Informację o tym zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt24. Wynikało z niej, że na stacji metra Marymont doszło w poniedziałek rano do ataku na mężczyznę. Sprawca miał też grozić napotkanej kobiecie.
Na miejscu interweniowali funkcjonariusze z Komisariatu Policji na Żoliborzu. Na ulicy Słowackiego zatrzymali 39-latka. - Mężczyzna usłyszał dwa zarzuty za kierowanie gróźb karalnych w stosunku do kobiety i za naruszenie nietykalności cielesnej mężczyzny - poinformowała podinspektor Elwira Kozłowska, rzeczniczka Komendy Rejonowej Policji Warszawa V.
Dodała, że działanie podejrzanego uznano za występek o charakterze chuligańskim. To oznacza, że według śledczych "działał on publicznie i bez powodu, okazując przez to rażące lekceważenie porządku prawnego".
Z ustaleń policji wynika, że 39-latek uderzył pokrzywdzonego w twarz.
Uszkodził telefon alarmowy
Wcześniej tego samego dnia 39-latek miał też uszkodzić żółty telefon alarmowy na stacji metra.
- O godzinie 7.38 wzywaliśmy policję do pobudzonego pasażera, który na stacji Marymont uszkodził telefon do zawiadamiana służb. Przed przybyciem służb ta osoba opuściła teren stacji. Poza stacją została ujęta przez policjantów z komisariatu na Żoliborzu - przekazała naszej redakcji Anna Bartoń, rzeczniczka Metra Warszawskiego.
Rzeczniczka żoliborskiej policji podała, że to wykroczenie zostało rozliczone w ramach postępowania mandatowego.
Autorka/Autor: kk/gp
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvnwarszawa.pl