Polska vs. Unia Europejska. Wyjaśniamy procedury i konsekwencje

[object Object]
Polska vs. Unia Europejska. Procedury i co mogą zrobić instytucjetvn24
wideo 2/35

Co może zrobić Komisja Europejska i inne instytucje Unii Europejskiej w sprawie Polski? Maciej Sokołowski, korespondent TVN24 w Brukseli, wyjaśnia, czym różnią się od siebie procedury naruszenia unijnego prawa i procedura ochrony praworządności oraz jak działa Artykuł 7.

Po pierwsze istnieje podział na dwie różne procedury, o których mowa w związku z napięciami na linii Polska - Unia Europejska: czymś innym jest procedura dotycząca naruszenia unijnego prawa (infringement), a czym innym jest procedura ochrony praworządności (Rule of Law), która została nałożona na Polskę.

Czym różnią się procedury?

Ta pierwsza dotyczy konkretnych przepisów (decyzji, dyrektyw, rozporządzeń) które są łamane przez państwo i które Komisja może wskazać. Tak jest w przypadku Puszczy Białowieskiej (np. naruszenie tzw. "dyrektywy ptasiej") lub w przypadku uchodźców (naruszenie decyzji Rady). Ta druga dotyczy ogólnych wartości europejskich i zasad demokracji, gdy nie ma konkretnych przepisów i kompetencji Unii. Tak jest w przypadku problemów wokół Trybunału Konstytucyjnego, Sądu Najwyższego i praworządności.

Ta pierwsza kończy się w Trybunale Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu i karami finansowymi. Ta druga może skończyć się w Radzie Europejskiej (Szczyt UE) i zabraniem prawa głosu (czyli Art. 7).

Ta pierwsza to procedura najbardziej typowa, która dotyczy wszystkich państw, postępowań są setki i jej zasady są jasno określone. Ta druga to nowość pierwszy raz użyta wobec Polski. Nikt tego wcześniej nie przechodził. 1. Procedura naruszenia prawa, ma trzy etapy: 1) zaczyna się zawsze pismem Komisji, która zauważa problem i daje państwu dwa miesiące na odpowiedź,

2) jeśli KE nie uzna wyjaśnień, wydaje oficjalną opinię i wzywa państwo do usunięcia naruszeń w określonym terminie,

3) jeśli państwo nie usunie naruszenia, KE kieruje skargę do Trybunału Sprawiedliwości, który orzeka, kto ma rację i może nałożyć kary finansowe.

Więc jeśli mówimy o takich sprawach jak Puszcza Białowieska, uchodźcy, czy wiek emerytalny, to poruszamy się w tych sztywnych ramach, które wymienione są wyżej, czyli na konkretnych przykładach:

sprawa uchodźców: • jesteśmy między punktem 2. a 3. procedury, Komisja w lipcu przeszła do jej drugiego etapu, a 6 września zapowiedziała, że w ciągu kilku tygodni skieruje skargę do Trybunału, jeśli Polska nadal nie będzie brała udziału w programie relokacji • Polska zapowiada, że nie zmieni swojego stanowiska, więc sprawę będzie musiał rozstrzygnąć Trybunał i może to potrwać wiele miesięcy • jeśli przyzna rację Komisji, wyda nakaz, by Polska wypełniła obowiązki i przyjęła uchodźców • jeśli Polska nie zrealizuje nakazu, TSUE nałoży kary finansowe, naliczane dziennie do czasu wykonania prawa • istotny jest tu wyrok Trybunału z 6 września, w którym TSUE przyznaje rację UE w sporze z Węgrami i Słowacją; argumentacja w przypadku sprawy Polski będzie bardzo podobna

Puszcza Białowieska: • przeszliśmy już całą procedurę naruszenia prawa, skarga została skierowana z Komisji do Trybunału • oprócz skargi, KE wysłała też wniosek o wydanie zakazu wycinki do czasu rozstrzygnięcia • wstępny decyzja zakazująca wycinki została już wydana, ale rząd ją zignorował • kolejne etapy: 11 września w Luksemburgu TSUE wysłuchał strony, ministerstwo i Komisję w sprawie zakazu wycinki, w ciągu kilku tygodni powinna być decyzja w sprawie środków tymczasowych, czyli wstrzymania prac w puszczy do czasu wyroku.

Sprawa przed Trybunałem może potrwać kolejnych kilkanaście miesięcy. Co istotne - jeśli Trybunał nałoży karę, to będzie ona naliczana nie od dnia wyroku, ale od dnia pierwszej decyzji wstrzymującej wycinkę, czyli może być ogromna.

ustawa o ustroju sądów powszechnych: • chociaż sprawa sądownictwa jest w drugiej procedurze, to Komisja znalazła i takie elementy, które jej zdaniem naruszają nie tylko obowiązujące wartości, ale też obowiązujące prawo - taką kwestią ma być różny wiek emerytalny sędziów kobiet i mężczyzn • oprócz rekomendacji w ramach ochrony praworządności Komisja sięgnęła też po przepisy o równouprawnieniu i na ich podstawie zarzuca naruszenie prawa • w tym przypadku jesteśmy na drugim etapie procedury. Komisja Europejska przeanalizowała odpowiedź polskiego rządu na swoje rekomendacje i uznała, że nie jest ona wystarczająca. 12 września Polska dostała kolejny miesiąc na odpowiedź. Komisja nie uznała tłumaczeń rządu, że wprowadzone zmiany nie naruszają unijnych przepisów, nie mają wpływu na niezawisłość sędziowską, a ustrój sądów leży w wyłącznych kompetencjach państw członkowskich.

• Nieoficjalnie TVN24 dowiedziała się, że we wtorek 14 listopada Komisja zdecyduje o wysłaniu skargi do Trybunału w sprawie podpisanej przez prezydenta ustawy. Wtedy to sędziowie rozstrzygną, kto ma rację i czy polskie regulacje rzeczywiście naruszają unijne przepisy.

Wysłanie skargi będzie kończyło procedurę Komisji w tej sprawie i teraz będzie decydował już Trybunał

2. Druga, mniej określona i bardziej skomplikowana procedura, czyli ta nałożona w związku z sytuacją w sądownictwie, to procedura ochrony praworządności Komisji Europejskiej. Ponieważ nie była stosowana wcześniej, to nie ma żadnych przypadków, na których można się wzorować. Instrument został stworzony po to, by Komisja mogła uniknąć Art. 7, czyli wniosku o nałożenie sankcji, a zamiast tego mogła nakłaniać państwa do przestrzegania zasad i wartości. W Komisji powtarzano, że ma do dyspozycji broń atomową, by wnioskować o sankcje, ale nie ma żadnego kija, by korygować naruszanie zasad. Procedura miała być takim kijem.

Ostatnim etapem procedury powinno być przesłanie rekomendacji i jeśli państwo ich nie wypełni, to Komisja sięga po Artykuł 7. Dzieje się jednak inaczej - Bruksela już trzeci raz wysyła rekomendacje, Polska trzeci raz je ignoruje i nic. Na co więc czekamy?

Frans Timmermans, wiceszef Komisji, który odpowiada za procedurę, szukał poparcia w innych instytucjach:

• 31 sierpnia był w Parlamencie Europejskim, spotkał się tam z europosłami z komisji LIBE, usłyszał słowa poparcia i zachętę do dalszych działań
 • 25 września pojawi się znowu na spotkaniu ministrów ds. europejskich, którzy spotykają się raz w miesiącu, by omawiać sprawy ogólne (tak się nazywa ta rada - Rada do spraw Ogólnych) • w czasie spotkania z parlamentarną komisją Frans Timmermans mówił, że kluczowa będzie opinia Komisji Weneckiej, która 8 grudnia oceni polskie reformy sądownictwa • ponieważ czekamy na opinię Komisji Weneckiej i reakcje polskich władz, to kolejny krok będzie miał miejsce dopiero pod koniec tego roku lub na początku przyszłego

3. rezolucja Parlamentu o demokracji w Polsce

• jeśli Parlament zleci przygotowanie parlamentarnej komisji specjalnego raportu o Polsce to będziemy też musieli obserwować prace nad jego przygotowaniem • może to potrwać kilka-kilkanaście miesięcy, ale może się zakończyć głosowaniem na sesji plenarnej i to PE zdecyduje o przesłaniu sprawy Polski do Rady Europejskiej • efekt byłby podobny jak w przypadku decyzji Komisji Europejskiej, ale to inna instytucja wyręczyłaby w tym ruchu Timmermansa i komisarzy

Czym jest artykuł 7?

Ale żeby to wszystko wyjaśnić trzeba opisać inny podstawowy element:

Artykuł 7.

Artykuł 7, który skrótowo określamy jako "wniosek o ukaranie", jest dużo bardziej skomplikowany i składa się z kilku punktów. Punkt pierwszy jest mniej groźny, punkt drugi i trzeci są już poważne:

Art 7.1. Na pierwszym etapie Rada może stwierdzić ryzyko poważnego naruszenia wartości przez państwo UE: • rada może to zrobić na wniosek: • 1/3 państw UE (9 krajów) • Parlamentu Europejskiego (konieczna rezolucja) • Komisji Europejskiej (wniosek KE) • głosowanie odbywa się większością czterech piątych • przed dokonaniem stwierdzenia Rada wysłuchuje państwo i może skierować do niego zalecenia • czyli Rada (np. Rada ds. Ogólnych) przejmuje rolę Komisji Europejskiej, to już nie urzędnicy, ale wszystkie państwa chcą wyjaśnić sytuację i kierują zalecenia, starają się usunąć problem, • na tym etapie nie ma instrumentów do karania

Art 7.2. Bardziej poważna jest druga możliwość, gdy Rada Europejska (więc już szefowie państw, a nie ministrowie) może stwierdzić stałe naruszenie wartości przez państwo UE • jest to opcja atomowa, jeśli inne zawiodły • Rada Europejska może to zrobić na wniosek: 1/3 państw UE Komisji Europejskiej stanowiąc jednomyślnie, czyli konieczna jest zgoda wszystkich, z wyjątkiem państwa oskarżonego - to na tym punkcie i na poparciu Węgrów, swój spokój opiera polski rząd

Art 7.3. Jeśli Rada Europejska uzna jednomyślnie, że jest państwo, które stale narusza wartości UE, to wtedy może zdecydować też o zawieszeniu niektórych praw wobec tego państwa, łącznie prawem głosu. Głosowanie nad ukaraniem kraju odbywa się większością kwalifikowaną.

Widać więc, że po Artykuł 7 może sięgnąć nie tylko Komisja Europejska, ale też 1/3 państw UE, a na pierwszym etapie również Parlament.

Co zrobi Timmermans?

Gdyby Timmermans zdecydował się od razu na sięgnięcie po ten mechanizm, bez poparcia przynajmniej 4/5 państw, to sprawa zakończyłaby się - Komisja oddałaby sprawę Radzie, a ta uznałaby, że problemu nie ma i wtedy Polska mogłaby ogłosić sukces.

Stąd zwlekanie Komisji, próbującej, zanim przekaże sprawę dalej, uzyskać jak największe poparcie i w Parlamencie i w Radzie, by inne instytucje przejęły inicjatywę. Frans Timmermans powtarza, że sprawy nie odpuści, czyli prędzej czy później sięgnie po Art.7, a Polska powtarza, że powinien to zrobić od razu, by szybko temat uciąć.

Najciekawszy punkt przed nami to zapowiadane przez Timmermnsa spotkanie 25 września w Radzie Unii Europejskiej (do spraw Ogólnych) gdzie komisarz nie tylko opowie o ostatnich wydarzeniach, ale też będzie sprawdzał, na jakie poparcie może liczyć. Kluczowe będzie to, czy zdobyłby 4/5 głosów (22 kraje), by ruszyć chociaż z punktem 1 artykułu 7, albo przynajmniej, czy znalazłoby się 9 państw, które chciałyby wyręczyć Komisję i złożyć wniosek o ukaranie w swoim imieniu.

Procedura ochrony państwa prawa w Unii Europejskiej europa.eu

Autor: Maciej Sokołowski / Źródło: TVN 24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Politycy Prawa i Sprawiedliwości robią wszystko, by przekonywać wyborców, że będzie to kandydat niezależny - powiedziała na antenie TVN24 dziennikarka "Faktów" TVN Arleta Zalewska, nawiązując do niedzielnego wydarzenia w Krakowie, gdzie PiS, na czele z Jarosławem Kaczyńskim, ma ogłosić poparcie dla kandydata na prezydenta w przyszłorocznych wyborach. Spotkanie - jak przekonuje partia - ma mieć charakter "obywatelski".

"Politycy PiS robią wszystko, by przekonywać wyborców, że będzie to kandydat niezależny"

"Politycy PiS robią wszystko, by przekonywać wyborców, że będzie to kandydat niezależny"

Źródło:
tvn24.pl

Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że policjant, który postrzelił swojego kolegę podczas interwencji na ulicy Inżynierskiej w Warszawie, pełnił służbę od ponad roku. W związku ze śmiercią funkcjonariusza prokuratura wszczęła śledztwo. Według ustaleń dziennikarza tvn24.pl, policjant, który strzelał, był bardzo dobrze oceniany przez przełożonych.

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Broń jest coraz częściej w użyciu policji. Wynika to z sytuacji, które funkcjonariusza spotykają na swojej drodze i muszą tej broni dobywać i strzelać - powiedział były komendant poznańskiej policji i prywatny detektyw Maciej Szuba. Ocenił też, że obecnie funkcjonariusze odbywają zbyt mało treningów z posługiwania się bronią.

"Jedno jest wiadome, on nie chciał zabić. On miał służyć koledze, żeby go ochronić i uniemożliwić atak"

"Jedno jest wiadome, on nie chciał zabić. On miał służyć koledze, żeby go ochronić i uniemożliwić atak"

Źródło:
TVN24

Wpierw zapowiedzieli zwolnienie 5,5 tysiąca osób, a teraz tną pensje dla 10 tysięcy pracowników. Tak Bosch próbuje znaleźć pieniądze w obliczu dużej konkurencji z Chin.

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Źródło:
Reuters

Do tragicznego wypadku trzech aut doszło w Przyłubiu (woj. kujawsko-pomorskie). Dwie osoby zginęły na miejscu, trzy trafiły do szpitala.

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Źródło:
tvn24.pl

Sztab generalny armii ukraińskiej poinformował o ataku na stację radarową przeciwlotniczego systemu rakietowego S-400 w obwodzie kurskim w Rosji. Według ekspertów wojskowych w Kijowie, zaatakowany sprzęt "terroryzował" przygraniczne tereny Ukrainy, ponieważ był wykorzystywany do ostrzałów celów na ziemi.

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

Źródło:
NV, tvn24.pl

Po kilku zimnych dniach teraz czeka nas raptowny wzrost temperatury. Co w pogodzie czeka nas do końca listopada i jak zacznie się grudzień? Czy wróci mróz? Sprawdź długoterminową prognozę temperatury na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: nagłe i duże ocieplenie

Pogoda na 16 dni: nagłe i duże ocieplenie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Prawo i Sprawiedliwość w niedzielę po południu ogłosi decyzję w sprawie swojego kandydata w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Jako najbardziej prawdopodobne wskazuje się Karola Nawrockiego i Przemysława Czarnka. Przypominamy, kim są potencjalni kandydaci.

Miesiące spekulacji, zostały dwa nazwiska. Na kogo postawi PiS?

Miesiące spekulacji, zostały dwa nazwiska. Na kogo postawi PiS?

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Jarosław Kaczyńskie kompletnie niepoważnie podchodzi do tych wyborów. Pokazuje to ten casting na kandydata - powiedziała w "Kawie na ławę" Joanna Scheuring-Wielgus z Lewicy. - Wy się rzeczywiście wstydzicie za swoją politykę - mówił do przedstawicieli PiS Cezary Tomczyk z KO. Andrzej Dera z kancelarii prezydenta przekonywał, że Karol Nawrocki, prawdopodobny kandydat PiS, "ma cechy osobowościowe, które go predysponują do tego, żeby ubiegać się" o prezydenturę.

"Niepoważny casting" bez "frontmanów PiS". Czy Nawrocki "ma cechy, by wygrać maraton"?

"Niepoważny casting" bez "frontmanów PiS". Czy Nawrocki "ma cechy, by wygrać maraton"?

Źródło:
TVN24

- Mieszkam w stumetrowym domu, samotnie wychowuję dwoje dzieci. Dom podzielony jest na pół. Rodzice mają osobne liczniki. Oni płacą około dwieście złotych za prąd, a ja - mając fotowoltaikę - dwadzieścia tysięcy złotych - opowiada w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl pani Agnieszka z Rudy Kozielskiej. - Jeden z największych rachunków, o którym mam wiedzę wyniósł 80 tysięcy złotych, a mówimy o zwykłych domach - komentuje Izabela Dąbrowska-Antoniak, koordynator do spraw negocjacji przy prezesie Urzędu Regulacji Energetyki.

"Mamy zwykły dom, piekarnik, lodówkę i czajnik, a dostajemy w tyłek"

"Mamy zwykły dom, piekarnik, lodówkę i czajnik, a dostajemy w tyłek"

Źródło:
tvn24.pl
"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Kolejnym celem ataku sił ukraińskich z użyciem pocisków ATACMS i Storm Shadow może być obwód rostowski w Rosji, miejsce dużej koncentracji wojsk rosyjskich, przerzucanych na front - pisze amerykański dziennik "Wall Street Journal". Jak dotąd Ukraińcy, według doniesień medialnych, użyli zachodnich pocisków do ataków w obwodach briańskim i kurskim.  

Ukraińcy mają zgodę na uderzenia w głąb Rosji. "WSJ": to może być kolejny cel

Ukraińcy mają zgodę na uderzenia w głąb Rosji. "WSJ": to może być kolejny cel

Źródło:
"Wall Street Journal", tvn24.pl

Kolejna w ciągu kilku dni fala intensywnych opadów deszczu spowodowała lokalne powodzie na północy Kalifornii. Zalanych jest wiele dróg, a na niektórych da się poruszać tylko łodziami. Jak opisuje część mieszkańców, woda powodziowa dotarła do ich domów tak szybko, że nie mieli czasu na ewakuację.

"To przyszło naprawdę szybko"

"To przyszło naprawdę szybko"

Źródło:
Reuters, CBS News, tvnmeteo.pl

Służby medyczne Portugalii wydały ostrzeżenie dotyczące komarów tygrysich, które przenoszą groźne zakaźne choroby tropikalne. W popularnych wśród turystów regionach wzrosła obecność tych owadów - poinformowały miejscowe media.

Komary tygrysie. Ostrzeżenie w popularnych wśród turystów regionach Portugalii

Komary tygrysie. Ostrzeżenie w popularnych wśród turystów regionach Portugalii

Źródło:
PAP, SIC Notícias, tvnmeteo.pl

W Nowym Jorku mieszka najwięcej miliarderów na świecie - aż 144. Około 30 procent najbogatszych osób na Ziemi to mieszkańcy zaledwie 15 miast.

To miasto ma największy odsetek miliarderów na metr kwadratowy

To miasto ma największy odsetek miliarderów na metr kwadratowy

Źródło:
PAP

Szefowa sztabu generalnego kanadyjskiej armii generał Jennie Carignan skrytykowała publicznie kandydata na sekretarza obrony USA Pete'a Hegsetha, wysuniętego przez prezydenta elekta USA Donalda Trumpa. Ten jest zdania, że kobiety i mężczyźni nie powinni razem służyć w jednostkach frontowych.

"Po 39 latach służby nie mogę w to uwierzyć". Ostry komentarz pierwszej żołnierz Kanady

"Po 39 latach służby nie mogę w to uwierzyć". Ostry komentarz pierwszej żołnierz Kanady

Źródło:
PAP

Kanadyjski rząd federalny przeprosił za zabicie w latach 50. i 60. XX wieku ponad tysiąca inuickich psów i zapowiedział wypłacenia 45 milionów dolarów odszkodowania. Oficjalne przeprosiny przedstawił w sobotę minister ds. relacji między Koroną a rdzennymi narodami Gary Anandasangaree.

Kanada przeprasza za zabicie ponad tysiąca psów

Kanada przeprasza za zabicie ponad tysiąca psów

Źródło:
PAP

W Kazachstanie pojawiły się plany, by cyrylicę zamienić na alfabet łaciński. - Pod rządami sowieckiego reżimu narzucono nam rosyjski alfabet i zakazano zmieniać choćby jedną literę, chociaż połowa z tych liter w ogóle nie pasuje do języka kazachskiego - tłumaczy profesor Jerden Każybek. Problem w tym, że językoznawcy nie mogą dojść do porozumienia i wypracować jednej, kanonicznej wersji nowego alfabetu, w której litery odpowiadałyby dźwiękom tamtejszego języka.

Naród bez własnego alfabetu chce odczarować "język przeszłości"

Naród bez własnego alfabetu chce odczarować "język przeszłości"

Źródło:
PAP

Minister rolnictwa Czesław Siekierski przyjechał w niedzielę na rozmowy z rolnikami blokującymi przejście graniczne w Medyce. Zapewniał, że jego resort razem z ministerstwem rozwoju przygotowują negatywne stanowisko do umowy handlowej między UE a krajami Mercosur. Tłumaczył, co się stało ze spełnieniem postulatu o umorzeniu czwartej raty podatku rolnego. - Sytuacja się zmieniła - wyjaśniał.

Minister rolnictwa na przejściu w Medyce: sytuacja się zmieniła

Minister rolnictwa na przejściu w Medyce: sytuacja się zmieniła

Źródło:
PAP

Centymetr kwadratowy - tyle zostało wymierającego w Polsce gatunku mchu na torfowisku na Lubelszczyźnie. Samorządowcy wciąż wydają zgody na eksploatację torfu, nieraz mimo sprzeciwów regionalnych dyrekcji ochrony środowiska, bo wartość torfowisk w kontekście zmian klimatycznych i zapobieganiu powodziom jest nie do przecenienia. W Starym Stręczynie sprawą zajmuje się już prokuratura.

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Źródło:
tvn24.pl

890 błędów, z czego ponad 200 o charakterze krytycznym zawierała dokumentacja projektowa rozbudowy szpitala we Włocławku. W efekcie dwa nowe budynki, które miały być gotowe w 2023 roku do teraz znajdują się w stanie surowym i nie zostaną oddane do użytku wcześniej niż za trzy lata. A cała inwestycja zamiast planowanych 155 milionów będzie kosztować ponad 400 milionów złotych.

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Źródło:
tvn24.pl

Urzędnicy z podkrakowskich Myślenic opiniowali wnioski fundacji, w której zarządzie zasiadała ich przełożona - wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli. Organizacja w ciągu niecałych trzech lat otrzymała kilkadziesiąt tysięcy złotych w miejskich dotacjach. W sprawie jest też wątek polityczny i przewrót przed wyborami.

Miejskie dotacje dla fundacji urzędniczki, wnioski oceniali jej podwładni. Kontrola NIK

Miejskie dotacje dla fundacji urzędniczki, wnioski oceniali jej podwładni. Kontrola NIK

Źródło:
tvn24.pl
Zagadka wyjaśniona po 24 latach. Już wiemy, kto zmarł pod Matragoną

Zagadka wyjaśniona po 24 latach. Już wiemy, kto zmarł pod Matragoną

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Odkąd pamięta, towarzyszyła mu presja. "Bo tak skoczył, gdy miał 10 lat", "bo następca Małysza"

Odkąd pamięta, towarzyszyła mu presja. "Bo tak skoczył, gdy miał 10 lat", "bo następca Małysza"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W sobotę 23 listopada w Hadze odbyła się kolejna edycja konferencji Poland 2.0 Summit. Zrzesza ona młodych Polaków z całego świata. To okazja do poszerzania wiedzy, nawiązania kontaktów i współpracy z polskimi przedsiębiorcami.

Co jest prawdą, a co fake newsem? Wyzwanie dla mediów w zmieniającej się rzeczywistości

Co jest prawdą, a co fake newsem? Wyzwanie dla mediów w zmieniającej się rzeczywistości

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o długo wyczekiwanej premierze filmu "Gladiator 2" Ridley'a Scotta, nowym gospodarzu Oscarów oraz przyszłorocznym line up'ie festiwalu Open'er.

Powrót "Gladiatora", nowy gospodarz Oscarów i line up festiwalu Open'er. Co w świecie filmu i muzyki?

Powrót "Gladiatora", nowy gospodarz Oscarów i line up festiwalu Open'er. Co w świecie filmu i muzyki?

Źródło:
tvn24.pl