W Domu Wsparcia dla Powstańców Warszawskich otworzono nową część do rehabilitacji i ćwiczeń. - To nasz główny cel, abyście byli w najlepszym zdrowiu i kondycji - powiedziała przewodnicząca Rady Warszawy Ewa Malinowska-Grupińska.
Odnowiona część o powierzchni 145 metrów kwadratowych to miejsce przeznaczone dla celów rehabilitacyjnych i ćwiczeń usprawniających dla powstańców warszawskich. Jak zaznaczył ratusz, prace remontowe poprzedzone były uzgodnieniami ze Stowarzyszeniem Monopol Warszawski, które jest operatorem Domu Wsparcia.
"Oczko w głowie"
- Dom Wsparcia dla Powstańców to jest absolutnie nasze oczko w głowie, moje i pani przewodniczej [Ewy Malinowskiej-Grupińskiej - red.]. Zawsze powtarzamy, że to jest nie tylko nasz święty obowiązek, ale też ogromna przyjemność, żeby się zajmować naszymi bohaterami tutaj w tym miejscu. Otwieramy nowe wyremontowane sale, które umożliwią im jeszcze bardziej efektywną rehabilitację – mówił podczas uroczystości otwarcia prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
Z kolei Ewa Malinowska-Grupińska wspominała czasy przed powstaniem tego miejsca: - Niektórzy i niektóre z was mówili: "nie, nie, ja z domu się nie ruszam". Prawda? A teraz słyszymy: "ruszam się z domu, muszę się wyszykować, przyjść", bo tak jak mówiła pani Wanda Traczyk-Stawska: "muszę przyjść, żeby zobaczyć swoje koleżanki i kolegów". I tak pięknie mówiła, że widzicie w sobie tych samych chłopaków i te same dziewczyny, którymi byliście. Dlatego to jest takie ważne dla nas wszystkich, żebyście byli z nami jak najdłużej i to nasz główny cel, abyście byli w najlepszym zdrowiu i kondycji. Do tego potrzebni są lekarze i rehabilitacja.
"Uśmiech podany w filiżance"
Jedna z obecnych na otwarciu uczestniczek Powstania Warszawskiego podkreśliła, że w Domu Wsparcia spotyka życzliwych ludzi. - Chciałam podziękować osobom, które tu pracują i które witają nas codziennie uśmiechem, jak przychodzimy. Stoją uśmiechnięci i mówią "dzień dobry, co potrzebujesz? czy chcesz się czegoś napić?". I ten uśmiech podany [jest - red.] w tej filiżance - mówiła.
Ktoś inny wspominał historię budynku, w którym mieści się Dom Wsparcia. - Dla mnie historia zatoczyła koło. W 1951 roku to była kupa gruzu, budynek był wysadzony w powietrze jak cały Muranów. Nas tutaj przywozili, żeby to odgruzowywać. Pracowaliśmy codziennie od godziny 8 rano. Taczkami po desce wjeżdżało się do wagonów. Nigdy się nie spodziewałem, że ten budynek będzie wewnątrz tak wyglądał - zaznaczył.
Jasno i przestronnie
Budynek zyskał: salę aktywności ruchowej wyposażoną w lustra i drabinki; dwie szatnie wyposażone w szafki, umożliwiające przebranie się przed ćwiczeniami; łazienkę z prysznicem, dostępną dla osób z niepełnosprawnościami; dużą salę rehabilitacji umożliwiającą zajęcia przy dwóch stanowiskach oraz dwa małe pokoje do pracy indywidualnej.
Ale wcześniej wymieniono stolarkę okienną i drzwiową, płyty sufitowe, lampy, armaturę, przebudowano ściany w ten sposób, aby poszerzyć przejścia i zwiększyć powierzchnię, czyniąc ją jasną i przestronną. Budynek zyskał także nowe instalacje, tynki i posadzki, a w każdym pomieszczeniu zamontowano klimatyzację.
230 tysięcy złotych
Remont trwał od listopada do grudnia 2019 roku i kosztował 230 tysięcy złotych. W wyposażenie sali rehabilitacyjnej zaangażowały się różne stowarzyszenia między innymi Stowarzyszenie Pomoc dla Weterana.
Dom Wsparcia dla Powstańców Warszawskich działa w budynku miejskim przy ul. Nowolipie 22 od 1 października 2018 roku. Prowadzony jest na zlecenie miasta przez Stowarzyszenie Monopol Warszawski. Na lata 2020-2021 otrzymał w budżetu miasta 1,9 mln złotych
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: E.Lach / UM Warszawa