Na nagraniu widać, jak wciąga biały proszek. Kierowca taksówki na aplikację zatrzymany

Policja zatrzymała kierowcę taksówki na aplikację podejrzanego o prowadzenie pod wpływem narkotyków
Policja zatrzymała kierowcę taksówki na aplikację podejrzanego o prowadzenie pod wpływem narkotyków
Źródło: KRP I
Policjanci z warszawskiego Śródmieścia zatrzymali w niedzielę kierowcę taksówki na aplikację podejrzanego o prowadzenie pojazdu pod wpływem narkotyków. Ten sam kierowca dwa tygodnie temu został uwieczniony na krążącym w sieci nagraniu, na którym widać, jak wciąga biały proszek.

O sprawie informowaliśmy na tvnwarszawa.pl 23 października. Na kilkudziesięciosekundowym nagraniu, które krążyło w sieci, widać, jak kierowca auta z oznaczeniami charakterystycznymi dla taksówek wciąga nosem biały proszek. Pojazd, w którym siedzi, zaparkowany jest częściowo na chodniku.

W nagraniu widać przez moment koguta z logo firmy Promin Partner, dla której najprawdopodobniej pracował mężczyzna. Jak tłumaczył w rozmowie z tvnwarszawa.pl Bohdan Yefimenko z Promin Partner, firma "odnosi się negatywnie do tej sytuacji". Jednocześnie zaznaczył, że będzie problem z ustaleniem tego konkretnego kierowcy, bo na nagraniu widać tylko numer boczny auta, czyli numer licencji, który znajduje się na wszystkich pojazdach tej firmy.

Kadr z nagrania, które krąży w mediach społecznościowych
Kadr z nagrania, które krąży w mediach społecznościowych
Źródło: Facebook

Kierowca zatrzymany po dwóch tygodniach

Większą determinacją wykazali się policjanci, którzy namierzyli i zatrzymali kierowcę w niedzielę, 5 listopada, około godziny 12 przy ulicy Smolnej.

- Po przeprowadzonym badaniu okazało się, że mężczyzna prowadził samochód pod wpływem narkotyków - przekazał Robert Szumiata, oficer prasowy śródmiejskiej policji. - Ta sama osoba dwa tygodnie temu została nagrana przez przypadkowego świadka, kiedy podczas przerwy w pracy wciągała z ekranu telefonu nieznaną substancję. Mężczyzna siedział wtedy w tym samym samochodzie, w którym został zatrzymany teraz. Policjanci, którzy podczas patrolu zatrzymali 35-latka bardzo szybko skojarzyli markę samochodu, jego kolor oraz sylwetkę kierowcy z opublikowanego w mediach nagrania - wyjaśnił policjant.

- Obywatelowi Ukrainy została pobrana krew do dalszych badań, a on sam usłyszał już zarzut kierowania samochodem pod wpływem środków odurzających. Policjanci zatrzymali mężczyźnie także ukraińskie prawo jazdy. Za to przestępstwo Kodeks karny przewiduje do trzech lat pozbawienia wolności - dodał Szumiata.

Drogówka prowadzi kontrole

Jak poinformowała we wtorkowym komunikacie Komenda Stołeczna Policji, funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego prowadzą działania pod nazwą "PRZEWOZY 2023". "Sprawdzają legalność wykonywania usług transportowych pod kątem posiadanych uprawnień, w szczególności wymaganych dokumentów do prowadzenia działalności w zakresie transportu drogowego. Kontrolują stan techniczny oraz oznaczenie i dodatkowe wyposażenie, przewidziane dla pojazdów wykonujących przewóz drogowy" - informuje KSP.

Jak wskazują policjanci, nieprawidłowości wciąż jest wiele. "Dotyczą zarówno wykonywania tego rodzaju transportu przez podmioty do tego nieupoważnione, jak i wprowadzania w błąd potencjalnych pasażerów, co do zakresu prowadzonej działalności, poprzez 'podszywanie się' pod legalnych przewoźników" - wyjaśniono w komunikacie.

Czytaj także: