Awantura przed aresztem śledczym na Białołęce. Policja użyła gazu, trzy osoby zatrzymane

Areszt Śledczy Warszawa-Białołęka
Areszt Śledczy Warszawa-Białołęka
Źródło: TVN24
W niedzielę grupa osób zebrała się przed bramą aresztu śledczego na Białołęce. Jak informują służby, byli to pseudokibice wznoszący okrzyki. Użyli też petard. Gdy na miejscu pojawiała się policja, uczestnicy zaczęli uciekać, porzucając swoje samochody.

Pod koniec ubiegłego tygodnia otrzymaliśmy anonimowe sygnały o planowanym na niedzielę proteście osadzonych na terenie aresztów śledczych i więzień w całym kraju. W poniedziałek rano Dowództwo Generalne Służby Więziennej zdementowało te informacje, ale potwierdziło, że w niedzielę przed aresztem śledczym Warszawa-Białołęka doszło do incydentu. "Pojawiła się tam grupa kilkudziesięciu pseudokibiców, wznoszących okrzyki. Wezwani na miejsce policjanci przywrócili porządek. Zdarzenie nie zakłóciło funkcjonowania aresztu" - poinformowała w mailu do redakcji tvnwarszawa.pl Służba Więzienna.

Przed bramą aresztu przy ulicy Ciupagi zebrała się grupa, która - według ustaleń Polskiej Agencji Prasowej - protestowała w związku z nowymi przepisami dotyczącymi więziennictwa. To między innymi likwidacja przywilejów w korzystaniu przez skazanych z opieki zdrowotnej, wzmocnienie bezpieczeństwa w zakładach karnych oraz lepsze wyszkolenie i skuteczność Służby Więziennej.

Policja zatrzymała trzy osoby

W związku ze zdarzeniem na miejscu pojawiła się policja. - W międzyczasie zgromadzeni zaczęli wznosić okrzyki, używając jednocześnie petard. Gdy na miejscu pojawiły się dodatkowe siły z oddziału prewencji policji, podjęto zdecydowane działania - powiedział rzecznik prasowy Komendy Stołecznej Policji Sylwester Marczak.

Wskazał, że uczestnicy zgromadzenia zaczęli uciekać, część porzuciła swoje pojazdy. - Łącznie odholowano sześć samochodów. Wylegitymowano ponad 20 osób. Trzy zostały zatrzymane. Nałożono kilkanaście mandatów na kwotę 7,5 tys. złotych - podał. - W trakcie działań użyto środków przymusu bezpośredniego w postaci siły fizycznej, kajdanek oraz gazu - dodał rzecznik KSP.

Przeczytaj również: Psycholog zginęła podczas udzielania porady aresztowanemu. Usłyszał on już zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem:

rzeszow
Śmierć psycholożki na służbie
Źródło: TVN24
Czytaj także: