Policja poinformowała o wypadku, jaki wydarzył się w piątek po godzinie 17 na ulicy Kopernika w Płońsku. "Ze wstępnych ustaleń wynika, że 77-letnia mieszkanka Płońska oraz 14-letni mieszkaniec gminy Płońsk poruszali się chodnikiem w tym samym kierunku, w stronę ulicy Młodzieżowej. W pewnym momencie doszło do zderzenia hulajnogi z kobietą. Seniorka przewróciła się na chodnik, doznając obrażeń ciała. Została przetransportowana do szpitala" - relacjonuje komisarz Kinga Drężek-Zmysłowska, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Płońsku.
Funkcjonariusze wyjaśniają przyczyny i okoliczności wypadku. Ze wstępnych ustaleń wynika, że nastolatek posiada kartę rowerową, co uprawnia go do kierowania hulajnogą elektryczną.
"Jednak w miejscu, gdzie doszło do zdarzenia, po tej stronie ulicy nie ma wyznaczonej ścieżki rowerowej. Znajduje się ona po przeciwnej stronie jezdni. Nastolatek poruszał się chodnikiem, na którym zgodnie z przepisami miał obowiązek jechać z prędkością zbliżoną do prędkości pieszego i zachować szczególną ostrożność" - podkreśla kom. Drężek-Zmysłowska.
Coraz więcej wypadków z udziałem hulajnóg
Lekarze i policjanci alarmują, że lawinowo rośnie liczba wypadków z udziałem hulajnóg. W ubiegłym tygodniu informowaliśmy, że co najmniej kilkoro dzieci trafia każdego tygodnia na oddział neurochirurgii Dziecięcego Szpitala Klinicznego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego z obrażeniami odniesionymi w wypadkach na hulajnodze. Jak opowiadał neurochirurg z tej placówki Mateusz Struś, dzieci jeżdżą z prędkością 60, 70, nawet 80 kilometrów na godzinę.
Dodał, że niemal połowa poszkodowanych odnosi w takich wypadkach urazy głowy. Częstymi konsekwencjami są także złamania lub zwichnięcia kończyn.
Minister infrastruktury Dariusz Klimczak zapowiedział, że dzieci poruszające się na rowerach i hulajnogach będą miały obowiązek używania kasków ochronnych.
Autorka/Autor: kk/PKoz
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24