Kilka nocy trwały prace ogrodnicze na Obozowej. Między torami tramwajowymi posadzono rozchodnika. - Będzie ładnie, ciszej i zdrowie - zapowiadają Tramwaje Warszawskie.
Tramwajarze posadzili osiem gatunków rozchodnika, czyli rośliny znanej ze skalnych ogrodów i przydomowych ogródków. Prace odbywały się nocami na 700-metrowym zmodernizowanym odcinku torów.
Jak informują Tramwaje Warszawskie, zasadzony rozchodnik jest lepszą inwestycją niż trawa. Chociaż roślina kosztuje więcej, to jest łatwiejsza w utrzymaniu, odporna na suszę i nawet przez trzy miesiące może wytrzymać bez podlewania. Poza tym rozchodnik nie wymaga koszenia, a jedynym zabiegiem ogrodniczym, jaki należy wykonywać, jest okresowe nawożenie i odchwaszczanie.
Ciszej, czyściej, ładniej
Wiosną, gdy roślina zaczyna kwitnąć, pasażerowie będą mogli podziwiać cztery kolory kwiatów: żółty, czerwony, biały i różowy. Dzięki temu będzie można odróżnić różne rodzaje zasadzonego rozchodnika.
Zielone torowiska to nie tylko piękniejsze widoki i bardziej eleganckie ulice. Jak zapewniają Tramwaje Warszawskie, chodzi także o ciszę - rośliny zasadzone między szynami obniżają poziom dźwięków wydawanych przez tramwaje nawet o kilka decybeli. Ponadto im więcej roślin, tym więcej lepszego powietrza. Równie ważne jest to, że ziemia, w której rośnie roślinność, wchłania wilgoć i dzięki temu zwłaszcza latem, obecność roślin sprawia, że temperatura otoczenia jest niższa.
Kilometry zieleni na torach
Jak chwalą się Tramwaje Warszawskie łączna długość stołecznych torów, na których znajduje się trawa i rozchodnik wynosi ponad 19 kilometrów, a powierzchnia - 66 tysięcy metrów kwadratowych.
Rośliny mają pojawią się także na kolejnych 30 kilometrach torów, które zostaną zbudowane wykorzystaniem środków Unii Europejskiej. Chodzi m.in. o linie do Wilanowa i na Gocław. Zwiększy to powierzchnie zielonych torowisk niemalże trzykrotnie - do 170 tysięcy metrów kwadratowych.
Nocne prace tramwajarzy
mp/b