Nowe pod ziemią, stare na górze. Nie będzie "zebry" w Al. Jerozolimskich

"Zebry" nie będzie
"Zebry" nie będzie
Mateusz Szmelter/ tvnwarszawa.pl
"Zebry" nie będzie Mateusz Szmelter/ tvnwarszawa.pl

W ciągu dwóch lat zapuszczone podziemia pod rondem Czterdziestolatka mają przejść metamorfozę. Ma być jaśniej, czyściej i wygodniej. Projekt nie obejmuje jednak budowy naziemnego przejścia przez Al. Jerozolimskie, o które od lat apelują warszawiacy i eksperci.

Podziemne labirynty w okolicach Dworca Centralnego to koszmar dla niepełnosprawnych, rodziców z wózkami, osób starszych i pasażerów taszczących bagaże na perony. W ciągu dwóch lat Zarząd Dróg Miejskich planuje wyremontować swoją część podziemi, żeby estetycznie dorównała tej, którą kolejarze zmodernizowali przed Euro 2012. Chodzi o przestrzeń pod rondem Czterdziestolatka oraz dwa przejścia pod Al. Jerozolimskimi – na wysokości ul. Emilii Plater i hotelu Marriott.

Pojawią się białe sufity i przeszklone lokale handlowe, a nad wejściami jasne daszki. Ma być też bardziej funkcjonalnie – pojawi się sześć wind, dla wszystkich, którzy z chodzeniem po schodach mają problemy. Na przyszły rok drogowcy planują także wymiana nawierzchni na samym rondzie.

Eksperci chcą inaczej

Zmiany mogą cieszyć, ale pojawia się pytanie, dlaczego nie pójść krok dalej? Czy remontu nie warto wykorzystać do wytyczenia naziemnych przejść dla pieszych przez Al. Jerozolimskie. Tradycyjne zebry wydają się rozwiązaniem tańszym i prostszym od wiecznie psujących się i drogich wind. Warto przy tym zauważyć, że na półtorakilometrowym odcinku centralnej arterii stolicy - między Kruczą a Żelazną - nie ma żadnego naziemnego przejścia dla pieszych ani przejazdu dla rowerów.

Na zaznaczonym odcinku nie ma żadnej "zebry"tvnwarszawa.pl

Koncepcja, którą Zarząd Dróg Miejskich wybrał w konkursie, za miesiąc ma się przekuć w szczegółowy projekt. Zostanie on przedyskutowany na najbliższej Komisji Dialogu Społecznego ds. Transportu. Ale czy na tym etapie jakiekolwiek zmiany są jeszcze możliwe?

- Ta partycypacja jest niestety spóźniona, koncepcja powinna skonsultowana przed sporządzeniem wytycznych konkursowych – przyznaje Piotr Kostrzewa, ekspert SISKOM, który przewodniczy komisji.

Miastu zarzuca brak strategicznego planowania. – Strzelamy punktowo, zamiast spojrzeć na ten obszar całościowo: od wieżyc mostu Poniatowskiego do placu Zawiszy. Coraz więcej mówi się o stworzeniu przejść w poziomie jezdni wokół ronda Dmowskiego, tymczasem kilkaset metrów dalej znów inwestujemy w przejścia podziemne i windy. Liczę, że miasto się ocknie i zmieni zdanie – krytykuje Kostrzewa.

Drogowcy obstają przy swoim

W podobnym tonie wypowiada się Maciej Sulmicki z Zielonego Mazowsza, również członek KDS. – Realizacje tego projektu oznacza, że będzie lepiej, ale można było zrobić więcej. W końcu dojrzeliśmy nieco od lat 70., kiedy promowano transport kołowy, kosztem ruchu pieszego – zauważa.

Najwyraźniej nie dojrzał jednak Zarząd Dróg Miejskich, który o naziemnym przejściu dla pieszych nie chce słyszeć. Dlaczego? – Proszę pamiętać, że choć przejścia w okolicach Dworca Centralnego mają różnych zarządców, to jest to system naczyń połączonych. Wyniesienie ludzi na powierzchnię, wymagałoby przebudowy całego układu. Nie ma sensu, żeby przejścia się dublowały – argumentuje Adam Sobieraj, rzecznik ZDM.

Przedstawiciel drogowców przekonuje także, że zielone światło, które umożliwia pieszym przejście za jednym zamachem obu szerokich jezdni Al. Jerozolimskich, oznaczałoby blokowanie tramwajów, podczas, gdy miasto chce im dać tutaj priorytet. Według członka Zielonego Mazowsza, to argument całkowicie chybiony. – Przecież przejścia dla pieszych między peronami tramwajowymi i tak powstaną, bo zaplanowano tylko po jednej windzie na przystanku – zauważa Sulmicki

Argument natury biznesowej

A Sobieraj wyciąga jeszcze jedna przesłankę – ekonomiczną. – Przejścia naziemne oznaczają, ze nie zarobią przedsiębiorcy, którzy w tych podziemiach prowadzą sklepy czy punkty usługowe. To przypadek placu Na Rozdrożu, po wytyczeniu zebry, najemcy zaczęli nas informować o znaczącym spadku obrotów – informuje rzecznik ZDM.

Argument "biznesowy" ma sens w kontekście modelu, na jaki zdecydowali się urzędnicy. Wszystkie koszty przerzucone zostają bowiem na prywatnego partnera, który wyremontuje przejścia, a potem przez 15-20 lat będzie zarabiał na wynajmowaniu przestrzeni. Alternatywa w postaci naziemnej zebry oznacza mniejsze zyski sklepów, a co za tym idzie niższe stawki za wynajem. Operator musi też uwzględnić, że spadną na niego obowiązki utrzymania czystości w podziemiach oraz konserwacji i napraw wind.

Mimo to, krytycy forsowanej koncepcji liczą, że drogowcy jednak zmiękną. Bo choć ZDM nie jest instytucją znaną ze szczególnej elastyczności, to czasem daje się przekonać. Plac Na Rozdrożu, Ząbkowska przy Targowej czy Emilii Plater przy Złotych Tarasach to miejsca, w których z oporami, ale zebry jednak powstały.

– Mam nadzieję, że i tym razem ulegną – podsumowuje jeden z naszych rozmówców.

Koncepcja przebudowy podziemiZDM

Piotr Bakalarski

Pozostałe wiadomości

Sześć firm chce się podjąć przebudowy i zazielenienia 2,5 hektara ulic i placów w rejonie Złotej i Zgody. Miasto analizuje oferty, które wpłynęły. - Najkorzystniejszą złożyła firma Skanska - podał ratusz.

Sześć firm chce przebudować Złotą i jej okolicę

Sześć firm chce przebudować Złotą i jej okolicę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W nocy na bulwarze przy pomniku Syreny doszło do konfrontacji między patrolem policji a dwoma pijanymi mężczyznami. Jak podała komenda stołeczna, zaatakowali oni funkcjonariuszy. Agresorzy popychali i przewracali mundurowych. Poszło o zbyt głośne słuchanie muzyki.

Bójka i szarpanina na bulwarach. "Dwóch mężczyzn zaatakowało policjantów"

Bójka i szarpanina na bulwarach. "Dwóch mężczyzn zaatakowało policjantów"

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Nie powiedział ani słowa, nie chciał zdradzić motywów działania, był kompletnie zaskoczony naszym widokiem - mówi o zatrzymaniu 16-latka w związku z próbą podpalenia synagogi Nożyków w Warszawie rzecznik Komendy Stołecznej Policji. Prokuratura złożyła wniosek, by nastolatek odpowiadał jak dorosły. Może mu grozić nawet 10 lat więzienia.

Próba podpalenia synagogi. Prokuratura chce, by 16-latek odpowiadał jak dorosły

Próba podpalenia synagogi. Prokuratura chce, by 16-latek odpowiadał jak dorosły

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do szpitala trafił kierowca mercedesa, który z stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo. - Prawdopodobnie zasłabł za kierownicą - ustalił reporter tvnwarszawa.pl.

Zjechał z drogi, uderzył w drzewo. "Prawdopodobnie zasłabł"

Zjechał z drogi, uderzył w drzewo. "Prawdopodobnie zasłabł"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W jednym z hoteli w Płońsku (Mazowieckie) zapaliła się instalacja fotowoltaiczna. Ewakuowano 17 osób.

Zapaliła się instalacja fotowoltaiczna na dachu hotelu. 17 osób ewakuowanych

Zapaliła się instalacja fotowoltaiczna na dachu hotelu. 17 osób ewakuowanych

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

W centrum handlowym w podwarszawskim Piasecznie wybuchł pożar. Strażacy ewakuowali klientów oraz pracowników, w sumie około 250 osób. Ogień został opanowany, potem oddymiono pomieszczenia.

Pożar w centrum handlowym. Ewakuowano 250 osób

Pożar w centrum handlowym. Ewakuowano 250 osób

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Leszek Miller i Włodzimierz Cimoszewicz podczas czwartkowej uroczystości w Warszawie podpisali sprayem mural z okazji 20-lecia Polski w Unii Europejskiej. - Chcieliśmy, żeby to był symbol radości, barwy i nadziei - podkreślał Miller. Cimoszewicz wspominał kulisy polityczne przed podpisaniem traktatu akcesyjnego. - Zmieniliśmy sposób negocjowania, żeby osiągnąć sukces. I ten sukces osiągnęliśmy - stwierdził.

Byli premierzy zostali grafficiarzami. Podpisali mural z okazji 20-lecia Polski w Unii Europejskiej

Byli premierzy zostali grafficiarzami. Podpisali mural z okazji 20-lecia Polski w Unii Europejskiej

Źródło:
TVN24

Policjanci odzyskali część historycznych książek skradzionych z Biblioteki Uniwersyteckiej. Wcześniej rozpracowali schemat działania i zatrzymali pięć osób. Wartość skradzionych woluminów oszacowano na blisko 4 miliony złotych.

Odzyskali część drogocennych książek skradzionych z Biblioteki Uniwersyteckiej

Odzyskali część drogocennych książek skradzionych z Biblioteki Uniwersyteckiej

Źródło:
PAP

Był pijany, awanturował się na pokładzie samolotu i ostatecznie musiał zrezygnować wtedy z urlopu w Turcji. Teraz przyszły kolejne konsekwencje w postaci wyroku sądu za znieważenie strażników granicznych. 

Był tak pijany, że kapitan go wyprosił. Na urlop nie poleciał, sprawą zajął się sąd

Był tak pijany, że kapitan go wyprosił. Na urlop nie poleciał, sprawą zajął się sąd

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Trzy tygodnie temu opuścił więzienie i już wrócił za kraty. 46-latek jest podejrzany o rozbój i próbę wymuszenia. - Zagroził kastetem nastolatkowi i ukradł mu telefon oraz kartę płatniczą - informuje policja. Potem mężczyzna miał zażądać pieniędzy za zwrot rzeczy.

Policja: zagroził nastolatkowi kastetem, zabrał telefon i kartę płatniczą

Policja: zagroził nastolatkowi kastetem, zabrał telefon i kartę płatniczą

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z kościoła pod Radomiem zniknęły przedmioty liturgiczne. W sprawie pomocny okazał się monitoring, który w świątyni zamontowano dzień wcześniej. Policjanci dostrzegli na nim kobietę i szybko ustalili jej tożsamość.

Kościół okradziony. 37-latkę zgubił monitoring, który zamontowano dzień wcześniej

Kościół okradziony. 37-latkę zgubił monitoring, który zamontowano dzień wcześniej

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Praca musi nam zostawić trochę czasu na życie, na miłość, na siebie i czasu dla rodziny - powiedziała podczas obchodów Święta Pracy w Warszawie Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej. I zapewniła, że model czterodniowego tygodnia pracy w Polsce jest możliwy. - Pracujemy żeby żyć, a nie żyjemy żeby pracować - dodała.

"Czterodniowy tydzień pracy za tę samą płacę jest możliwy"

"Czterodniowy tydzień pracy za tę samą płacę jest możliwy"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Pierwsze dni maja w Warszawie oznaczają wiele atrakcji sportowych. W czasie tych wydarzeń część ulic będzie jednak czasowo wyłączona z ruchu, a pojazdy komunikacji miejskiej pojadą objazdami.

Majówka w Warszawie. Puchar Polski na Narodowym, duży bieg, święto chodziarzy

Majówka w Warszawie. Puchar Polski na Narodowym, duży bieg, święto chodziarzy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W pobliżu Mińska Mazowieckiego łoś przedostał się na autostradę. Podczas próby pokonania drogi w zwierzę uderzył kierowca samochodu osobowego. Pięć osób, w tym troje dzieci, trafiło do szpitala na badania. Łoś nie przeżył wypadku.

Samochód zderzył się z łosiem. W szpitalu pięć osób, w tym troje dzieci

Samochód zderzył się z łosiem. W szpitalu pięć osób, w tym troje dzieci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jeśli pozyskamy dofinansowanie, to przy dzisiejszym poziomie technologii modernizacja "Szpiegowa" i budowa na tym terenie dodatkowego budynku powinny potrwać trzy lata - powiedział we wtorek wiceprezydent Warszawy Tomasz Bratek.

Policjanci, strażnicy miejscy i nauczyciele mogą zamieszkać w przebudowanym "Szpiegowie"

Policjanci, strażnicy miejscy i nauczyciele mogą zamieszkać w przebudowanym "Szpiegowie"

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

Osiedle Przyjaźń ma nadal służyć celom mieszkaniowym, a znajdujące się tam zaniedbane domki będą sukcesywnie remontowane - zapewnia stołeczny ratusz i przedstawia plan działań po zwrocie osiedla przez dotychczasowego dzierżawcę - Akademię Pedagogiki Specjalnej.

Miasto przejmuje Osiedle Przyjaźń i proponuje rozwiązania dla najemców

Miasto przejmuje Osiedle Przyjaźń i proponuje rozwiązania dla najemców

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Sąd skazał drugiego kierowcę po wypadku na warszawskim Gocławiu, w którym jedna osoba zginęła, a trzy zostały poszkodowane. Michał W. został uznany winnym umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Był świadkiem, został skazany za spowodowanie śmiertelnego wypadku. "Wina nie budzi wątpliwości"

Był świadkiem, został skazany za spowodowanie śmiertelnego wypadku. "Wina nie budzi wątpliwości"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jechali w sprawie nieprzepisowo zaparkowanego samochodu, gdy zauważyli poruszenie przy drodze dla rowerów, biegnącej wzdłuż Wisłostrady na wysokości Wybrzeża Gdyńskiego. Na asfaltowej drodze leżał zakrwawiony, nieprzytomny około 40-letni mężczyzna.

Leżał na drodze rowerowej, był zakrwawiony i nieprzytomny

Leżał na drodze rowerowej, był zakrwawiony i nieprzytomny

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zamek Królewski zamieścił w sieci film z ogromnym porcelanowym talerzem z łyżeczkami wskazującymi godzinę. Na nagraniu zastąpił on tarczę zegara na wieży. To promocja z okazji otwarcia wyjątkowej galerii.

Zaskakująca zmiana na wieży Zamku Królewskiego

Zaskakująca zmiana na wieży Zamku Królewskiego

Źródło:
tvnwarszawa.pl