Mieszkał tu słynny architekt, w willi mieści się muzeum. Wyposażenie wnętrz będzie zabytkiem

Muzeum Ziemi w Warszawie
Polska Akademia Nauk chce zlikwidować Muzeum Ziemi w Warszawie
Źródło: Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl
Wyposażenie willi Bohdana Pniewskiego przy alei Na Skarpie zostanie wpisane do rejestru zabytków ruchomych - zdecydował mazowiecki konserwator zabytków Jakub Lewicki. W budynku znajdują się zbiory przeznaczonego do likwidacji Muzeum Ziemi.

"Wszcząłem z urzędu postępowanie w sprawie wpisania do rejestru zabytków ruchomych województwa mazowieckiego zespołu mebli oraz elementów wyposażenia architektonicznego i plastycznego wnętrza Willi Pniewskiego, obecnie siedziby Polskiej Akademii Nauk Muzeum Ziemi w Warszawie, przy alei Na Skarpie 27" - poinformował we wtorek mazowiecki wojewódzki konserwator zabytków prof. Jakub Lewicki.

Przekazał, że planowane są oględziny mebli a następnie odbędzie się kwerenda. Decyzji o wpisie do rejestru można spodziewać się za kilka tygodni.

Historia willi

Budynek został zbudowany na cyplu skarpy wiślanej między wąwozem ul. Książęcej, a zboczem skarpy warszawskiej i dawnym dopływem rzeczki Żuławki. Powstał w latach 1779-81 a zaprojektował go Szymon Bogumił Zug, prawdopodobnie na potrzeby loży masońskiej. Pod koniec XIX wieku przez pewien czas działało tu prywatne muzeum zoologiczne Konstantego Branickiego.

Został przebudowany przez architekta Bohdana Pniewskiego w latach 1934-35 na dom własny. Z tego czasu pochodzi wyposażenie plastyczne i architektoniczne wnętrz (m.in. dekoracyjny sufit zdobiony huculskimi misami, popiersie żony Pniewskiego). Ponadto zachowały się meble stanowiące wyposażenie willi oraz pracowni Pniewskiego (m.in. kamienny regał).

W 1944 w czasie Powstania Warszawskiego w tym rejonie prowadzone były zacięte walki, a willa Pniewskiego przechodziła z rąk do rąk.

W okresie II wojny światowej rodzina Pniewskiego została z willi wysiedlona. Architekt wrócił tam dopiero po 1945 roku i był jej właścicielem aż do swojej śmierci w 1965 roku. W tym samym roku budynek został wpisany do rejestru zabytków.

Od lat 60. XX wieku właścicielem jest PAN

W 1966 roku willa została zakupiona przez Polską Akademię Nauk (PAN) od spadkobierców Bohdana Pniewskiego z przeznaczeniem na cele muzealne.

Po wykupie willi, na podłodze i parapecie, na klatce schodowej wyłożonej marmurem, znaleziono zakrzepnięte ślady krwi wsiąkniętej w kamień posadzki. Wcześniejsze podejrzenia, że jest to krew powstańca warszawskiego, potwierdzono w 1978 roku dzięki badaniom ekspertów Instytutu Kryminalistyki i Kryminologii Akademii Spraw Wewnętrznych. 21 kwietnia 1980 r. na klatce schodowej z inicjatywy PAN umieszczono tablicą z napisem: Utrwalone w marmurze ślady krwi przelanej przez nieznanego Powstańca Warszawy w 1944 roku. W 2004 roku z okazji 60. rocznicy powstania warszawskiego, ślady te zostały dla ochrony przykryte szklaną taflą.

Muzeum do likwidacji

O willi Pniewskiego zrobiło się głośno latem ubiegłego roku. Wtedy Polska Akademia Nauk poinformowała o planach likwidacji Muzeum Ziemi, którego część zbiorów znajduje się w domu architekta (muzeum znajduje się również w Pałacu Branickich . Dyrekcja PAN zdecydowała się przekazać zbiory do muzeum funkcjonującego przy Instytucie Nauk Geologicznych PAN w Krakowie. Zbiory liczą obecnie obecnie ponad 190 tysięcy obiektów.

"Polska Akademia Nauk nie ma możliwości dalszego finansowania Muzeum Ziemi w obecnej formule. Wynika to z przewidywanych wysokich kosztów renowacji siedziby Muzeum oraz ograniczeń budżetowych Kancelarii PAN uniemożliwiających kontynuację zatrudniania pracowników placówki" - przekazała w oświadczeniu PAN.

Tydzień później ówczesny minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński poinformował o dalszych losach placówki. - Doszliśmy do wstępnego porozumienia dotyczącego przejęcia ekspozycji czy eksponatów, które się tutaj znajdują w Muzeum Ziemi, przez Narodowe Muzeum Techniki - zapowiedział Gliński. Muzeum Ziemi ma być przekształcone właśnie w oddział Narodowego Muzeum Techniki. Będzie ono także dzierżawić budynki likwidowanej placówki. Ale część zbiorów, tych o wartości naukowej, ma i tak trafić do Instytutu Nauk Geologicznych PAN.

Czytaj także: