Otwarcie lokalu było zaplanowane w piątek, na godzinę 20:00. Jednak nie dojdzie do niego, bo w środę najemcy wypowiedziano umowę.
- Umowę rozwiązano z powodu rażącego złamania zasad współżycia społecznego, ponieważ promowano osobę jednej z największych bestii współczesnych czasów. Mordercę gwałciciela, pedofila skazanego na dożywocie. Ponadto lokal nie uzyskał wszystkich zgód budowlanych - poinformował na konferencji prasowej burmistrz Śródmieścia Wojciech Bartelski, odnosząc się do wyrzucenia najemcy z lokalu.
Piwnica u Fritzla
O pomyśle nazwania nowego lokalu przy Nowym Świecie Piwnica u Fritzla portal tvnwarszawa.pl informował we wtorek. Nazwa zbulwersowała miejskich urzędników.
Najemca lokalu przyznał, że nazwisko austriackiego gwałciciela miało pomóc w promocji nowego lokalu, ale ostatecznie z nazwy Piwnica u Fritzla zrezygnował.
Gwałciciel i pedofil
77-letni Josef Fritzl od 2009 roku przebywa w zakładzie karnym w Garsten, gdzie ma spędzić resztę swojego życia. Mężczyznę skazano za morderstwo poprzez zaniechanie, gwałty, czyny kazirodcze, pedofilskie i wieloletnie pozbawienie wolności własnych dzieci.
Podczas śledztwa ustalono, że Josef przez 24 lata więził w specjalnie przygotowanej piwnicy własną córkę i wielokrotnie ją gwałcił. Z kazirodczego związku urodziło się siedmioro dzieci, z czego jedno zmarło po porodzie. Sprawa wyszła na jaw w 2008 roku, kiedy najstarsza córka Fritzla i jego własnej córki zachorowała i została odwieziona przez ojca do szpitala, gdzie opowiedziała lekarzom o swoim życiu.
Żona mężczyzny utrzymywała podczas śledztwa, że nie wiedziała co dzieje się w piwnicy pod jej domem. Mąż miał ją przekonać, że córka uciekła do sekty.
bf/roody
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński, tvnwarszawa.pl