Siedziała na środku ulicy, "policjantów wyzywała i atakowała"

Ukrainka usłyszała zarzuty
Ile alkoholu spożywają Polacy? Ilości są duże, ceny trunków niskie. "Chyba coś poszło w złym kierunku"
Źródło: Marta Balukiewicz/Fakty po Południu TVN24
Siedziała na środku ulicy, krzyczała w obcym języku i nie reagowała na przejeżdżające samochody. Wokół leżały porozrzucane torby. Widok policjantów jej nie uspokoił, wręcz przeciwnie.

Zachowanie kobiety, która w niedzielę siedziała na środku ulicy Markowskiej, wskazywało, że może być nietrzeźwa bądź pod wpływem środków odurzających. Na miejscu interweniowali policjanci z północnopraskiego wydziału wywiadowczo-patrolowego. Ich widok nie uspokoił kobiety.

W radiowozie krzyczała i kopała w drzwi

- Ignorowała polecenia interweniujących policjantów. Umieścili ją jednak w radiowozie. Kobieta nie chciała podać swoich danych, a w trakcie przejazdu do komendy krzyczała i kopała w drzwi - informuje nadkom. Paulina Onyszko z północnopraskiej policji.

Ukrainka usłyszała zarzuty
Ukrainka usłyszała zarzuty
Źródło: Policja Praga Północ

W komendzie zbadali ją alkomatem. Wykazał, że Ukrainka miała w wydychanym powietrzu prawie 2,5 promila alkoholu.

- Kobieta dalej wyzywała policjantów i atakowała ich. Jej zachowanie zarejestrowały kamery. Trafiła do policyjnego aresztu - dodaje nadkom. Paulina Onyszko.

Zarzuty

W poniedziałek, gdy wytrzeźwiała, usłyszała zarzuty znieważenia policjantów i naruszenia ich nietykalności cielesnej.

Kobiecie grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności.

Grozi jej do trzech lat więzienia
Grozi jej do trzech lat więzienia
Źródło: Policja Praga Północ
Czytaj także: