Walczy ze śmiertelną chorobą. "Nie jestem osobą, która czeka na śmierć"

Rafał Zieliński choruje na stwardnienie zanikowe boczne
Rafał Zieliński choruje na stwardnienie zanikowe boczne
TTV
Rafał Zieliński choruje na stwardnienie zanikowe boczneTTV

Miał ruszyć w podróż dookoła świata. Nagle dowiedział się, że cierpi na nieuleczalną i śmiertelną chorobę – stwardnienie zanikowe boczne. 31-letni Rafał, mimo trudności, postanowił, że będzie walczył do końca. Ma nadzieję, że w ciągu trzech tygodni zbierze 200 tysięcy złotych na operację. - Życie jest zbyt piękne, życie jest zbyt dla mnie ważne, żeby je komuś oddać w tak głupi sposób - mówi mężczyzna w rozmowie z reporterem programu "Blisko ludzi" TTV.

- To nie jest tak, że wstaję. Mam problemy ze wstaniem. W momencie kiedy chodzę, to właściwie bardziej jest szuranie nogami - mówi Rafał Zieliński w rozmowie z reporterem programu "Blisko ludzi" TTV. - Mimo tego, że bardzo chcesz, to twoje mięśnie nie mają tej siły, którą wcześniej posiadały - tłumaczy.

Rafał ma 31 lat i zdiagnozowaną postępującą, nieuleczalną i śmiertelną chorobę układu nerwowego zwaną stwardnienie zanikowe boczne (SLA/ALS). Mimo, że od pierwszych objawów minął zaledwie rok, Rafał ma w tej chwili osłabione wszystkie mięśnie. - To bardzo krytyczne porównanie, ale porusza się jak staruszek - mówi jego przyjaciel Artur Rosiński.

- Przeciętny czas trwania takiej choroby, od pierwszych objawów do momentu kiedy pacjent, niestety, staje w obliczu zagrożenia śmiercią, trwa mniej więcej trzy, cztery lata - tłumaczy dr Andrzej Opuchlik, neurolog. Dodaje, że są jednak pacjenci u których choroba postępuje szybciej, skracając czas do kilku miesięcy.

Diagnoza zamiast podróży

Zanim zdiagnozowano u Rafała SLA, mężczyzna miał plan. Prawdopodobnie dziś wracałby z podróży dookoła świata. - Pracował nad kondycją, porobił wszystkie badania. Naprawdę na ostatnim kroku zaczął czuć, że słabną mu nogi - mówi przyjaciel Rafała.

- To tak, jakby ktoś odejmował ci z dnia na dzień jeden procent twoich umiejętności, twojej siły. W momencie kiedy patrzysz jak się zachowywałeś, jak twoje życie wyglądało miesiąc wcześniej, to ta różnica jest widoczna - tłumaczy w rozmowie z reporterem Rafał.

Chce się nauczyć pływać na kajcie

Jednak ponura perspektywa nie przysłoniła mężczyźnie radości życia. Mimo swojej choroby wciąż jest aktywny. Razem z przyjacielem Arturem nagrał covery popularnych piosenek. Chce pokazać siebie takim, jakim jest naprawdę. Ma też plany, które zamierza zrealizować, m.in. zobaczyć Grenlandię, przejechać motocyklem Amerykę południową drogą Ernesto Guevary i Alberto Granado, mieć własną, rodzinną restaurację ze zdrowym jedzeniem, wydać płytę, nauczyć się pływania na kajcie i tańca nowoczesnego, czy zrobić objazdówkę po Indiach w motorikszy. Pisze o tym na swojej stronie internetowej wbrewsla.pl

"Nie jestem osobą, która czeka na śmierć"

Choroba Rafała postępuje bardzo szybko. Dziś ma problemy z chodzeniem, sam nie wychodzi z domu. Trudność sprawia mu nawet podniesienie szklanki z wodą. Choć ta choroba atakuje głównie mężczyzn po 60 roku życia, Rafał zachorował mając lat 30.

Mimo przeciwności, mężczyzna się nie poddaje, a o swojej chorobie mówi bardzo świadomie. Informuje też na bieżąco o wszystkim na facebookowym profilu i swojej stronie internetowej. - Postanowiłem wziąć sprawy w swoje ręce. Nie jestem osobą, która czeka na śmierć - mówi Rafał.

Rafał walczy o swoje życie i potrzebuje pomocy. Ma nadzieję, że w ciągu trzech tygodni zbierze 200 tysięcy złotych na operację. Wkrótce wylatuje do kliniki w Tel Awiwie, gdzie zostanie poddany eksperymentalnej operacji wszczepienia do rdzenia kręgowego komórek macierzystych. Dla niego to jedyna i ostatnia szansa.

- Życie jest zbyt piękne, życie jest zbyt dla mnie ważne, żeby je komuś oddać w tak głupi sposób - tłumaczy.

SPRAWDŹ, JAK MOŻESZ POMÓC

kde/jk

Pozostałe wiadomości

71-letni mężczyzna zasłabł w swoim domu i dwa dni leżał na podłodze. Na szczęście wołanie o pomoc usłyszała sąsiadka, która zaalarmowała policję. Pomoc przyszła w ostatniej chwili. W trakcie transportu do karetki stan mężczyzny nagle się pogorszył. Rozpoczęła się walka o jego życie.

Zasłabł i dwa dni leżał na podłodze. W drodze do karetki walczyli o jego życie

Zasłabł i dwa dni leżał na podłodze. W drodze do karetki walczyli o jego życie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwuletni chłopiec zginął pod kołami samochodu ciężarowego w okolicach Ostrołęki (Mazowieckie). Do zdarzenia doszło, kiedy kierowca, który przyjechał z paszą dla zwierząt, manewrował na podwórku.

Tragedia pod Ostrołęką. Dwuletnie dziecko zginęło pod kołami ciężarówki

Tragedia pod Ostrołęką. Dwuletnie dziecko zginęło pod kołami ciężarówki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W związku z kolejnym etapem przebudowy skrzyżowania stołecznych ulic Arkuszowej i Estrady z 3 Maja w podwarszawskich Mościskach od piątku nastąpi zmiana w organizacji ruchu. Zmiany dotyczą też pasażerów komunikacji miejskiej.

Zmiany w ruchu na wjeździe do Warszawy

Zmiany w ruchu na wjeździe do Warszawy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w Korytowie koło Żyrardowa. Na leśnej drodze samochód osobowy uderzył w drzewo i stanął w płomieniach. Nie żyje jedna osoba.

Samochód spłonął po uderzeniu w drzewo, "w środku zwęglone ciało"

Samochód spłonął po uderzeniu w drzewo, "w środku zwęglone ciało"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z powodu wypadku na stacji Politechnika nieczynnych było pięć stacji pierwszej linii metra. Utrudnienia trwały ponad trzy godziny.

Wypadek w metrze. Były utrudnienia na pierwszej linii

Wypadek w metrze. Były utrudnienia na pierwszej linii

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

W sieci pojawiły się filmy nagrane podczas odbywającego się w weekend na Torze Wyścigów Konnych Służewiec Clout Festivalu. Widać na nich zachowanie niektórych ochroniarzy, którzy biją uczestników imprezy, wykręcają im ręce, a także ciągną ich po ziemi. Sprawą interesuje się policja, która zapewnia, że dostępne w sieci nagrania zostaną poddane analizie. Wyjaśnienia zapowiadają organizatorzy i firma ochroniarska.

Ochroniarze wykręcali ręce i ciągnęli po ziemi uczestników festiwalu. Policja analizuje nagrania

Ochroniarze wykręcali ręce i ciągnęli po ziemi uczestników festiwalu. Policja analizuje nagrania

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Do gmachu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na rogu Nowogrodzkiej i Brackiej wszedł mężczyzna, który w torbie miał niebezpieczne przedmioty - powiedział Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej policji. 44-latek został zatrzymany. Wstępne ustalenia prokuratora wykazały, że w tym przypadku "nie można mówić o popełnieniu przestępstwa".

Wszedł do ministerstwa z "niebezpiecznymi przedmiotami". Jest decyzja prokuratury

Wszedł do ministerstwa z "niebezpiecznymi przedmiotami". Jest decyzja prokuratury

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Wracając po imprezie do domu, "stoczył walkę" z drzewkiem w parku. Nie wiedział, że wszystko nagrały kamery monitoringu. Policjanci skierowali sprawę do sądu, młodemu mężczyźnie grozi kara grzywny do tysiąca złotych.

Po imprezie "walczył" z drzewkiem w parku

Po imprezie "walczył" z drzewkiem w parku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

92-latka wybrała się do córki, ale zapomniała gdzie ona mieszka. Zbłąkaną seniorką zainteresowała się przechodząca kobieta. Z kolei 79-letnia mieszkanka Śródmieścia postanowiła wybrać się poza Warszawę i zgubiła się już na Muranowie. W upalne dni starsze osoby są szczególnie narażone, powinny unikać samotnych podróży i dłuższego przebywania na zewnątrz.

Wyszły z domu i w upalne dni zgubiły się w mieście. To trudny czas dla starszych osób

Wyszły z domu i w upalne dni zgubiły się w mieście. To trudny czas dla starszych osób

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zarzuty usiłowania kradzieży oraz kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości usłyszał 33-latek, który w trakcie zakrapianej imprezy wtargnął na teren znajdującego się w pobliżu gospodarstwa i uruchomił ciągnik. Mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w inną maszynę rolniczą, a następnie w budynek.

Podczas imprezy wszedł na posesję sąsiadów i chciał odjechać ich ciągnikiem. Uderzył w maszynę i budynek

Podczas imprezy wszedł na posesję sąsiadów i chciał odjechać ich ciągnikiem. Uderzył w maszynę i budynek

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- W cztery następujące po sobie weekendy pociągi kursujące po linii obwodowej nie zatrzymają się przy peronie 9. Dworca Zachodniego - poinformował rzecznik PKP PLK Karol Jakubowski.

Pociągi nie zatrzymają się przy tym peronie. Utrudnienia dotyczą ponad 100 połączeń

Pociągi nie zatrzymają się przy tym peronie. Utrudnienia dotyczą ponad 100 połączeń

Źródło:
PAP

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar po zapoznaniu się z treścią opinii Kolegium Sądu Okręgowego w Warszawie odwołał z pełnionych funkcji prezesa i czworo wiceprezesów Sądu Okręgowego w Warszawie - podano w komunikacie resortu sprawiedliwości.

Prezes i wiceprezesi Sądu Okręgowego w Warszawie odwołani

Prezes i wiceprezesi Sądu Okręgowego w Warszawie odwołani

Źródło:
tvn24.pl

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło we wtorek pod Garwolinem. Na auto, w którym znajdował się kierowca, runęło duże drzewo. Ze skutkami nocnej nawałnicy walczyli też straży z Wyszkowa. Dochodziło tam do podtopień, uszkodzone zostały dachy.

Drzewo runęło na auto, w środku był kierowca

Drzewo runęło na auto, w środku był kierowca

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kryminalni z Targówka zatrzymali 41-letniego mieszkańca dzielnicy, który nie tylko był poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności, ale też posiadał znaczną ilość narkotyków.

Właśnie miał odjeżdżać autem, został obezwładniony

Właśnie miał odjeżdżać autem, został obezwładniony

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Młocku niedaleko Ciechanowa 46-latka kierująca renault wjechała do rowu. Miała ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Tłumaczyła policjantom, że była przekonana, że ktoś ją goni.

Pijana wjechała autem do rowu, bo myślała, że ktoś ją goni

Pijana wjechała autem do rowu, bo myślała, że ktoś ją goni

Źródło:
PAP

Groźnie wyglądająca kolizja w okolicy Dworca Zachodniego. Zderzyły się tam cztery samochody osobowe, na miejsce przyjechały służby.

Kolizja przy Dworcu Zachodnim. Cztery auta rozbite, podróżowało nimi 11 osób

Kolizja przy Dworcu Zachodnim. Cztery auta rozbite, podróżowało nimi 11 osób

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W ogrodzie zoologicznym w Warszawie na świat przyszedł samczyk irbisa śnieżnego, zwanego Duchem Gór. Kociak skończył właśnie sześć tygodni.

Ma słodko-puchaty wygląd, ale to "potężny drapieżnik". Duch Gór urodził się w Warszawie

Ma słodko-puchaty wygląd, ale to "potężny drapieżnik". Duch Gór urodził się w Warszawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zaniepokojenie kota uratowało egzotycznego gościa - informuje stołeczne straż miejska. Mieszkańcy bloku na Bródnie zauważyli dziwne zachowanie swojego pupila, okazało się, że na ich balkonie pojawił się niespodziewany przybysz - gekon. Na miejsce wezwali ekopatrol.

Kot był zaniepokojony. Jego czujność wzbudził egzotyczny gość

Kot był zaniepokojony. Jego czujność wzbudził egzotyczny gość

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z utrudnieniami musieli się liczyć kierowcy, którzy w porannym szczycie wybrali podróż mostem Świętokrzyskim. Jezdnię zablokowali aktywiści i aktywistki z Ostatniego Pokolenia, którzy domagają się większych inwestycji w transport publiczny.

Aktywiści klimatyczni zablokowali most Świętokrzyski

Aktywiści klimatyczni zablokowali most Świętokrzyski

Źródło:
tvnwarszawa.pl

20 zastępów straży gasiło w nocy z wtorku na środę pożar hali w Nowym Dworze Mazowieckim. Nikt nie ucierpiał, ale straty finansowe są duże.

Płonęła hala w kompleksie magazynowo-biurowym

Płonęła hala w kompleksie magazynowo-biurowym

Źródło:
tvnwarszawa.pl