Jeszcze w poniedziałek władze Woli wystąpią do komornika o przejęcie działki po Czarnym Kocie. Po dokonaniu egzekucji nieruchomość zostanie przekazana miastu, a potem trafi na sprzedaż. Dzielnica chce, aby dochód został przeznaczony na cele edukacyjne.
Prawomocny wyrok w sprawie najsłynniejszej samowoli budowlanej w stolicy, hotelu Czarny Kot zapadł w marcu po tym, jak sąd rozpatrywał odwołanie właścicielek nieruchomości od wyroku nakazującego im wydanie nieruchomości miastu. Jak przekazał w rozmowie z tvnwarszawa.pl rzecznik prasowy urzędu dzielnicy Wola Mateusz Witczyński, wyrok nie nadawał się wówczas, aby przekazać go komornikowi. - W wyroku były omyłki pisarskie, które trzeba było sprostować. Najprawdopodobniej dzisiaj [w poniedziałek - red.] go przekażemy. Następnie komornik, zgodnie ze swoim harmonogramem, określi, jakie czynności podejmie i w jaki sposób nieruchomość zostanie przekazana miastu – poinformował.
Termin egzekucji nie jest jeszcze znany. Wiadomo za to, że po tym, jak wejdzie ona do majątku miasta, zostanie wystawiona na sprzedaż. Decyzję w tej sprawie podejmie Biuro Mienia Miasta i Skarbu Państwa. - Zgodnie z Miejscowym Planem Zagospodarowania Przestrzennego działka ma być przeznaczona na handel i usługi z wysokością zabudowy do 25 metrów – powiedział Witczyński. W oparciu o zapisy planu budynek po hotelu zostanie rozebrany.
Jak zapowiedział rzecznik Woli, dzielnica podejmie starania, aby dochód ze sprzedaży działki został przeznaczony na cele edukacyjne.
"Najbrzydszy budynek w stolicy"
Czarny Kot przy ulicy Okopowej powstał pod koniec lat 80. jako jednopiętrowy hotel, jednak w kolejnych latach właściciele rozpoczęli jego rozbudowę o kolejne kondygnacje. Przez niektórych mieszkańców i władze stolicy hotel bywał nazywany "architektonicznym potworkiem", "gargamelem" i "najsłynniejszą samowolą budowlaną". Burmistrz Woli określił go kiedyś nawet "najbrzydszym budynkiem w stolicy i najbardziej znaną samowolą budowlaną".
Nadzór budowlany, wskazując, że Czarny Kot został wybudowany samowolnie, nakazał właścicielom rozbiórkę budynku od drugiego piętra w górę. W uzasadnieniach podkreślano ponadto, że usytuowanie budynku narusza przepisy techniczno-budowlane. Naczelny Sąd Administracyjny w połowie grudnia 2018 roku wydał ostateczny wyrok. Wtedy też ruszyła procedura, która miała doprowadzić do rozbiórki hotelu od drugiego piętra w górę.
Prace rozbiórkowego ruszyły w grudniu 2019 roku i zakończyły się cztery miesiące później, w kwietniu.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl