Kości przy Kopcu Powstania Warszawskiego

Sterty gruzu przy Kopcu Powstania Warszawskiego
Sterty gruzu przy Kopcu Powstania Warszawskiego
Źródło: Artur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl
Na jednej z mokotowskich grup tematycznych na Facebooku pojawiły się zdjęcia kości znalezionych u podnóża Kopca Powstania Warszawskiego na Czerniakowie. Obecnie prowadzone są tam prace związane z rewitalizacją parku. Stołeczny Zarząd Zieleni zapewnił, że poprosi wykonawcę o zbadanie sprawy.

Informacja o znalezieniu kości przy Kopcu Powstania Warszawskiego pojawiła się na grupie "Sielce – moje miejsce w Warszawie" na Facebooku. "Jesteśmy z mężem pod Kopcem Powstania Warszawskiego przy Bartyckiej. Wśród gruzów mnóstwo kości. Trochę nas to zszokowało" – napisała czytelniczka strony. W poście opublikowano również zdjęcia najprawdopodobniej przedstawiające fragment kości. Trudno ocenić, czy jest to kość ludzka, czy zwierzęca.

"Wykonawca prac ma zbadać sprawę"

Parkiem znajdującym się na Kopcu Powstania Warszawskiego opiekuje się Zarząd Zieleni. Obecnie na miejscu są prowadzone gruntowne prace rewitalizacyjne, a teren jest wygrodzony. Na zdjęciach wykonanych przez naszego reportera widać usypane za płotem stosy gruzu, cegieł i zeschniętych kawałków gałęzi. Z poziomu ulicy nie widać, aby na stertach gruzu leżały również kości.

Stołeczny Zarząd Zieleni zapytaliśmy, czy w ostatnim czasie wykonawca prac rewitalizacyjnych zgłaszał fakt znalezienia szczątków na placu budowy. - Wykonawca nie przekazał nam informacji w tym temacie. W reakcji na sygnał od państwa poprosiliśmy wykonawcę o pilne zbadanie sprawy – to właśnie wykonawca jest odpowiedzialny za zapewnienie nadzoru archeologicznego na terenie budowy - przekazał nam Adam Przegaliński z Zarządu Zieleni m. st. Warszawy. Dodał, że na ten moment "nie ma pewności, czy zdjęcia zostały wykonane w opisanej lokalizacji". - Natomiast należy podkreślić, że wtargnięcie na teren budowy jest poważnym przypadkiem złamania prawa - podkreślił Przegaliński.

- Jeśli tylko wykonawca potwierdzi, że zdjęcia faktycznie zostały wykonane na terenie budowy, podejmie właściwe kroki w tej sprawie - dodał.

"To nie jest zwykły kopiec, a naprawdę mogiła"

Kopiec Powstania Warszawskiego usypano na Czerniakowie z gruzów zniszczonego miasta w latach 1946-1950. Uporządkowano go z inicjatywy kombatantów Armii Krajowej i ówczesnego prezydenta Warszawy Lecha Kaczyńskiego przy okazji 60. rocznicy wybuchu powstania w 2004 roku. Na szczycie stoi kilkumetrowej wielkości znak Polski Walczącej z datą 1944. W kolejnych latach na kopcu w rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego rozpalane było Ognisko Pamięci. Płonęło przez 63 dni, tyle ile trwało powstanie.

W październiku 2018 roku, podczas uroczystości symbolicznego zgaszenia ognia na szczycie kopca, nieżyjący już uczestnik Powstania Warszawskiego i żołnierz AK Eugeniusz Tyrajski "Sęk" mówił: Dwa razy do roku tutaj wspominamy to, co działo się 74 lata temu, ale także i później. Bo właśnie później powstał ten Kopiec. Powstał z ruin miasta, a w tych ruinach były także szczątki ludzkie.

- Dlatego traktujemy ten kopiec jako mogiłę poległych powstańców i nieznanych mieszkańców Warszawy. Ile razy mam możność wystąpienia tutaj, przypominam o tym. Ludzie muszą wiedzieć, że to nie jest zwykły kopiec, a naprawdę mogiła – wskazywał.

"To nie jest zwykły kopiec, ale mogiła"
Źródło: TVN24

Jak zmieni się Kopiec Powstania Warszawskiego?

W najbliższym czasie Kopiec Powstania Warszawskiego bardzo się zmieni. Na jego szczycie zbudowany zostanie dwupoziomowy taras widokowy. Powstańcza kotwica zyska nowy postument. Odnowione zostaną schody prowadzące na szczyt, a główne wejście do parku od ulicy Bartyckiej będzie na nowo zagospodarowane. Ma się tam znaleźć ekspozycja historyczna i lapidarium z fragmentów zburzonej Warszawy.

W parku pojawią się także ścieżki tematyczne (historyczna i przyrodnicza), strefy rekreacyjne z nowymi meblami miejskimi, w tym plac zabaw, a także przestrzeń dla psów. Przewidziano także kładki, które pozwolą niemal wejść w korony drzew. Projekt zakłada też nowe nasadzenia, m.in. 450 młodych drzew, a także krzewów i bylin.

Przebudowę, której koszt wyniesie ponad 24 miliony złotych, wykonuje firma Remondis sp. z o.o. Za projekt odpowiadają pracownie topoScape i Archigrest.

Czytaj także: