Polska vs. Unia Europejska. Wyjaśniamy procedury i konsekwencje

[object Object]
Polska vs. Unia Europejska. Procedury i co mogą zrobić instytucjetvn24
wideo 2/35

Co może zrobić Komisja Europejska i inne instytucje Unii Europejskiej w sprawie Polski? Maciej Sokołowski, korespondent TVN24 w Brukseli, wyjaśnia, czym różnią się od siebie procedury naruszenia unijnego prawa i procedura ochrony praworządności oraz jak działa Artykuł 7.

Po pierwsze istnieje podział na dwie różne procedury, o których mowa w związku z napięciami na linii Polska - Unia Europejska: czymś innym jest procedura dotycząca naruszenia unijnego prawa (infringement), a czym innym jest procedura ochrony praworządności (Rule of Law), która została nałożona na Polskę.

Czym różnią się procedury?

Ta pierwsza dotyczy konkretnych przepisów (decyzji, dyrektyw, rozporządzeń) które są łamane przez państwo i które Komisja może wskazać. Tak jest w przypadku Puszczy Białowieskiej (np. naruszenie tzw. "dyrektywy ptasiej") lub w przypadku uchodźców (naruszenie decyzji Rady). Ta druga dotyczy ogólnych wartości europejskich i zasad demokracji, gdy nie ma konkretnych przepisów i kompetencji Unii. Tak jest w przypadku problemów wokół Trybunału Konstytucyjnego, Sądu Najwyższego i praworządności.

Ta pierwsza kończy się w Trybunale Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu i karami finansowymi. Ta druga może skończyć się w Radzie Europejskiej (Szczyt UE) i zabraniem prawa głosu (czyli Art. 7).

Ta pierwsza to procedura najbardziej typowa, która dotyczy wszystkich państw, postępowań są setki i jej zasady są jasno określone. Ta druga to nowość pierwszy raz użyta wobec Polski. Nikt tego wcześniej nie przechodził. 1. Procedura naruszenia prawa, ma trzy etapy: 1) zaczyna się zawsze pismem Komisji, która zauważa problem i daje państwu dwa miesiące na odpowiedź,

2) jeśli KE nie uzna wyjaśnień, wydaje oficjalną opinię i wzywa państwo do usunięcia naruszeń w określonym terminie,

3) jeśli państwo nie usunie naruszenia, KE kieruje skargę do Trybunału Sprawiedliwości, który orzeka, kto ma rację i może nałożyć kary finansowe.

Więc jeśli mówimy o takich sprawach jak Puszcza Białowieska, uchodźcy, czy wiek emerytalny, to poruszamy się w tych sztywnych ramach, które wymienione są wyżej, czyli na konkretnych przykładach:

sprawa uchodźców: • jesteśmy między punktem 2. a 3. procedury, Komisja w lipcu przeszła do jej drugiego etapu, a 6 września zapowiedziała, że w ciągu kilku tygodni skieruje skargę do Trybunału, jeśli Polska nadal nie będzie brała udziału w programie relokacji • Polska zapowiada, że nie zmieni swojego stanowiska, więc sprawę będzie musiał rozstrzygnąć Trybunał i może to potrwać wiele miesięcy • jeśli przyzna rację Komisji, wyda nakaz, by Polska wypełniła obowiązki i przyjęła uchodźców • jeśli Polska nie zrealizuje nakazu, TSUE nałoży kary finansowe, naliczane dziennie do czasu wykonania prawa • istotny jest tu wyrok Trybunału z 6 września, w którym TSUE przyznaje rację UE w sporze z Węgrami i Słowacją; argumentacja w przypadku sprawy Polski będzie bardzo podobna

Puszcza Białowieska: • przeszliśmy już całą procedurę naruszenia prawa, skarga została skierowana z Komisji do Trybunału • oprócz skargi, KE wysłała też wniosek o wydanie zakazu wycinki do czasu rozstrzygnięcia • wstępny decyzja zakazująca wycinki została już wydana, ale rząd ją zignorował • kolejne etapy: 11 września w Luksemburgu TSUE wysłuchał strony, ministerstwo i Komisję w sprawie zakazu wycinki, w ciągu kilku tygodni powinna być decyzja w sprawie środków tymczasowych, czyli wstrzymania prac w puszczy do czasu wyroku.

Sprawa przed Trybunałem może potrwać kolejnych kilkanaście miesięcy. Co istotne - jeśli Trybunał nałoży karę, to będzie ona naliczana nie od dnia wyroku, ale od dnia pierwszej decyzji wstrzymującej wycinkę, czyli może być ogromna.

ustawa o ustroju sądów powszechnych: • chociaż sprawa sądownictwa jest w drugiej procedurze, to Komisja znalazła i takie elementy, które jej zdaniem naruszają nie tylko obowiązujące wartości, ale też obowiązujące prawo - taką kwestią ma być różny wiek emerytalny sędziów kobiet i mężczyzn • oprócz rekomendacji w ramach ochrony praworządności Komisja sięgnęła też po przepisy o równouprawnieniu i na ich podstawie zarzuca naruszenie prawa • w tym przypadku jesteśmy na drugim etapie procedury. Komisja Europejska przeanalizowała odpowiedź polskiego rządu na swoje rekomendacje i uznała, że nie jest ona wystarczająca. 12 września Polska dostała kolejny miesiąc na odpowiedź. Komisja nie uznała tłumaczeń rządu, że wprowadzone zmiany nie naruszają unijnych przepisów, nie mają wpływu na niezawisłość sędziowską, a ustrój sądów leży w wyłącznych kompetencjach państw członkowskich.

• Nieoficjalnie TVN24 dowiedziała się, że we wtorek 14 listopada Komisja zdecyduje o wysłaniu skargi do Trybunału w sprawie podpisanej przez prezydenta ustawy. Wtedy to sędziowie rozstrzygną, kto ma rację i czy polskie regulacje rzeczywiście naruszają unijne przepisy.

Wysłanie skargi będzie kończyło procedurę Komisji w tej sprawie i teraz będzie decydował już Trybunał

2. Druga, mniej określona i bardziej skomplikowana procedura, czyli ta nałożona w związku z sytuacją w sądownictwie, to procedura ochrony praworządności Komisji Europejskiej. Ponieważ nie była stosowana wcześniej, to nie ma żadnych przypadków, na których można się wzorować. Instrument został stworzony po to, by Komisja mogła uniknąć Art. 7, czyli wniosku o nałożenie sankcji, a zamiast tego mogła nakłaniać państwa do przestrzegania zasad i wartości. W Komisji powtarzano, że ma do dyspozycji broń atomową, by wnioskować o sankcje, ale nie ma żadnego kija, by korygować naruszanie zasad. Procedura miała być takim kijem.

Ostatnim etapem procedury powinno być przesłanie rekomendacji i jeśli państwo ich nie wypełni, to Komisja sięga po Artykuł 7. Dzieje się jednak inaczej - Bruksela już trzeci raz wysyła rekomendacje, Polska trzeci raz je ignoruje i nic. Na co więc czekamy?

Frans Timmermans, wiceszef Komisji, który odpowiada za procedurę, szukał poparcia w innych instytucjach:

• 31 sierpnia był w Parlamencie Europejskim, spotkał się tam z europosłami z komisji LIBE, usłyszał słowa poparcia i zachętę do dalszych działań
 • 25 września pojawi się znowu na spotkaniu ministrów ds. europejskich, którzy spotykają się raz w miesiącu, by omawiać sprawy ogólne (tak się nazywa ta rada - Rada do spraw Ogólnych) • w czasie spotkania z parlamentarną komisją Frans Timmermans mówił, że kluczowa będzie opinia Komisji Weneckiej, która 8 grudnia oceni polskie reformy sądownictwa • ponieważ czekamy na opinię Komisji Weneckiej i reakcje polskich władz, to kolejny krok będzie miał miejsce dopiero pod koniec tego roku lub na początku przyszłego

3. rezolucja Parlamentu o demokracji w Polsce

• jeśli Parlament zleci przygotowanie parlamentarnej komisji specjalnego raportu o Polsce to będziemy też musieli obserwować prace nad jego przygotowaniem • może to potrwać kilka-kilkanaście miesięcy, ale może się zakończyć głosowaniem na sesji plenarnej i to PE zdecyduje o przesłaniu sprawy Polski do Rady Europejskiej • efekt byłby podobny jak w przypadku decyzji Komisji Europejskiej, ale to inna instytucja wyręczyłaby w tym ruchu Timmermansa i komisarzy

Czym jest artykuł 7?

Ale żeby to wszystko wyjaśnić trzeba opisać inny podstawowy element:

Artykuł 7.

Artykuł 7, który skrótowo określamy jako "wniosek o ukaranie", jest dużo bardziej skomplikowany i składa się z kilku punktów. Punkt pierwszy jest mniej groźny, punkt drugi i trzeci są już poważne:

Art 7.1. Na pierwszym etapie Rada może stwierdzić ryzyko poważnego naruszenia wartości przez państwo UE: • rada może to zrobić na wniosek: • 1/3 państw UE (9 krajów) • Parlamentu Europejskiego (konieczna rezolucja) • Komisji Europejskiej (wniosek KE) • głosowanie odbywa się większością czterech piątych • przed dokonaniem stwierdzenia Rada wysłuchuje państwo i może skierować do niego zalecenia • czyli Rada (np. Rada ds. Ogólnych) przejmuje rolę Komisji Europejskiej, to już nie urzędnicy, ale wszystkie państwa chcą wyjaśnić sytuację i kierują zalecenia, starają się usunąć problem, • na tym etapie nie ma instrumentów do karania

Art 7.2. Bardziej poważna jest druga możliwość, gdy Rada Europejska (więc już szefowie państw, a nie ministrowie) może stwierdzić stałe naruszenie wartości przez państwo UE • jest to opcja atomowa, jeśli inne zawiodły • Rada Europejska może to zrobić na wniosek: 1/3 państw UE Komisji Europejskiej stanowiąc jednomyślnie, czyli konieczna jest zgoda wszystkich, z wyjątkiem państwa oskarżonego - to na tym punkcie i na poparciu Węgrów, swój spokój opiera polski rząd

Art 7.3. Jeśli Rada Europejska uzna jednomyślnie, że jest państwo, które stale narusza wartości UE, to wtedy może zdecydować też o zawieszeniu niektórych praw wobec tego państwa, łącznie prawem głosu. Głosowanie nad ukaraniem kraju odbywa się większością kwalifikowaną.

Widać więc, że po Artykuł 7 może sięgnąć nie tylko Komisja Europejska, ale też 1/3 państw UE, a na pierwszym etapie również Parlament.

Co zrobi Timmermans?

Gdyby Timmermans zdecydował się od razu na sięgnięcie po ten mechanizm, bez poparcia przynajmniej 4/5 państw, to sprawa zakończyłaby się - Komisja oddałaby sprawę Radzie, a ta uznałaby, że problemu nie ma i wtedy Polska mogłaby ogłosić sukces.

Stąd zwlekanie Komisji, próbującej, zanim przekaże sprawę dalej, uzyskać jak największe poparcie i w Parlamencie i w Radzie, by inne instytucje przejęły inicjatywę. Frans Timmermans powtarza, że sprawy nie odpuści, czyli prędzej czy później sięgnie po Art.7, a Polska powtarza, że powinien to zrobić od razu, by szybko temat uciąć.

Najciekawszy punkt przed nami to zapowiadane przez Timmermnsa spotkanie 25 września w Radzie Unii Europejskiej (do spraw Ogólnych) gdzie komisarz nie tylko opowie o ostatnich wydarzeniach, ale też będzie sprawdzał, na jakie poparcie może liczyć. Kluczowe będzie to, czy zdobyłby 4/5 głosów (22 kraje), by ruszyć chociaż z punktem 1 artykułu 7, albo przynajmniej, czy znalazłoby się 9 państw, które chciałyby wyręczyć Komisję i złożyć wniosek o ukaranie w swoim imieniu.

Procedura ochrony państwa prawa w Unii Europejskiej europa.eu

Autor: Maciej Sokołowski / Źródło: TVN 24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Od początku izraelskiej operacji w Strefie Gazy, która była reakcją na bestialski atak Hamasu, w enklawie zginęło ponad 45 tysięcy ludzi. Ponad 108 tysięcy zostało rannych. To najnowsze dane lokalnych władz. Ci, którzy nie zginęli ani nie zostali ranni, w większości musieli uciekać ze swoich domów. O bezpieczeństwo jest bardzo trudno - zwłaszcza teraz, gdy tak bardzo spadły tam temperatury. Są kolejne doniesienia o noworodkach, które zmarły z wyziębienia.

Tragiczna sytuacja przesiedlonych Palestyńczyków. "Z powodu niskiej temperatury zmarło w ostatnich dniach co najmniej pięcioro dzieci"

Tragiczna sytuacja przesiedlonych Palestyńczyków. "Z powodu niskiej temperatury zmarło w ostatnich dniach co najmniej pięcioro dzieci"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

- Jednym z istotnych elementów raportu z audytu dwustu postępowań, który musi zostać spełniony, jest kwestia ewentualnej odpowiedzialności karnej i dyscyplinarnej kolegów i koleżanek, którzy przy ich prowadzeniu albo nadzorowaniu kierowali się przesłankami nie zawsze słusznymi i nie zawsze godnymi pochwały - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Robert Kmieciak, prezes Stowarzyszenia Prokuratorów Lex Super Omnia. Mecenas Sylwia Gregorczyk-Abram (Inicjatywa Wolne Sądy), odnosząc się do rozliczeń, mówiła, iż "widać, że w większości przypadków nie była to jakaś koronkowa robota geniuszy zła, tylko to były takie sytuacje, że pan Macierewicz wchodził do CEK NATO i nie został w postępowaniu przesłuchany".

"W większości przypadków nie była to jakaś koronkowa robota geniuszy zła"

"W większości przypadków nie była to jakaś koronkowa robota geniuszy zła"

Źródło:
TVN24

Specjalny zespół prokuratorów stwierdził nieprawidłowości w wielu z 200 śledztw z czasów Zbigniewa Ziobry. Zastrzeżenia dotyczą między innymi śledztw w sprawie Jolanty i Aleksandra Kwaśniewskich, jednego z postępowań w sprawie nocnego wejścia do CEK NATO i przeciwko szefom SKW, a także sprawy "dwóch wież". Pod lupą audytorów znalazło się śledztwo przeciwko byłemu menedżerowi Roberta Lewandowskiego oraz postępowanie w sprawie finansów arcybiskupa Lwowa. W sprawie wypadku z udziałem byłej premier Beaty Szydło będzie postępowanie karne związane z nieprawidłowościami w śledztwach dotyczących tamtego zdarzenia - to jedna z konkluzji raportu leżącego na biurku Adama Bodnara.

Śledztwa z czasów Ziobry i nieprawidłowości. O które chodzi? Znamy szczegóły

Śledztwa z czasów Ziobry i nieprawidłowości. O które chodzi? Znamy szczegóły

Źródło:
tvn24.pl

- Marcin Romanowski, zamiast siedzieć cicho, bo jest podejrzany o 11 przestępstw, uzależnił się od mediów. Jutro będzie gulasz jadł i będzie to transmitował - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 szef MSWiA Tomasz Siemoniak. Dodał, że były wiceminister sprawiedliwości "powinien jak najszybciej przyjechać do Polski, stanąć przed polskim wymiarem sprawiedliwości".

Siemoniak: Romanowski uzależnił się od mediów. Jutro będzie gulasz jadł i to transmitował

Siemoniak: Romanowski uzależnił się od mediów. Jutro będzie gulasz jadł i to transmitował

Źródło:
TVN24

Mnożą się sygnały pogorszenia sytuacji gospodarczej w Rosji, co przyznają szefowie rosyjskich firm, nawet tych szczególnie bliskich Kremlowi - pisze w czwartek "Le Monde".

"Sygnały" wysyłane do Putina. "Sytuacja jest trudna"

"Sygnały" wysyłane do Putina. "Sytuacja jest trudna"

Źródło:
PAP

Ponad połowa Polaków (55 procent) deklaruje, że chciałaby się przenieść do innego kraju. Pytani o konkretne miejsce, respondenci najczęściej wskazywali Hiszpanię, wynika z badania ARC Rynek i Opinia. Jakie inne państwa wymieniali?

Zapytano Polaków, czy chcieliby się przenieść do innego kraju. Wygrywa jeden kierunek

Zapytano Polaków, czy chcieliby się przenieść do innego kraju. Wygrywa jeden kierunek

Źródło:
PAP, arc.com.pl

Premier Słowacji Robert Fico nazwał "sabotażem" Wołodymyra Zełenskiego wstrzymanie przez Ukrainę tranzytu gazu przesyłanego z Rosji do Unii Europejskiej. Na opublikowanym w czwartek nagraniu wideo ponownie zagroził odcięciem dostaw prądu na Ukrainę, a także mówił o możliwości ograniczenia wsparcia dla ukraińskich uchodźców na Słowacji.

Fico mówi o "sabotażu" Zełenskiego

Fico mówi o "sabotażu" Zełenskiego

Źródło:
PAP

- Niemcy obawiają się wojny celnej z USA, która zaszkodziłaby ich gospodarce opartej na globalnym handlu - ocenił ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich Konrad Popławski. Zauważył, że obostrzenia celne wpłynęłyby też negatywnie na Polskę.

Ryzyko "poważnych strat". "Każde zakłócenie powoduje ogromne problemy"

Ryzyko "poważnych strat". "Każde zakłócenie powoduje ogromne problemy"

Źródło:
PAP

Przebrali się za dostawców jedzenia, mieli charakterystyczne torby, w które schowali łomy. Działali szybko i zuchwale, ukradli biżuterię wartą półtora miliona złotych. Sprawcy napadu na sklep jubilerski w warszawskiej Galerii Mokotów wciąż są na wolności. Jak zdradza prokuratura, szuka ich "bardzo dużo funkcjonariuszy policji".

Okradli jubilera przebrani za dostawców jedzenia, uciekli na hulajnogach. Obława

Okradli jubilera przebrani za dostawców jedzenia, uciekli na hulajnogach. Obława

Źródło:
TVN24, tvnwarszawa.pl

- On nie uważa nic na żaden ważny temat, nikt nie wie, jakie ma poglądy, ale mamy go kupić - mówiła w "Faktach po Faktach" Katarzyna Lubnauer (KO) o kandydacie PiS na prezydenta. Według wiceministry edukacji Karol Nawrocki "chce być jak taki kot w worku". Europoseł Adam Jarubas (PSL) ocenił, że Nawrocki "może być narzędziem w rękach prezesa Kaczyńskiego".

"Chce być jak kot w worku, którego mamy kupić"

"Chce być jak kot w worku, którego mamy kupić"

Źródło:
TVN24

W czwartek wieczorem doszło do potrącenia 17-latka na przejściu dla pieszych w Żyrardowie (Mazowieckie). Na miejscu lądował śmigłowiec LPR. Poszkodowany trafił do szpitala. Chwilę wcześniej w tym samym mieście kierowca potrącił na przejściu kobietę i odjechał.

Dwa wypadki z udziałem pieszych. Najpierw potrącenie kobiety, później nastolatka

Dwa wypadki z udziałem pieszych. Najpierw potrącenie kobiety, później nastolatka

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Doszło do takiej sytuacji, że PKW powiedziało: umywamy ręce, teraz ty ministrze się tym zajmij, ty zdecyduj i w takiej sytuacji ministra stawiają - mówił w "Tak jest" w TVN24 Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. Państwowa Komisja Wyborcza przyjęła sprawozdanie finansowe komitetu PiS, realizując tym samym decyzję nieuznawanej izby Sądu Najwyższego. Kolejny krok należy do ministra finansów Andrzeja Domańskiego, bo to on formalnie podejmuje decyzję dotyczącą dokonania wypłaty pieniędzy dla partii politycznych.

Hermeliński: jestem ciekaw, którą część uchwały PKW minister finansów będzie wykonywać

Hermeliński: jestem ciekaw, którą część uchwały PKW minister finansów będzie wykonywać

Źródło:
TVN24

Stacja TVN24 w grudniu 2024 roku była najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju z 5,2 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. "Fakty" TVN były najchętniej wybieranym serwisem informacyjnym, a portal tvn24.pl - najczęściej czytaną witryną newsowych stacji telewizyjnych. Także cały 2024 rok TVN24 i "Fakty" TVN zakończyły na czele zestawień w swoich kategoriach.

Świetne wyniki TVN24, "Faktów" TVN i tvn24.pl. Dziękujemy!

Świetne wyniki TVN24, "Faktów" TVN i tvn24.pl. Dziękujemy!

Źródło:
tvn24.pl

Niemiecka policja bada sprawę mężczyzny, który ukradł koparkę w południowej części kraju, a następnie przez prawie godzinę taranował samochody i uszkadzał budynki. Koparka zatrzymała się dopiero po ostrzelaniu jej przez funkcjonariuszy. Mężczyzna zmarł na miejscu - informuje policja.

"Surrealistyczne" zdarzenie w Niemczech. Nie żyje kierowca koparki

"Surrealistyczne" zdarzenie w Niemczech. Nie żyje kierowca koparki

Źródło:
Tagesschau
Pojawił się szakal, kleszcze nie znikają. Co nam robi półtora stopnia w górę?

Pojawił się szakal, kleszcze nie znikają. Co nam robi półtora stopnia w górę?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Kobieta, która zaginęła 52 lata temu, została odnaleziona cała i zdrowa po tym, jak policja opublikowała w mediach społecznościowych jej zdjęcie sprzed lat z apelem o pomoc w ustaleniu, co się z nią stało.

Była nastolatką, gdy zniknęła bez wieści. Została odnaleziona po 52 latach

Była nastolatką, gdy zniknęła bez wieści. Została odnaleziona po 52 latach

Źródło:
PAP
Jak Donald Trump urządzi nam świat, cz. 2. Czeka nas starcie gigantów?

Jak Donald Trump urządzi nam świat, cz. 2. Czeka nas starcie gigantów?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ważący ponad 500 kilogramów metalowy pierścień spadł z nieba na kenijską wioskę Mukuku w hrabstwie Makueni. Wydarzeniu towarzyszył olbrzymi huk, który był słyszalny z odległości 50 kilometrów. Kenijska Agencja Kosmiczna przekazała, że tajemniczy obiekt był najprawdopodobniej fragmentem rakiety kosmicznej, który nie spłonął w ziemskiej atmosferze.

Z nieba spadł metalowy pierścień o średnicy 2,5 metra

Z nieba spadł metalowy pierścień o średnicy 2,5 metra

Źródło:
PAP, KSA

Prawie 200 śladów dinozaurów odkryto tego lata w kamieniołomach w hrabstwie Oxfordshire w południowo-wschodniej Anglii - poinformowali w czwartek naukowcy. Jest to największe stanowisko tego typu znalezione w Wielkiej Brytanii. Badacze nie są pewni, co pomogło zachować ślady w skamieniałym błocie.

Dobrze zachowane ślady dinozaurów. "Można cofnąć się w czasie"

Dobrze zachowane ślady dinozaurów. "Można cofnąć się w czasie"

Źródło:
PAP, BBC

W losowaniu Lotto 31 grudnia 2024 roku padła szóstka. Główna wygrana wyniosła ponad 19,4 miliona złotych, a szczęśliwy zakład kupiono w Lubinie - poinformował Totalizator Sportowy. We wtorek wygrano także w Eurojackpot - 1,1 miliona złotych, a w środę - w Ekstra Pensji.

Ostatni dzień roku i najwyższa wygrana. Podano, gdzie padła

Ostatni dzień roku i najwyższa wygrana. Podano, gdzie padła

Źródło:
PAP, tvn24.pl

5,2 promila alkoholu w organizmie miał 56-letni kierowca zatrzymany w Polanowie (województwo zachodniopomorskie). Policję wezwali świadkowie zaniepokojeni zachowaniem mężczyzny. Sylwestra spędził w areszcie.

Miał 5,2 promila, spędził sylwestra w areszcie.  "Niechlubny rekord"

Miał 5,2 promila, spędził sylwestra w areszcie. "Niechlubny rekord"

Źródło:
tvn24.pl

Jocelyn Wildenstein nie żyje. Pochodząca ze Szwajcarii celebrytka zmarła we wtorek w swoim apartamencie w Paryżu. Rozpoznawalność zdobyła za sprawą zamiłowania do ekstrawaganckiego stylu życia i operacji plastycznych. Ze względu na te ostatnie zyskała przydomek "kobieta kot".

Nie żyje Jocelyn Wildenstein, słynna "kobieta kot"

Nie żyje Jocelyn Wildenstein, słynna "kobieta kot"

Źródło:
CNN, The Guardian