Mieszkańcy za odbiór śmieci zapłacą więcej. Galerie i biurowce - mniej

Źródło:
tvnwarszawa.pl
"Mamy sześć czynników, które wpłynęły na drastyczny wzrost kosztów"
"Mamy sześć czynników, które wpłynęły na drastyczny wzrost kosztów"TVN24
wideo 2/5
Wiceprezydent o podwyżkach stawek za wywóz odpadów

- 94 złote wyniesie opłata za odbiór śmieci z domu jednorodzinnego, mieszkańcy bloków zapłacą stawkę zależną od metrażu mieszkania - przybliżał szczegóły zapowiadanych podwyżek opłat za odbiór odpadów wiceprezydent Warszawy Michał Olszewski. Zwrócił też uwagę, że więcej zapłacą tylko zwykli mieszkańcy, bo opłaty dla galerii handlowych czy biurowców będą mniejsze.

W środę na tvnwarszawa.pl pisaliśmy, że od lutego w Warszawie wzrosną opłaty za odbiór śmieci. Na czwartkowej konferencji Olszewski wyjaśnił między innymi, skąd wzięła się konieczność tych podwyżek. Wskazał kilka czynników, które - jak określił - w ostatnich trzech latach wpłynęły na drastyczny wzrost kosztów.

- Pierwszym jest 40-procentowy wzrost kosztów paliwa, który nastąpił w latach 2016 - 19. Kolejny - podwójna praca przewozowa do wykonania na skutek rozporządzenia ministra środowiska, która wprowadza dodatkowe frakcje do segregacji. Nowe pojazdy do obsługi posesji, to jest około 40 procent, które firmy deklarują, że muszą kupić, żeby obsłużyć nowy system - wymieniał wiceprezydent.

70 tysięcy pojemników

Wskazał też na 20-procentowy wzrost płacy minimalnej oraz to, że samorządy do czerwca 2020 roku mają obowiązek wymienić dotychczasowe pojemniki. - Tylko w przypadku Warszawy jest to około 60 - 70 tysięcy pojemników, które musieliśmy kupić w tym roku, żeby zacząć obsługiwać według narzuconego przez ministra środowiska nowego systemu - zaznaczył Olszewski.

Na konferencji była też wiceprezydent Łodzi Małgorzata Moskwa-Wodnicka, zaproszona z uwagi na to, że - jak zaznaczył Olszewski - Łódź była pierwszym miastem, które musiało uwzględnić skutki "tornada legislacyjnego" w kwestii odpadów. - Wzrost opłat środowiskowych odczuliśmy wyjątkowo dotkliwe w Łodzi. Ta opłata rośnie lawinowo, w 2014 roku za tonę składowanych odpadów było to ponad 70 złotych, obecnie mamy 170 złotych, a w przyszłym roku ta stawka skoczy do 270 złotych. To oznacza, że składowanie 100 tysięcy odpadów w 2014 roku kosztowało ponad 7 milionów złotych, w tym roku ponad 17 - zwróciła uwagę na inny powód podwyżek Moskwa-Wodnicka.

Jeden nie segreguje, płacą wszyscy

Jak przypomniał wiceprezydent Olszewski, jednym ze skutków ustawy o gospodarowaniu odpadami, która weszła w życie 6 września 2019 roku, jest bezwzględny obowiązek segregacji. - Nie będzie już opłaty za odpady niesegregowane. Każdy z nas musi segregować i my, jako gminy, mamy okres kilku miesięcy, żeby skorygować przepisy. Wcześniej czy później ci, którzy jeszcze nie segregują, będą musieli to robić. Jeśli ktoś nie segreguje, stawki są z góry narzucone w ustawie i wynoszą minimum dwa razy tyle, ile płacimy za podstawową opłatę - ostrzegał.

Co to oznacza w praktyce? Jak wyjaśnił Olszewski, jeśli po kontroli operator stwierdzi, że na terenie danej posesji dochodzi do mieszania odpadów, wówczas prezydent wzywa taki podmiot do skorygowania swojej deklaracji. - I musi on sam zgodzić się na to, że zapłaci razy dwa. W przypadku zabudowy wielolokalowej nie ma możliwości nakładania takiej opłaty na jednego mieszkańca. Obowiązuje wtedy odpowiedzialność zbiorowa - zaznaczył. 

Ile zapłacą właściciele domów jednorodzinnych, a ile mieszkańcy kamienic?

Olszewski przedstawił również nowe stawki, które zapłacą mieszkańcy poszczególnych budynków. - W przypadku zabudowy jednorodzinnej proponujemy radnym opłaty ryczałtowe. Będzie to stawka w wysokości 94 złotych niezależnie od metrażu, zużytej wody i liczby mieszkańców - zapowiedział.

Za nieruchomości rekreacyjno-wypoczynkowe, które nie są wykorzystywane przez cały rok, byłaby to opłata 169 złotych rocznie. Z kolei w przypadku zabudowy wielolokalowej stawka będzie zależeć od metra kwadratowego. - Bardzo wiele miast przechodzi obecnie ze stawki od osoby, która jest bardzo nieskuteczna, jeśli chodzi o ściągalność. W przypadku Warszawy proponujemy, aby za lokale do 60 metrów kwadratowych opłata wynosiła 1,20 złotego za każdy metr. W przypadku lokali od 60 do 120 metrów kwadratowych byłoby to 1,20 złotych za każdy metr do 60 metrów, powyżej 60 metrów - 0,88 zł. Właściciele lokali powyżej 120 metrów kwadratowych, kolejno: 1,20 złotego za każdy metr do 60, później 0,88 zł do 120 metrów i powyżej 120 - 0,56 złotego - wyliczał Olszewski.

Takie same stawki ratusz proponuje mieszkańcom zabudowy mieszanej, czyli kamienic.

Taniej, ale tylko dla galerii i biurowców

Jak określił Olszewski, "ustawodawca zrobił samorządom straszny problem" w przypadku obiektów gospodarczych. Stawka maksymalna za wywóz pojemnika wynosi 54 złote, co trzykrotną obniżkę stawki. - To, czego nie zapłacą firmy, musimy skalkulować w stawkach dla mieszkańców zabudowy jednorodzinnej i wielolokalowej - zwrócił uwagę.

Właściciele hoteli zapłacą 11,85 złotego za metr sześcienny zużytej wody, bo tylko dla hoteli ustawodawca przewidział możliwość zastosowania takiej opłaty. - W przypadku innych nieruchomości, galerii, biurowców za kontener 240 litrów mamy dziś stawkę w wysokości prawie 20 złotych. Będziemy mieli 12 złotych, czyli będzie taniej - zaznaczył wiceprezydent.

Pomogą najuboższym mieszkańcom

Podkreślał też, że konieczna będzie pomoc osobom znajdującym są w najtrudniejszej sytuacji. Dlatego prezydent stolicy Rafał Trzaskowski zdecydował o utworzeniu specjalnego programu osłonowego adresowanego do osób w najtrudniejszej sytuacji.

- Wiemy, że tych gospodarstw jest kilka tysięcy na terenie Warszawy. Tym osobom udzielona będzie pomoc za pośrednictwem istniejących u nas mechanizmów. Mamy specjalną pulę środków, które zabezpieczamy w budżecie i które będę służyły do tego, żeby takie osoby otrzymały specjalną dotacje celową, żeby opłacić rachunki za odpady - deklarował Olszewski.

Zauważył też, że przyszłym roku podrożeć mają nie tylko stawki za gospodarkę odpadami, ale też inne opłaty. Miasto spodziewa się, że wspomniane dotacje nie będą jedyną pomocą udzieloną mieszkańcom w najtrudniejszej sytuacji.

Źródło: tvnwarszawa.pl

Autorka/Autor:mp/r

Źródło zdjęcia głównego: archiwum TVN24

Pozostałe wiadomości

Opublikowano sprawozdanie roczne Portu Lotniczego Warszawa-Modlin. Zawarto w nim założenia nowych planów inwestycyjnych i finansowych, które zakładają rozbudowę infrastruktury do przepustowości 7-8 milionów pasażerów rocznie w roku 2029 roku. Z lotniska Warszawa Modlin od stycznia do końca maja tego roku skorzystało 1,18 mln pasażerów.

Ambitne plany rozbudowy Modlina

Ambitne plany rozbudowy Modlina

Źródło:
PAP

Z utrudnieniami musieli się liczyć kierowcy, którzy w porannym szczycie wybrali podróż mostem Świętokrzyskim. Jezdnię zablokowali aktywiści i aktywistki z Ostatniego Pokolenia, którzy domagają się większych inwestycji w transport publiczny.

Aktywiści klimatyczni zablokowali most Świętokrzyski

Aktywiści klimatyczni zablokowali most Świętokrzyski

Źródło:
tvnwarszawa.pl

20 zastępów straży gasiło w nocy z wtorku na środę pożar hali w Nowym Dworze Mazowieckim. Nikt nie ucierpiał, ale straty finansowe są duże.

Płonęła hala w kompleksie magazynowo-biurowym

Płonęła hala w kompleksie magazynowo-biurowym

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Płocka zatrzymali na gorącym uczynku 19-latka, który próbował sprzedać innemu nastolatkowi marihuanę. W mieszkaniu zatrzymanego znaleziono ponad 2,5 kilograma narkotyków, w tym amfetaminę i MDMA.

Chciał sprzedać marihuanę nastolatkowi. Wpadł. W mieszkaniu miał więcej towaru

Chciał sprzedać marihuanę nastolatkowi. Wpadł. W mieszkaniu miał więcej towaru

Źródło:
PAP

Pod Ciechanowem kierujący volvo w obszarze zabudowanym przekroczył dozwoloną prędkość aż o 68 km/h. Okazało się, że własne błędy nic go nie nauczyły. Wcześniej był już karany za przekroczenie prędkości. Teraz zapłaci cztery tysiące złotych mandatu i za kółko nie wsiądzie przez najbliższe trzy miesiące.

Cztery tysiące złotych mandatu za przekroczenie prędkości

Cztery tysiące złotych mandatu za przekroczenie prędkości

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przy ulicy Marywilskiej powstaje tymczasowe targowisko. Pomieści 800 kontenerów i parking na 400 samochodów. Jak przekazała prezes spółki Marywilska 44, zapewni ono miejsce pracy około 60 procentom kupców, którzy stracili swoje sklepy w pożarze hali. Kiedy będzie otwarte?

Tymczasowe targowisko na Marywilskiej ma zostać otwarte jeszcze w wakacje

Tymczasowe targowisko na Marywilskiej ma zostać otwarte jeszcze w wakacje

Źródło:
PAP

- Do gmachu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na rogu Nowogrodzkiej i Brackiej wszedł mężczyzna, który w torbie miał niebezpieczne przedmioty - powiedział Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej policji.

Akcja służb w ministerstwie. 44-latek miał w torbie broń hukową, pałkę teleskopową, gaz pieprzowy i kilka noży

Akcja służb w ministerstwie. 44-latek miał w torbie broń hukową, pałkę teleskopową, gaz pieprzowy i kilka noży

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

W miejscowości Michałów-Reginów koło Legionowa odkopano ludzkie szczątki. Prawdopodobnie pochodzą z czasów drugiej wojny światowej i należą do żołnierzy, którzy polegli podczas prowadzonych w tym miejscu walk.

Podczas rozbudowy drogi odkryto ludzkie szczątki

Podczas rozbudowy drogi odkryto ludzkie szczątki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kierowcy podróżujący trasą S8 musieli liczyć się z utrudnieniami, drożny był jeden pas ruchu. Strażacy gasili płonący kamper. Nikt nie ucierpiał.

Kamper stanął w płomieniach

Kamper stanął w płomieniach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ze stawu pod Otwockiem wyłowiono ciało mężczyzny. Zmarły wyszedł w poniedziałek na ryby i nie wrócił do domu.

Wyszedł na ryby, nie wrócił do domu. Jego ciało wyłowiono ze stawu

Wyszedł na ryby, nie wrócił do domu. Jego ciało wyłowiono ze stawu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Otwocka zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy mieli wymuszać haracz od kobiet świadczących usługi seksualne. Później do podejrzanych dołączyły jeszcze trzy kobiety. Powód? Chciały wymusić zmianę zeznań u pokrzywdzonych.

"Kobiety przyszły po haracz i wymuszały zmianę zeznań w sprawie zatrzymanych mężczyzn"

"Kobiety przyszły po haracz i wymuszały zmianę zeznań w sprawie zatrzymanych mężczyzn"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

We wtorek rano w Mrozach koło Mińska Mazowieckiego kierowca samochodu osobowego potrącił rowerzystę - mężczyzna z urazem głowy został zabrany do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Potrącenie rowerzysty, rannego mężczyznę zabrał śmigłowiec

Potrącenie rowerzysty, rannego mężczyznę zabrał śmigłowiec

Źródło:
tvnwarszawa.pl

33-latek myśląc, że nadjeżdża taksówkarz, zatrzymał policyjny radiowóz. Funkcjonariusze zahamowali, a mężczyzna usłyszał zarzuty.

Pomylił radiowóz z taksówką, usłyszał zarzut

Pomylił radiowóz z taksówką, usłyszał zarzut

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na Lotnisku Chopina zatrzymano 35-letniego obywatela Nigerii, który próbował przemycić ponad kilogram kokainy. Narkotyk znajdował się w 85 kapsułkach, które mężczyzna wcześniej połknął. Grozi mu do 20 lat więzienia.

Na lotnisku zachowywał się nerwowo. W żołądku miał ponad kilogram kokainy

Na lotnisku zachowywał się nerwowo. W żołądku miał ponad kilogram kokainy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci interweniowali na terenie jednej z posesji w gminie Leszno pod Warszawą. 26-latek zaatakował ostrym narzędziem swoją babcię. Ranna kobieta została zabrana do szpitala, a jej wnuk trafił do aresztu.

Wnuk odpowie za próbę zabicia babci

Wnuk odpowie za próbę zabicia babci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

42-latka i 35-latek zajmowali się sprzątaniem w jednym z biurowców w centrum stolicy. Jak ustalili policjanci, kobieta i mężczyzna przy okazji legalnie wykonywanej pracy kradli wartościowe przedmioty, wynosili je w workach ze śmieciami. Podejrzani zostali zatrzymani i usłyszeli zarzuty.

Sprzątali w biurowcu, łupy wynosili w workach na śmieci

Sprzątali w biurowcu, łupy wynosili w workach na śmieci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Muzyka płynąca przez dwie weekendowe noce z Toru Wyścigów Konnych na Służewcu oburzyła okolicznych mieszkańców. Pisali o drżących od hałasu oknach, a nawet meblach. Powracały pytania, dlaczego stołeczny ratusz godzi się na tak głośne imprezy trwające do rana.

Drżały szyby i meble, mieszkańcy nie mogli spać. Oburzenie po rapowym festiwalu na Służewcu

Drżały szyby i meble, mieszkańcy nie mogli spać. Oburzenie po rapowym festiwalu na Służewcu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Miała być nowa wizytówka dzielnicy, jest coraz bardziej wstydliwy problem. Sześć milionów złotych kosztowało stworzenie Centrum Lokalnego Kamionek. Jego istotnym elementem są pawilony handlowe, w których handlować nikt nie chce. Sprawę postanowili skontrolować dzielnicowi radni i radne z klubu Lewica Miasto Jest Nasze.

Wydali miliony, pawilony stoją puste. Rozpoczęła się kontrola

Wydali miliony, pawilony stoją puste. Rozpoczęła się kontrola

Źródło:
tvnwarszawa.pl