Do zdarzenia doszło 28 listopada 2024 roku w miejscowości Sieraków pod Nieporętem na drodze wojewódzkiej numer 631.
- Zderzyły się dwa samochody osobowe, bus oraz ciężarówka wojskowa. Ciężarówką podróżowali żołnierze. Część z nich trafiła do szpitala na badania. W wyniku tego zdarzenia jedna osoba była zakleszczona w jednym z pojazdów. Była nieprzytomna. Kiedy została wyciągnięta z pojazdu trwała reanimacja osoby poszkodowanej. Niestety życia 31-letniego mężczyzny nie udało się uratować. Zginął na miejscu zdarzenia - relacjonował wówczas mł. kpt. Jan Sobków z Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Wołominie.
Ofiarą wypadku był 31-letni kierowca volkswagena caddy, który uderzył czołowo w ciężarówkę. Śledztwo w tej sprawie prowadziła Prokuratura Rejonowa w Wołominie. Dotyczyło nieumyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym (...) i sprowadzenia przez to katastrofy w ruchu lądowym zagrażającą życiu i zdrowiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach.
Niewłaściwa obserwacja przed wyprzedzaniem
Zgodnie z opisem prokuratury ze śledztwa, do wypadku doszło "poprzez niezachowanie szczególnej ostrożności przez kierującego samochodem marki Volkswagen Caddy – A.Ś., niewłaściwe obserwowanie sytuacji na drodze oraz podjęcie przez niego manewru wyprzedzania innego pojazdu, tj. samochodu marki Lexus kierowanego przez M.S., bez należytego upewnienia się o posiadaniu odpowiedniej przestrzeni do bezpiecznego wykonania manewru, bez utrudniania ruchu innym uczestnikom, w wyniku czego doszło do bocznego zderzenia się z pojazdem marki Lexus, a następnie czołowego uderzenia w samochód ciężarowy marki Iveco kierowany przez M.S., w którym to pojeździe znajdowało się 24 pasażerów - żołnierzy w czynnej służbie wojskowej, (...) w następstwie czego kierujący pojazdem marki Mercedes, poruszający się bezpośrednio za samochodem marki Iveco, nie zachowując bezpiecznej odległości, uderzył w tylną część ww. pojazdu. W konsekwencji 14 osób doznało obrażeń ciała na czas poniżej 7 dni. A.Ś. kierujący samochodem marki Volkswagen Caddy, w wyniku obrażeń wielonarządowych w obrębie głowy, klatki piersiowej, jamy brzusznej i kośćca, poniósł śmierć na miejscu zdarzenia".
Śledztwo umorzono 28 sierpnia "wobec stwierdzenia, że osoba podejrzewana zmarła".
Art. 173. Spowodowanie katastrofy w komunikacji § 1. Kto sprowadza katastrofę w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym zagrażającą życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10. § 2. Jeżeli sprawca działa nieumyślnie, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. § 4. Jeżeli następstwem czynu określonego w § 2 jest śmierć człowieka lub ciężki uszczerbek na zdrowiu wielu osób, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.Kodeks karny
Decyzja nie jest prawomocna.
Żołnierze jechali na strzelanie
Ciężarówką podróżowali żołnierze z Kazunia. Informację tę potwierdził wówczas rzecznik 2 Mazowieckiego Pułku Saperów w Nowym Dworze Mazowieckim kpt. Dominik Płaza. Żołnierze jechali na strzelanie.
Przeczytaj także: Kłęby dymu objęły lawetę. Spaliły się cztery samochody
Autorka/Autor: mg/gp
Źródło: tvnwarszawa.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: KP PSP w Wołominie