"Dźwig obracał się z dużą częstotliwością, widać było iskry"

Na Woli doszło do awarii dźwigu na wysokości 35. piętra. W akcji wzięło udział ponad 20 strażaków.

- Około 21.20 dostaliśmy zgłoszenie, że dźwig przy skrzyżowaniu Prostej z Towarową obraca się z dużą częstotliwością i widać iskry. Do zdarzenia wysłaliśmy pięć naszych zastępów, czyli w sumie 23 osoby - przekazał Bartosz Maciąg ze straży pożarnej.

Przerwany przewód zasilający

Na miejscu okazało się, że do awarii doszło na wysokości około 35. piętra. - Strażacy, którzy wspięli się na dźwig, zauważyli, że zerwała się drabina i przerwany został przewód zasilający, co powodowało iskrzenie. Strażacy odłączyli dźwig od zasilania - relacjonował Maciąg.

Jednak żeby można było zakończyć akcję, konieczna była pomoc firmy serwisującej ten sprzęt. - W międzyczasie wiatr nieco ustał i dźwig przyhamował, już nie obracał się tak szybko. Na miejsce przyjechała firma i naprawiła sprzęt - podsumował i dodał, że akcja zakończyła się ostatecznie około godziny 23.30.

Z kolei w poniedziałek na tvnwarszawa.pl pisaliśmy o mężczyźnie, który wspiął się na 260-metrowy dźwig, żeby zrobić zdjęcie panoramy miasta:

dzwig
Mężczyzna wspiął się na 260-metrowy dźwig
Źródło: Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl
Czytaj także: