"Przejechał na czerwonym świetle, był pod wpływem alkoholu"

- Pościg rozpoczął się na terenie Warszawy w Wawrze na ulicy Kajki. Kierujący osobowym volkswagenem golf plus przejechał skrzyżowanie na czerwonym świetle łamiąc przepisy ruchu drogowego i po tej sytuacji, nie zatrzymał się do policyjnej kontroli. Policjanci rozpoczęli pościg - mówi Magdalena Tchórzewska z Wydziału Ruchu Drogowego mińskiej komendy.

Na Kontakt 24 otrzymaliśmy zdjęcia z zatrzymania. Widać na nich rozbite auto. Jak informuje Tchórzewska, pościg zakończył się w Koniku Nowym na wysokości ulicy Terespolskiej 110.

- Kierujący miał ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Jechał wraz z pasażerką, która była również pod wpływem alkoholu - podała policjantka.

Z podanych przez nią lokalizacji rozpoczęcia pościgu i jego zakończenia, wynika, że kierujący przejechał około 10 kilometrów.

Jednak, jak przekazała nam oficer prasowa Komendy Rejonowej Policji VII Joanna Węgrzyniak, przejechanie na czerwonym świetle i jazda pod wpływem, to nie wszystko. - Zaczęło się w Wawrze, kiedy policjanci zauważyli, że kierowca volkswagena ominął oczekujące na zmianę świateł pojazdy i przejechał skrzyżowanie na czerwonym świetle - wyjaśniła Węgrzyniak i zaznaczyła, że funkcjonariusze próbowali go zatrzymać, jednak nie reagował on na sygnały dźwiękowe i świetlne.

- Pościg zakończył się tak, że kierowca spowodował kolizję uderzając w drzewo, jednak uciekając przez policjantami popełnił też inne wykroczenia - zwróciła uwagę oficer. Chodzi na przykład o wyprzedzanie w niedozwolonym miejscu na linii ciągłej.

Mężczyzna został zatrzymany. - Kiedy wytrzeźwieje, będą z nim wykonywane czynności na komendzie. Najprawdopodobniej usłyszy on zarzuty za niezatrzymanie się do kontroli i kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości. Odpowie też za pozostałe wykroczenia, których się dopuścił - zapowiedziała policjantka.

Na tvnwarszawa.pl pisaliśmy też o pościgu za pijanym kierowcą na ulicy Płochocińskiej: