Spróchniałe drzewo w każdej chwili mogło spaść na jezdnię i chodnik na Pradze-Północ. Miejsce zabezpieczyli w niedzielę strażnicy miejscy. Drzewo wycięli strażacy.
Jak przekazali stołeczni strażnicy miejscy, w niedzielę przed godziną 13 wpłynęło zgłoszenie o suchym drzewie stwarzającym zagrożenie u zbiegu ulicy Dąbrowszczaków i Szanajcy. "Podczas oględzin wysokiego na około 10 metrów drzewa funkcjonariusze stwierdzili, że nieliczne jego gałęzie i korona są obumarłe, a pęknięty wzdłuż pień jest pusty. Stan drzewa stanowił spore zagrożenie w tym dość ruchliwym rejonie" - podała Straż Miejska w komunikacie.
Zabezpieczyli okolice drzewa
Zagrożone miejsce zostało zabezpieczone, a ruch pieszych strażnicy skierowali na drugą stronę ulicy. Wezwano straż pożarną. Funkcjonariusze powiadomili także o planowanej akcji właściciela samochodu, który był zaparkowany pod drzewem. Właściciel przeparkował pojazd. Na czas wycinki strażnicy wstrzymali ruch pojazdów na ulicy Dąbrowszczaków. Działania zostały zakończone o godz. 14.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Straż miejska