W niedzielę kilkanaście tysięcy zawodników wyruszyło na trasę 14. PZU Półmaratonu Warszawskiego. Zwyciężyli Kenijczycy: Gilbert Masai i Gladys Jeptepken. Najlepsi z Polaków byli dziesiąty w klasyfikacji ogólnej Kamil Karbowiak (Kotwica Brzeg) i ósma w gronie kobiet Natalia Mierzlikin (UKS Gepard Warszawa).
W niedzielę warszawskie ulice opanowali biegacze. Tak jak w poprzednim roku, uczestnicy półmaratonu wystartowali z ulicy Konwiktorskiej, a bieg zakończą przy Multimedialnym Parku Fontann na Podzamczu. Na trasę wyruszyli o godzinie 10, a kilka minut wcześniej zmagania rozpoczęli zawodnicy poruszający się na wózkach z napędem ręcznym.
Trasa 14. PZU Półmaratonu Warszawskiego wynosił ponad 20 kilometrów. Na liście startowej znalazło się kilkanaście tysięcy osób.
Półmaratonowi ponownie towarzyszyła akcja #BiegamDobrze, w ramach której uczestnicy biegów Fundacji zebrali już łącznie cztery miliony złotych na cele dobroczynne. Organizatorzy chcieliby zebrać w tym roku milion złotych na cele charytatywne.
Kenijczycy pierwsi na mecie
Zwycięzcami 14. edycji półmaratonu okazali się Kenijczycy Gilbert Masai i Gladys Jeptepken. Najlepsi z Polaków byli dziesiąty w klasyfikacji ogólnej Kamil Karbowiak (Kotwica Brzeg) i ósma w gronie kobiet Natalia Mierzlikin (UKS Gepard Warszawa).
- To mój pierwszy start w Polsce. Było ciężko, ale podobało mi. Chciałbym tu wrócić i spróbować swoich sił w maratonie - powiedział triumfator, który uzyskał czas 1:01.43.
Brązowy medalista Mistrzostw Polski w półmaratonie Kamil Karbowiak nie był zadowolony z wyniku 1:06.51.
- Zacząłem za mocno, koło czwartego kilometra odłączyłem się od grupy, potem było ciężko i mnie odcięło. Chciałem poprawić życiówkę, bo warunki były w miarę dobre, a kibiców wielu - mówił.
Na podium - zarówno w rywalizacji mężczyzn, jak i kobiet - znaleźli się wyłącznie reprezentanci Kenii. Drugi był Cheruiyot Peter Kirui - 1:01.57, a trzeci Sila Kiptoo - 1:02.03. W gronie kobiet pierwsza metę zlokalizowaną u podnóża Starówki osiągnęła Gladys Jeptepken - 1:10.19, druga była Oichia Wambui Tabitha - 1:11.07, a za nią uplasowała się Muluget Abebech Gela - 1:12.20.
Polka Mierzlikin na finisz dotarła jako ósma biegaczka, odnotowując czas 1:18.35.
Łącznie wystartowało 12 863 osób. Pośród nich było 57 uczestników, którzy zrobili to 14. raz, czyli zaliczyli każdą z dotychczasowych edycji biegu.
Zamknięte ulice i utrudnienia
Utrudnienia zaczęły się już w sobotę. Od godziny 12 wyłączony z ruchu jest prawy pas ulicy Wybrzeże Gdańskie w kierunku Mokotowa, na odcinku od ulicy Wenedów do Grodzkiej.
Z kolei od godziny 21 zachodnia jezdnia Wisłostrady – prowadząca w kierunku Mokotowa – została całkowicie zamknięta na odcinku od ulicy Krasińskiego do Grodzkiej. Ruch będzie przywracany stopniowo. W niedzielę, około 17 otwarte zostaną dwa pasy, a godzinę później także trzeci.
Ze względu na montaż i demontaż startu, od soboty od godziny 21 do niedzieli do godziny 14 zamknięte dla ruchu były ulice Konwiktorska i Sanguszki na odcinku od ulicy Wybrzeże Gdańskie do Bonifraterskiej.
ab/PAP/kk/b