Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali dwóch ochroniarzy, którzy są podejrzani o wymuszenie rozbójnicze i bezprawne pozbawienie wolności. Jak informuje rzecznik dzielnicowej komendy, mężczyźni mieli pobić swoją ofiarę, wepchnąć ją do służbowego samochodu, a następnie zawieźć do bankomatu, aby wypłaciła pieniądze ze rzekome uszkodzenie pojazdu.
Do zdarzenia doszło po północy w miniony weekend w centrum miasta. - Załoga jednej z firm ochroniarskich została wezwana na interwencję w związku z bójką, do jakiej miało dojść przed pubem. Jak twierdzą pracownicy ochrony, kiedy przyjechali na miejsce nikogo już nie było. Z ich relacji wynika, że w pewnym momencie nieznana im osoba podbiegła do ich służbowego samochodu i uszkodziła w nim zderzak - relacjonuje rzecznik śródmiejskiej komendy Robert Szumiata.
Ochroniarze ruszyli w pościg za grupą uciekających mężczyzn, w której miał znajdować się sprawca. - Pracownicy ochrony dogonili i ujęli jednego z mężczyzn, który - ich zdaniem - uszkodził samochód. Z relacji pokrzywdzonego wynika natomiast, że nie miał z tym nic wspólnego. Twierdzi też, że został pobity przez ochroniarzy przy użyciu rąk i nóg, po czym wepchnięto go do samochodu i zawieziono do bankomatu każąc wypłacić 400 złotych na pokrycie kosztów naprawy za uszkodzenia zderzaka - informuje policjant.
"Zabrał mężczyźnie telefon i zmusił do podania kodów dostępu do aplikacji bankowej"
Jak dodaje, pokrzywdzony zrobił to, do czego zmusili go ochroniarze i przekazał im pieniądze. Na tym się jednak nie skończyło: - Jeden z podejrzanych zabrał mężczyźnie telefon i zmusił do podania kodów dostępu do aplikacji bankowej, aby sprawdzić, czy ma jeszcze jakieś pieniądze na koncie. Kiedy okazało się, że ma 400 złotych, kierowca kazał mu je wypłacić. Potem odwiózł go na miejsce interwencji.
Pokrzywdzony opowiedział o tym zdarzeniu policjantom ze śródmiejskiego Wydziału do walki z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu. - Ci bardzo szybko ustalili personalia osób wchodzących w skład załogi interwencyjnej, która tamtej nocy pełniła służbę i zatrzymali dwóch podejrzanych w tej sprawie mężczyzn - zaznacza rzecznik śródmiejskich policjantów.
Śledczy z Prokuratury Rejonowej dla Warszawy Śródmieścia postawili obu zatrzymanym zarzuty wymuszenia rozbójniczego oraz bezprawnego pozbawienia wolności działając wspólnie i w porozumieniu. Za te przestępstwa kodeks karny przewiduje do 10 lat więzienia. Jak ustaliliśmy nieoficjalnie, chodzi o pracowników jednej z większych firm ochroniarskich w Polsce.
Informowaliśmy też o oszuście, który próbował sprzedać zadłużone mieszkanie matki w Śródmieściu, choć oficjalnie już nie żył:
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KRP I