Spalony wrak zauważył w piątek Karol Kobos z tvnwarszawa.pl. - Wygląda na to, że auto spłonęło nad ranem lub w nocy. Ten samochód stał na tej ulicy od dłuższego czasu - zauważył nasz dziennikarz.
Jak dodał Kobos, samochód wcześniej nie miał tylnej szyby, a zamiast niej auto chroniła folia i taśmą. - Można powiedzieć że był wręcz przyrośnięty do ziemi - mówił.
Auto spłonęło doszczętnie. Na miejscu pożaru byli strażacy. - Zgłoszenie dostaliśmy około 4.55. Wysłaliśmy jeden zastęp, który strumieniem wody ugasił auto. Zagrożone były dwa samochody obok, jednak nie zostały uszkodzone - usłyszeliśmy od Piotra Konopki ze stołecznej straży.
Spalony samochód
Spalony samochód
md/pm