Auto elektryczne stanęło w płomieniach. "Niewiele z niego zostało"

Pożar auta elektrycznego w Bożej Woli
Pożar auta elektrycznego w Bożej Woli
Źródło: KP PSP Nowy Dwór Mazowiecki

Pod Legionowem w nocy w płomieniach stanęło auto elektryczne. "Niestety, pomimo szybkiej reakcji służb z auta niewiele zostało" - informują strażacy ochotnicy. Na opublikowanych przez nich zdjęciach widzimy, że po ugaszeniu ognia z pojazdu pozostały tylko zwęglone resztki ramy, podwozia i kół.

Strażacy otrzymali zgłoszenie w tej sprawie o godzinie 22.23. Do pożaru auta elektrycznego doszło na ulicy Klonowej w miejscowości Boża Wola w powiecie legionowskim.

"Po przybyciu na miejsce pierwszego zastępu PSP z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Nowym Dworze Mazowieckim samochód objęty był w całości pożarem. Działania polegały m.in. na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz podaniu jednego prądu wody w natarciu na pożar samochodu elektrycznego" - informuje na Facebooku Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Dworze Mazowieckim. Jak dodają strażacy, w trakcie akcji gaśniczej monitorowano temperaturę akumulatorów kamerą termowizyjną.

"W wyniku zdarzenia nikt nie odniósł obrażeń" - podkreślono.

"Z auta niewiele zostało"

Na miejscu zdarzenia pracowały także zastępy straży pożarnej z JRG w Legionowie oraz strażacy OSP Krubin i OSP Janówek- Góra.

"Niestety, pomimo szybkiej reakcji służb z auta niewiele zostało" - piszą w mediach społecznościowych strażacy z OSP Janówek - Góra. "Nasze działania trwały przez prawie dwie godziny i polegały na zabezpieczeniu i oświetleniu miejsca zdarzenia, podaniu jednego prądu wody z tzw. szybkiego natarcia na wrak auta i uprzątnięciu miejsca zdarzenia" - wyliczają.

Czytaj także: