Czołowe zderzenie za Płońskiem. "Zginął ojciec, który podróżował z dzieckiem"

Śmiertelny wypadek na krajowej "7"
Śmiertelny wypadek na krajowej "7" na wysokości Ćwiklinka
Źródło: Tomasz Zieliński / tvnwarszawa.pl
Na krajowej "7", za Płońskiem doszło rano do czołowego zderzenia bmw i nissana. Jak informują służby, zginął 51-letni kierowca tego pierwszego auta. Do szpitala trafiły też cztery inne osoby, w tym dziecko zmarłego mężczyzny. Po wypadku droga przez kilka godzin była zablokowana w dwóch kierunkach.

Zgłoszenie o wypadku wpłynęło do służb o godzinie 7. - Na drodze krajowej numer 7 na wysokości miejscowości Ćwiklinek doszło do czołowego zderzenia dwóch samochodów. Trzy osoby były zakleszczone w pojazdach, trzeba je było ewakuować. Oprócz tego jeden pojazd znajduje się w rowie. Na miejscu jest śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, dwie karetki i policja - informował rzecznik płońskiej straży pożarnej Janusz Majewski.

Podał też tragiczne wiadomości: - U jednej z osób biorących udział w wypadku lekarz stwierdził zgon. Zginął ojciec, który podróżował z dzieckiem. Do szpitala zostało zabrane jego dziecko.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Te informacje potwierdziła nam Kinga Drężek-Zmysłowska z płońskiej policji. - Bmw czołowo zderzyło się z nissanem. Pojazdy uderzyły też w skodę. Niestety, pomimo akcji reanimacyjnej nie udało się uratować życia 51-letniego kierowcy bmw. Do szpitala trafił 13-letni pasażer bmw i 42-letnia kierująca nissanem - mówiła policjantka.

Później dodała, że do szpitala trafiły także kolejne dwie osoby: drugi pasażer z bmw i kierowca skody. - Łącznie w wypadku zginęła jedna osoba i cztery zostały ranne - podsumowała policjantka.

Jak z kolei przekazał reporter tvnwarszawa.pl Tomasz Zieliński do wypadku doszło na nowo otwartym odcinku drogi, który biegnie wzdłuż przebudowywanej "7". - Okoliczni mieszkańcy mówili mi, że jest to bardzo niebezpieczne miejsce i od maja, kiedy ten odcinek został otwarty, doszło tutaj już do czterech zdarzeń drogowych - powiedział Zieliński.

Po wypadku były ogromne utrudnienia w ruchu - droga przez kilka godzin była zablokowana w dwóch kierunkach.

Czytaj także: