W środę rząd ogłosił, że projekt Centralnego Portu Komunikacyjnego będzie kontynuowany w zmienionej formule. Powstać ma centralne lotnisko w Baranowie pod Warszawą oraz linie kolejowe łączące największe miasta, a także linia "Y" kolei dużych prędkości z Warszawy, przez Łódź do Wrocławia i Poznania. Nowe lotnisko ma ruszyć w 2032 r. Przy okazji przedstawienia planów dotyczących nowego portu, pojawiły się pytania o stołeczne Lotnisko Chopina.
Ostatnie loty komercyjne w 2032 roku
Pełnomocnik rządu ds. CPK Maciej Lasek przekazał, że przeniesienie komercyjnego ruchu lotniczego z lotniska Chopina na nowe lotnisko w Baranowie jest planowane na rok 2032.
- W momencie, kiedy lotnisko w Baranowie zostanie otwarte, cały ruch komercyjny zostanie przeniesiony na lotnisko w Baranowie. Natomiast my nie wykluczamy dzisiaj, że do tego czasu będzie nowa funkcja lotnicza - powiedział.
O jakiej funkcji na ten moment myśli rząd? - Okęcie będzie nowoczesnym lotniskiem, które będzie działało na zasadach, które w tej chwili powstają. Transport lotniczy czeka prawdziwa rewolucja. Są już pierwsze miejsca na świecie, gdzie bezzałogowe drony obsługują rożne trasy. Nie ulega wątpliwości, że w tej perspektywie kilku lat ta rewolucja dokona się również w Europie - stwierdził podczas konferencji premier Donald Tusk.
- Rozwija się nowa komunikacja przyszłości w lotnictwie, a lotnisko Chopina ma wiele bardzo dobrych cech. Ma w tej chwili jeden z najlepszych sposobów dojazdu, w związku z czym, myślę, że w przeciągu ośmiu, dziewięciu lat będziemy podejmować decyzję co dalej, jakie funkcje lotnicze na Lotnisku Chopina kontynuować - wtórował mu Maciej Lasek.
I zapewnił: - Po zakończeniu budowy Baranowa znajdziemy dla warszawskiego lotniska, które przez ponad 90 lat tak dobrze służyło Warszawie, dobrą funkcję. Będziemy się starali to robić w porozumieniu z władzami Warszawy i z warszawiakami.
Wcześniej jednak stołeczny port czeka modernizacja. - Lotnisko Okęcie zostanie pilnie zmodernizowane. Kilka lat temu przerwano prace modernizacyjne, musimy teraz jak najszybciej wrócić do modernizacji i usprawnienia lotniska na Okęciu. To samo dotyczy także Modlina i jego modernizacji – Donald Tusk.
"Tereny po lotnisku dają możliwości"
Plany rządu na antenie TVN24 BiS skomentowali specjaliści.
- W aspekcie planów pozostawienia infrastruktury w Lotnisku Chopina to rząd dysponuje większą wiedzą niż my. Mogą być przesłanki o charakterze bezpieczeństwa, by infrastrukturę pozostawić. O bezosobowych dronach mówił premier Tusk, ale trzeba poczekać na to kilka lat. Dostrzegam możliwość wprowadzenia statków z napędem wodorowym. Lotnisko Chopina będzie do tego idealne. To byłoby rewelacyjne dla wszystkich, dla pasażerów i mieszkańców Warszawy i Mazowsza - powiedział Dominik Boniecki, niezależny analityk rynku lotniczego.
Innego zdania jest ekspert rynku lotniczego z firmy ch-aviation Dominik Sipiński.
- O dronach i taksówkach powietrznych mówi się dużo, to nie projekty komercyjne i nie będą szybko komercyjne. Z punktu widzenia biznesowego wydaje się to ryzykowne, żeby takie loty obsługiwało Lotnisko Chopina. Problemem jest to, że brakuje politycznej zgody, że czynniki urbanistyczne i środowiskowe są ważniejsze, niż budowanie projektu infrastrukturalnego. Tereny po lotnisku dają takie możliwości i trzeba do tego odwagi, by powiedzieć, że nie będzie lotniska i można te tereny wykorzystać lepiej - zaznaczył.
Autorka/Autor: kz/tok
Źródło: PAP, tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: OleksSH/Shutterstock