Na stacji metra uderzył mężczyznę i groził kobiecie

Do zdarzenia doszło na stacji Marymont
Do zdarzenia doszło na stacji Marymont (archiwum)
Źródło: Tomasz Zieliński / tvnwarszawa.pl
Agresywny mężczyzna zaatakował dwie osoby na stacji metra Marymont. Jedną z nich uderzył w twarz, wobec drugiej kierował groźby. Wcześniej miał też uszkodzić żółty telefon alarmowy, znajdujący się na peronie. Został zatrzymany przez policję i usłyszał zarzuty.

Informację o tym zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt24. Wynikało z niej, że na stacji metra Marymont doszło w poniedziałek rano do ataku na mężczyznę. Sprawca miał też grozić napotkanej kobiecie.

Na miejscu interweniowali funkcjonariusze z Komisariatu Policji na Żoliborzu. Na ulicy Słowackiego zatrzymali 39-latka. - Mężczyzna usłyszał dwa zarzuty za kierowanie gróźb karalnych w stosunku do kobiety i za naruszenie nietykalności cielesnej mężczyzny - poinformowała podinspektor Elwira Kozłowska, rzeczniczka Komendy Rejonowej Policji Warszawa V.

Dodała, że działanie podejrzanego uznano za występek o charakterze chuligańskim. To oznacza, że według śledczych "działał on publicznie i bez powodu, okazując przez to rażące lekceważenie porządku prawnego".

Z ustaleń policji wynika, że 39-latek uderzył pokrzywdzonego w twarz.

Uszkodził telefon alarmowy

Wcześniej tego samego dnia 39-latek miał też uszkodzić żółty telefon alarmowy na stacji metra.

- O godzinie 7.38 wzywaliśmy policję do pobudzonego pasażera, który na stacji Marymont uszkodził telefon do zawiadamiana służb. Przed przybyciem służb ta osoba opuściła teren stacji. Poza stacją została ujęta przez policjantów z komisariatu na Żoliborzu - przekazała naszej redakcji Anna Bartoń, rzeczniczka Metra Warszawskiego.

Rzeczniczka żoliborskiej policji podała, że to wykroczenie zostało rozliczone w ramach postępowania mandatowego.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: