Około godziny 12.00 na Pradze Północ dwóch nastolatków ukradło puszkę czterem wolontariuszkom Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Kilka godzin później trzeciego sprawcę, 14-latka na komisariat przyprowaidzła jego mama.
- Młodzi mężczyźni podeszli na ul. Brzeskiej do dziewczyn, wyrwali im puszkę i uciekli. Do akcji natychmiast wkroczyli powiadomieni przez ofiary policjanci – opowiada Mariusz Mrozek z Komendy Stołecznej Policji.
Funkcjonariusze szybko złapali dwóch nastolatków. - 16-letni Krzysztof Cz. oraz 18-letni Michał N. zachowywali się bardzo agresywnie, zostali odwiezieni na komendę. Udało nam się odzyskać też puszkę. Okazało się, że może w niej brakować kilkunastu banknotów – dodaje policjant.
Kilka godzin później do jednego z praskich komisariatów przyszła kobieta ze swoim 14-letnim synem. Policjantom oznajmiła, że brał on udział w napadzie na wolontariuszki.
Teraz wspólnie ze swoim 16-letnim kolegą czeka na decyzję sądu rodzinnego. O dwa lata starszy Michał N. stanie z kolei przed sądem dla dorosłych.
Kolejny napad: Bielany
Do kolejnej kradzieży doszło po 16.30 przy ulicy Conrada na Bielanach. Do dwóch młodych wolontariuszek podeszło kilku nastolatków. Zabrali puszkę z pieniędzmi i uciekli.
Sprawa natychmiast została zgłoszona policji. Po kilkunastu minutach policjanci zatrzymali złodziei. Jak się okazało 4 trzynastolatków zdążyło wyjąć z puszki pieniądze, a ją samą wyrzucić. Policjanci odzyskali skradzione pieniądze, a wezwany na miejsce przewodnik z psem tropiącym odszukał puszkę.
Trzeci napad nieudany
Do trzeciej próby kradzieży miało dojść w Śródmieściu. - Chłopak próbował ukraść puszkę, ale chyba się przestraszył, bo zrezygnował z pomysłu i po prostu uciekł - dowiadujemy się od Mrozka.
aq/par
Źródło zdjęcia głównego: | wikipedia/Jerzy Opioła/licencja GNU