W środę, kwadrans przed godziną 16, sąsiedzi "szkoły tramwajarzy" przy ulicy Kawęczyńskiej ponownie zadzwonili z prośbą o interwencję pod numer 986. Mieszkańcy nie godzą się na dewastację zabytkowego budynku i współpracują ze strażnikami z VI Oddziału Terenowego, w celu zaprowadzania porządku na posesji.
Nastoletni wandale przekazani policji
"Zawiadomienie dotyczyło tym razem grupki nastolatków, którzy przedostali się na ogrodzony teren i rzucali kamieniami oraz cegłówkami w okna budynku przy Kawęczyńskiej. Zgłaszający podali dokładne rysopisy sprawców. Młodzi ludzie, którzy dewastowali budynek zostali szybko ujęci przy wyjeździe z pobliskiej zajezdni tramwajowej. Nastoletni wandale zostali przekazani policji" - podała w komunikacie stołeczna straż miejska.
Strażnicy poinformowali też zarządcę budynku, że obecne zabezpieczenia nie powstrzymują niepowołanych osób przed wchodzeniem na teren zabytku.
To nie pierwszy raz, kiedy ktoś niszczył zabytkowy obiekt. W kwietniu strażnicy podawali, że małżeństwo z dzieckiem przechodziło obok "szkoły tramwajarzy", gdy nagle na ulicę poleciały odłamki szkła. W oknach zabytku rodzina zauważyła młodocianych chuliganów. Chłopcy w wieku 10, 12 i 13 lat trafili w ręce policji.
Również w marcu podczas kontroli okolicy strażnicy zauważyli, że grupa osób wtargnęła do opuszczonego budynku. Okazało się, że to pięcioro nastolatków. Wszyscy byli uczniami warszawskich liceów. Cała grupa została przekazana policji.
Miała być fabryka, ale powstała "szkoła tramwajarzy"
Budynek Gimnazjum Roesnerowej przy Kawęczyńskiej 12 powstał pod koniec lat 20. XX wieku. Początkowo należał do żydowskiej rodziny Datynerów i miał być fabryką. Jednak przedsięwzięcie upadło, a nieruchomość została zlicytowana. Nowa właścicielka Halina Roesner utworzyła w nim gimnazjum, nazywane przez przedwojennych mieszkańców Pragi "szkołą tramwajarzy" (zajezdnia nieopodal działa do dziś). W 1938 roku w budynku mieściło się liceum im. Marii Skłodowskiej-Curie.
Po zajęciu Pragi we wrześniu 1944 roku Armia Czerwona ulokowała tu Trybunał Wojenny i prokuraturę. W piwnicach do dziś zachowały się charakterystyczne drzwi do celi z tzw. "judaszem". Po zakończeniu wojny w budynku ulokowano pierwsze na Pradze żeńskie liceum, a pod koniec lat 50. hotel Ochotniczych Hufców Pracy. Przez ostatnie kilka lat budynek nie był użytkowany.
Autorka/Autor: katke
Źródło: tvnwarszwa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Straż miejska