- Ekoparkingi i karta Eko to konsekwencja wprowadzenia stanowisk do ładowania samochodów elektrycznych. To wymusiło na nas zaktualizowanie regulaminu parkingowego Parkuj i Jedź, więc przy okazji wprowadziliśmy kilka zmian, które wynikały z potrzeb użytkowników - podkreślił dyrektor pionu inwestycji ZTM Franciszek Kujawski na środowej konferencji prasowej.
Od 1 lutego posiadacze aut elektrycznych na podstawie karty Eko będą mogli bezpłatnie parkować na parkingach Parkuj i Jedź poza godzinami otwarcia tych obiektów, a także za darmo korzystać ze stacji ładowania.
Wchodzące w życie regulacje to też zapisy dotyczące naliczania opłat za postój dopiero po upływie 20 minut od momentu wjazdu pojazdu na parking. "Dzięki temu kierowcy nie będą płacić za czas, w którym poszukują wolnego miejsca postojowego. Możliwe zatem stanie się wykorzystywanie parkingów Parkuj i Jedź także jako stref postojowych K+R (Kiss and Ride)" - czytamy na stronie ZTM.
Jak dostać kartę?
Karty Eko będą wydawane na dany samochód elektryczny, wyłącznie dla jednego parkingu P+R. Okres ich ważności to rok.
Wniosek o wydanie Karty Eko będzie można składać w siedzibie Działu Zarządzania Węzłami Komunikacyjnymi Zarządu Transportu Miejskiego, przy ul. Kasprowicza 145. Użytkownik auta elektrycznego powinien okazać dowód rejestracyjny oraz dokument potwierdzającego jego dane (imię i nazwisko). Karty wydawane będą niezwłocznie po złożeniu prawidłowo wypełnionego wniosku.
- Ostatnie miesiące i ostatni rok to bardzo wiele zmian, które wynikają z kilku przyjętych w mieście polityk, często niezwiązanych z transportem, ale przekładających się bezpośrednio, takich jak na przykład ochrona powietrza - zaznaczyła wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska.
Dodała, że w związku z tym maksymalnie do 2027 roku ZTM zamierza wymienić tabor i wprowadzić tylko niskoemisyjne albo zeroemisyjne pojazdy.
"Agent mobilności"
W tym roku ZTM ruszy też z programem "Agent mobilności". To nowa forma bonusu socjalnego dla pracowników firm. - Nasz "agent" będzie odwiedzał firmy i proponował ofertę zakupu biletów dla pracowników - wyjaśniła Kaznowska. - Taryfa jest taka sama. To pracodawca zdecyduje, ile będzie chciał dopłacić pracownikowi za bilet - dodała wiceprezydent.
Jej zdaniem, taka oferta niesie ze sobą wiele korzyści, m.in. identyfikowanie się pracowników z firmą i udogodnienia dla pracowników, którzy "nie muszą parkować samochodów, szukać miejsc ani płacić za parkomaty".
Renata Kaznowska poinformowała też na konferencji, że w 2017 roku nastąpił wzrost o ponad 1,6 mln zł wpływów z biletów komunikacji miejskiej.
kw/PAP/pm