Przestał reagować, tracił oddech. Reanimowali pasażera, teraz próbują ustalić jego tożsamość

Ratownicy zabrali pasażera do szpitala
Akcja reanimacyjna w miejskim autobusie
Źródło: KRP III
Policjanci z wydziału patrolowo-interwencyjnego komendy na warszawskiej Ochocie wspólnie z ratownikami prowadzili reanimację pasażera miejskiego autobusu. Mężczyzna, po przywróceniu funkcji życiowych, został przewieziony do szpitala, gdzie wciąż przebywa.

- W ostatni czwartek, kilka minut przed godziną 16, policjanci otrzymali zgłoszenie, z którego wynikało, że w autobusie znajduje się nietrzeźwy mężczyzna. Po przyjeździe na miejsce zastali kierowcę autobusu, który wskazał pasażera w wieku około 45 lat, z którym nie można było nawiązać kontaktu – przekazuje w komunikacie podkom. Karol Cebula z komendy na Ochocie. - W czasie interwencji mężczyzna przestał reagować na bodźce i stracił oddech. Policjanci natychmiast przystąpili do działania. Ułożyli pasażera na podłodze w autobusie i rozpoczęli udzielanie pierwszej pomocy.

Policjanci reanimowali pasażera
Policjanci reanimowali pasażera
Źródło: Policja Ochota

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Na miejsce za pomocą radiostacji została wezwana karetka pogotowia. Policjanci do czasu przyjazdu zespołu ratownictwa medycznego przez około 15 minut prowadzili masaż serca. Po pojawieniu się na miejscu medyków, to oni przejęli akcję ratunkową. Po około 20 minutach wspólnymi siłami zostały mężczyźnie przywrócone funkcje życiowe.

Ustalają tożsamość

- Pasażer karetką został przewieziony do szpitala na warszawskiej Ochocie, gdzie wciąż przebywa. Obecnie trwają czynności mające na celu ustalenie tożsamości tego mężczyzny – informuje podkom. Karol Cebula. - Należy podkreślić prawidłowe zachowanie kierowcy autobusu, który zareagował i wezwał na miejsce służby ratunkowe, które wspólnymi siłami zapobiegły tragedii – dodaje.

Ratownicy zabrali pasażera do szpitala
Ratownicy zabrali pasażera do szpitala
Źródło: Policja Ochota
Pamiętajmy, że w przypadku nagłego zatrzymania krążenia wczesne rozpoczęcie resuscytacji krążeniowo-oddechowej zwiększa szanse na przeżycie poszkodowanego. Nie bójmy się pomagać
Policja
Czytaj także: