Samorząd Mazowsza razem z policją prowadzą akcję oznaczania niebezpiecznych kąpielisk. - W tym roku na listę "czarnych punktów wodnych" trafiły kolejne cztery. Tym samym na mapie regionu jest w tej chwili aż 125 takich miejsc - podaje Marta Milewska, rzeczniczka prasowa Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego.
W 2021 roku na terenie Mazowsza doszło do 38 utonięć. - Dla porównania w 2020 roku w naszym regionie utonęło 58 osób, co oznacza, że mamy do czynienia z tendencją spadkową. Najczęstszą przyczyną utonięć są brawura, lekkomyślność oraz alkohol. Poza tym często wypoczywający nad wodą zapominają o podstawowych zasadach bezpieczeństwa i korzystają z dzikich kąpielisk, które nie są do tego przeznaczone - wymienia rzeczniczka w komunikacie na ten temat.
Najlepiej wybierać strzeżona kąpieliska
– Wakacje to wyjątkowy sezon. Mamy więcej wolnego czasu, a korzystając z pięknej, słonecznej pogody najchętniej wypoczywamy nad wodą. Warto jednak pamiętać, by przy wyborze kąpieliska kierować się zdrowym rozsądkiem i wybierać tylko miejsca bezpieczne, strzeżone i odpowiednio oznaczone. Nasze życie i zdrowie są najważniejsze – podkreśla w komunikacie radna województwa Katarzyna Bornowska, przewodnicząca Komisji Skarg, Wniosków i Petycji w Sejmiku Województwa Mazowieckiego
Od 2009 roku samorząd województwa mazowieckiego we współpracy z Wojewódzką Komendą Policji w Radomiu oraz Komendą Stołeczną Policji w Warszawie prowadzą akcję prewencyjną polegającą na oznaczaniu miejsc niebezpiecznych tzw. czarnymi punktami wodnymi. Przed kąpielą w takich miejscach i jej zgubnymi skutkami ostrzegają charakterystyczne czarno-żółte tablice.
– Jesteśmy przed rozpoczęciem wakacji. W związku z tym przed nami dwa miesiące wypoczynku nad wodą. Pamiętajmy o wybieraniu bezpiecznych miejsc letniej kąpieli. Nie pijmy alkoholu przed wejściem do wody. Niech przyświeca nam hasło: piłeś nie pływaj – zwraca uwagę komisarz Justyna Stanik–Rybak z Wydziału Prewencji Komendy Wojewódzkiej Policji z siedzibą w Radomiu.
Cztery nowe czarne punkty wodne na Mazowszu
W tym roku na terenie Mazowsza pojawią się cztery nowe czarne punkty wodne. Staną one w:
· Wierzbicy (pow. radomski, gm. Wierzbica) przy wyrobisku pokopalnianym po cementowni;
· Krukach (pow. ostrołęcki, gm. Olszewo-Borki) przy wyrobisku pokopalnianym – żwirowni;
· Słopsku (pow. wyszkowski, gm. Zabrodzie) przy wyrobisku pokopalnianym – żwirowni;
· Godziszu (pow. garwoliński, gm. Sobolew) przy stawach
Łącznie po aktualizacji na Mazowszu będzie 125 miejsc oznaczonych "Czarnymi punktami wodnymi". Najwięcej niebezpiecznych miejsc jest w subregionie ostrołęckim (25 czarnych punktów) i w Warszawie (22 czarne punkty). Następne w kolejności są subregiony: ciechanowski (21 czarnych punktów), radomski (17 czarnych punktów), siedlecki (17 czarnych punktów), żyrardowski (8 czarnych punktów), warszawski zachodni (8 czarnych punktów), płocki (5 czarnych punktów) i warszawski wschodni (2 czarne punkty).
Czarne punkty wodne w Warszawie
Oznaczenie akwenu czarnym punktem jest tożsame z zakazem kąpieli. W stolicy są 22 takie miejsca:
· 500 km rzeki Wisły „"Plaża naturystów" ul. Sitowie i Rychnowska;
· 501 km rzeki Wisły przy ul. Romantycznej ;
· 512 km rzeki Wisły plaża po prawej stronie przy moście Poniatowskiego tzw. "Poniatówka";
· 515 km rzeki Wisły plaża po prawej stronie "Rusałka";
· Jezioro Balaton przy ul. Abrahama/Nasypowa;
· Jeziorko Czerniakowskie przy ul. Kąpielowej;
· Jezioro Gocławskie ul. Stanów Zjednoczonych;
· Jezioro Kamionkowskie w Parku Skaryszewskim od ul. Grochowskiej;
· Jezioro Kamionkowskie w Parku Skaryszewskim od al. Zielenieckiej;
· Jeziorko Szczęśliwickie od ul. Bielskiej;
· Jeziorko Szczęśliwickie od ul. Dickensa – od strony pętli MZA;
· Jeziorko Szczęśliwickie od ul. Usypiskowa 17;
· Jeziorko Szczęśliwickie od ul. Włodarzewskiej – od strony kościoła;
· Szczęśliwickie od ul. Włodarzewskiej – przy pomoście;
· Glinianki Sznajdera ul. Połczyńska;
· Kąpielisko przy ul. ks. Szulczyka/Napoleona Bonaparte (osiedle Aleksandrów);
· Rzeka Wisła plaża na wysokości klubu "Spójnia" Wybrzeże Gdyńskie 2;
· Staw Cietrzewia od ul. Cietrzewia;
· Staw Cietrzewia od ul. Dukatowej;
· Staw Cietrzewia od ul. Konewki;
· Staw Cietrzewia od ul. Zbocza Pana Tadeusza;
· Zbiornik wodny przy ul. Dudziarskiej;
Ponad dwa miliony dofinansowania na bezpieczeństwo nad wodą
Oprócz akcji oznakowywania najniebezpieczniejszych kąpielisk na Mazowszu, samorząd województwa od 2016 roku współpracuje również z organizacjami pozarządowymi w ramach otwartego konkursu ofert w obszarze "Ratownictwo i ochrona ludności". W tym roku wsparcie trafiło do 11 organizacji (WOPR oraz jedna jednostka OSP), które łącznie otrzymały wsparcie w wysokości 420 tys. zł. "Środki z budżetu województwa mogą zostać przeznaczone m.in. na zakup nowego sprzętu ratowniczego, pokrycie kosztów utrzymania w gotowości sprzętu ratowniczego, zakup paliwa do prowadzenia działań ratowniczych czy też pokrycie kosztów przeprowadzenia szkoleń dla ratowników wodnych w zakresie obsługi sprzętu oraz przeprowadzeniu szkoleń psów ratowniczych wraz z przewodnikami. W sumie na ten cel samorząd województwa mazowieckiego przekazał ponad 2,1 mln zł" - wyliczono w komunikacie.
Jak pomóc tonącemu?
Samorząd radzi, co robić, kiedy widzimy tonącego. "Zanim zaczniemy działać, powinniśmy najpierw zastanowić się, czy mamy odpowiednie możliwości – zarówno fizyczne, jak i sprzętowe. W przypadku rzek takich jak Wisła absolutnie nie możemy rzucać się na pomoc bez sprzętu, który nas zabezpieczy. W przeciwnym razie sami możemy ucierpieć. Dlatego widząc tonącego najpierw dzwonimy pod nr tel. 112 i wzywamy odpowiednie służby. Natomiast jeśli jest większa grupa osób i możemy się w jakiś sposób zabezpieczyć, np. mamy jakąś linę możemy próbować ratować tonącego. Najpierw odpowiednio zabezpieczamy się liną i przy asekuracji innych osób stojących na brzegu wchodzimy do wody. Mamy wtedy pewność, że jesteśmy w stanie bezpiecznie powrócić, bo wiemy, że ktoś nas ściągnie do brzegu" - czytamy w instruktażu samorządu Mazowsza.
– Pamiętajmy, żeby nigdy nie podawać ręki tonącemu. Lepiej do pomocy użyć kijka, ubrania, butelki – czegoś, co możemy puścić. W przeciwnym razie sami możemy zostać wciągnięci do wody i w rezultacie nie tylko nie uratujemy poszkodowanego, ale sami znajdziemy w sytuacji zagrożenia życia i będziemy potrzebować pomocy – zaznacza Paweł Panfilewicz, ratownik WOPR w Piasecznie.
"Gdy poszkodowany będzie już na brzegu kładziemy go na wznak na twardym podłożu na wznak i sprawdzamy, czy jest przytomny i czy reaguje np. na głos. Jeśli nie reaguje należy: udrożnić drogi oddechowe poszkodowanego i sprawdzić czy oddycha, kładąc jedną rękę na jego czole, a drugą pod brodą i odchylając jego głowę do tyłu; pochylić się nad jego twarzą i spróbować poczuć oddech obserwując czy klatka piersiowa się porusza; jeśli nie oddycha – zrobić 5 wdechów i rozpocząć uciskanie klatki piersiowej wykonując 30 mocnych uciśnięć (splecione dłonie na środku klatki piersiowej) na głębokość 5-6 cm; następnie wykonać 2 wdechy i powtórzyć 30 uciśnięć klatki piersiowej (czynność powtarzamy do przyjazdu karetki lub do odzyskania przytomności przez poszkodowanego)" - opisuje w komunikacie urząd.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24