Wyszli na chwilę, nie mogli wrócić. "Dlaczego blokujecie drzwi?"
Link skopiowany do schowka.
"Dlaczego blokujecie drzwi?", "jakim prawem nie dopuszcza się udziału mieszkańców" - krzyczeli zdenerwowani warszawiacy, którzy chcieli wejść na sesję. Doszło do przepychanek, bo strażnicy miejscy zabezpieczający obrady tłumaczyli się przepisami BHP. Na sali już był tłum.
Strażnicy nie chcieli wpuścić nawet tych, którzy z sali wyszli na chwilę. Strażnicy decyzję tłumaczyli przepisami i na zapełnioną już salę nie wpuszczali nikogo. Mimo tego mieszkańcy na salę weszli... siłą.