Ten sam patrol ruchu drogowego z Grójca zatrzymał kobietę, która dwa razy przekroczyła dozwoloną prędkość w ciągu pół godziny. Policja podała, że 38-latka nie przyjęła drugiego mandatu, ponieważ uznała, że "jeden mandat już wystarczy".
W ubiegłą środę ulice Lesznowoli patrolowały policjantki z grójeckiej drogówki. Po południu na ulicy Szkolnej zatrzymały do kontroli kierującą volvo, ponieważ pojazd poruszał się niedozwoloną prędkością. "Urządzenie pomiarowe wykazało 84 kilometry na godzinę, na tzw. "50". Na kobietę nałożono mandat karny w wysokości 800 złotych oraz 9 punktów karnych" - podała w komunikacie nadkomisarz Agnieszka Wójcik, rzeczniczka grójeckiej policji.
Zatrzymał ją ten sam patrol
Jak dodała policjantka, w ciągu "niespełna 30 minut, ten sam patrol na ulicy Piaseczyńskiej, prowadząc statyczną kontrolę prędkości zatrzymał tą samą kierującą, która przekroczyła dopuszczalną prędkość o 28 kilometrów na godzinę w obszarze zabudowanym".
"38-latka nie przyjęła kolejnego mandatu naliczonego zgodnie z taryfikatorem, tłumacząc, że jeden mandat już wystarczy i słyszała, że nie można dostać więcej niż jeden" - opisała dalej nadkomisarz Wójcik. Zaznaczyła, że w tym przypadku nie jest to okoliczność łagodząca. W tej sytuacji sprawa zostanie skierowana do sądu, po uprzednim sporządzeniu wniosku o ukaranie.
Policjantka przypomniała, że kierowanie pojazdem z nadmierną prędkością w obszarze zabudowanym wiąże się z wysokimi grzywnami i zatrzymaniem prawa jazdy na okres trzech miesięcy.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP w Grójcu