Do groźnego wypadku z udziałem 13-latka na hulajnodze doszło 10 lipca na ulicy Wojska Polskiego w Piasecznie. Dwa tygodnie później policja ujawniła nagranie.
Przejeżdżali w miejscu niedozwolonym
"Dwóch chłopców na hulajnogach wybrało się do skateparku. Niestety, nie skorzystali z pobliskiego przejścia dla pieszych, a zamiast tego wybrali ryzykowne pokonanie ruchliwej drogi w miejscu niedozwolonym. O ile pokonanie pierwszego odcinka szczęśliwie im się udało, to dalej jeden z chłopców nie miał już tyle szczęścia. Nagle wyjechał na jednię z pomiędzy aut stojących w korku na jednym pasie ruchu i trafił wprost pod koła auta poruszającego się drugim pasem ruchu" - opisała zdarzenie komisarz Magdalena Gąsowska z piaseczyńskiej policji.
Gąsowska podkreśliła, że kierowca volvo nie spodziewał się, że nagle ktoś pojawi się przed jego maską. - Na całe szczęście chłopiec miał na głowie kask, a prędkość z jaką poruszał się pojazd nie była zbyt wielka. Nastolatek nie doznał więc poważnych obrażeń. Skończyło się na potłuczeniach i chwili grozy, którą przeżył nie tylko kierujący autem, ale również chłopiec biorący udział w tym zdarzeniu - zaznaczyła policjantka.
Poinformowała też, że sprawa swój finał będzie miała w sądzie rodzinnym.
"Rozmawiajcie". Nagranie jako przestroga
Komisarz Gąsowska wyjaśniła, że publikacja nagrania to przestroga dla wszystkich, bo każde kolejne może nie być tak szczęśliwe.
- Rozmawiajcie z dziećmi o zasadach bezpieczeństwa. Tłumaczcie swoim dzieciom, dlaczego przejście dla pieszych to jedyne miejsce, w którym wolno przekraczać jezdnię, obserwujcie, jak poruszają się na hulajnogach czy rowerach oraz uczcie przewidywania zagrożeń - zaapelowała do rodziców.
Autorka/Autor: dg/v
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Piaseczno