Silniki samochodowe, skrzynie biegów, liczniki, tablice rejestracyjne oraz elementy karoserii - na takie części z kradzionych aut policjanci trafili po przeszukaniu terenu w powiecie wołomińskim. Do sprawy zostało zatrzymanych dwóch braci.
Jak wskazała Irmina Sulich z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji, ustalenia funkcjonariuszy stołecznej samochodówki zaprowadziły ich do miejscowości w powiecie wołomińskim. - Zaledwie kilka dni wcześniej policjanci zatrzymali tam czterech mężczyzn, którzy usłyszeli zarzuty za paserstwo nissana. Jednak policjanci nie uwierzyli, że zatrzymani zaprzestaną swojego przestępczego procederu, jak się okazało i tym razem się nie mylili - zaznaczyła.
Części na dwóch działkach
Jak opisała dalej, funkcjonariusze udali się na działki, gdzie przebywało dwóch 31-latków. Policjanci przeszukali teren. - Ujawnili zdemontowane części od pojazdów m.in. silniki samochodowe, skrzynie biegów, liczniki, tablice rejestracyjne oraz elementy karoserii. Jak się okazało części te należały do uprzednio skradzionych pojazdów takich jak toyota, lexus, nissan i ford - wymieniła Sulich.
W tym samym czasie policjanci dokonali przeszukania działek w innej miejscowości - również należących do braci. Jak podała policjantka, tam ujawnili kolejne silniki samochodowe, skrzynie biegów, radia oraz elementy karoserii.
- Policjanci zatrzymali 31-latków, a na miejsce przybyła grupa dochodzeniowo-śledcza, która zabezpieczyła ujawnione rzeczy - poinformowała Sulich. I dodała, że mężczyźni zostali osadzeni w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych w Komendzie Stołecznej Policji. Przypomnijmy, że za paserstwo grozi kara pozbawienia wolności do lat pięciu - podsumowała.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KSP