może próbować je wymusić. Jeśli mamy kanapkę to nie należy się to niej przywiązywać tylko po prostu ją wyrzucić - tłumaczy Radosław Ratajszczak.
W lasach robi się ciasno
Dyrektor zoo nie jest zaskoczony informacją o niedźwiedziu. Według Ratajszczaka, w ostatnich latach populacja zwierząt zwiększyła się do 100 osobników.
- W Tatrach czy Bieszczadach zrobiło się za mało miejsca. Mogły więc pojawić się takie wędrowniczki jak ten niedźwiedź. Zwłaszcza, że przy granicy z Czechami jest korytarz górski, którym mógłby przejść - dodaje dyrektor zoo.
Autor: ansa / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu