Do niebezpiecznego zdarzenia doszło na trasie S17 w Garwolinie. Bryła lodu odczepiła się od jadącego busa i spadła na dwa poruszające się za nim samochody. W obu pękły szyby. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Kierowca busa dostał mandat i 10 punktów karnych.
We wtorek, 9 stycznia, dwa samochody zostały uszkodzone, choć nie doszło do ich zderzenia. Do niebezpiecznej sytuacji doszło po godzinie 13 na obwodnicy Garwolina na trasie S17 w kierunku Lublina.
- Podczas jazdy z dachu busa iveco spadła bryła lodu, która uderzyła w przednią szybę jadącego za nim mercedesa, rozbijając ją. Następnie uderzyła jeszcze w szybę volkswagena, który jechał za mercedesem. Kierowcy, na szczęście, nie odnieśli obrażeń, jednak z uwagi na uszkodzenia policjanci musieli zatrzymać dowody rejestracyjne ich pojazdów - przekazała w komunikacie podkomisarz Małgorzata Pychner z Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie.
Jak podała policja, za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym kierowca busa został ukarany mandatem w wysokości 1100 złotych i 10 punktami karnymi.
Policja: nieodśnieżony samochód to niebezpieczeństwo
Policjanci przypominają, że opady śniegu powodują zaleganie na dachach samochodów, szczególnie ciężarówek i ich naczep, grubej warstwy lodu. Przestrzegają, że jazda z lodem na dachu jest złamaniem przepisów. Mówi o tym artykuł 66 Prawa o ruchu drogowym, który nakłada na kierowcę obowiązek utrzymania pojazdu w takim stanie, aby korzystanie z niego nie zagrażało bezpieczeństwu osób nim jadących lub innych uczestników ruchu drogowego i nie narażało kogokolwiek na szkodę.
"Tak więc kierowcy ciężarówek powinni dokładnie usunąć zalegający śnieg i lód z dachów, plandek i zabudowań przyczep i naczep – szczególnie po dłuższym postoju" - dodali mundurowi.
I przestrzegli przed zderzeniami z nadlatującym lodem. "W wielu przypadkach nie dochodzi do uszkodzenia pojazdów, jednak dużym problemem jest reakcja kierowcy, który chcąc ominąć lecący w jego kierunku kawałek lodu, gwałtownym ruchem kierownicy może stracić kontrolę nad autem na śliskiej nawierzchni. Podobnie może się zachować, gdy po prostu się wystraszy. Utrata przyczepności może się skończyć na barierkach albo kolizją z innym autem" - podkreślili.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: xy/AdobeStock