"Dopiero po chwili dotarło do mnie, że ten człowiek się podpalił" - relacjonował @Algi, który był przypadkowym świadkiem dzisiejszych wydarzeń pod kancelarią premiera. Około godziny 11 przed gmachem KPRM podpalił się mężczyzna. Trafił do szpitala, ale jego stan zdrowia nie jest znany. "Żył, ruszał się. Próbował nawet wstać" - relacjonował internauta, który przesłał zdjęcia do redakcji Kontaktu 24.