Tak działa "lex deweloper": w planach niska zabudowa, w projekcie pięć pięter

Wizualizacja budynku przy Gdańskiej 5/7Greenfields / Urząd Miasta

Pierwszy budynek wzniesiony na podstawie specustawy mieszkaniowej może powstać wkrótce na Żoliborzu. Deweloper chciałby wznieść sześciokondygnacyjny blok. Tymczasem miejscowy plan zagospodarowania dopuszcza w tym miejscu niską zabudowę jednorodzinną.

Pod koniec ubiegłego tygodnia deweloper złożył w urzędzie miasta wniosek o ustalenie lokalizacji dla inwestycji przy ulicy Gdańskiej 5/7. Spółka Greenfields chce tam wznieść sześciokondygnacyjny blok z garażem podziemnym i lokalami usługowymi na parterze. Wewnątrz mieściłoby się około 100 mieszkań i tyle samo miejsc parkingowych. Wysokość maksymalna budynku została określona na 22,5 metra.

Miasto kontra "lex deweloper"

Wniosek ten został złożony na podstawie specustawy mieszkaniowej zwanej potocznie "lex deweloper". Dokument pozwala na budowę inwestycji mieszkaniowych wbrew istniejącym planom zagospodarowania przestrzennego. Celem specustawy jest skrócenie czasu przygotowania inwestycji z pięciu lat do roku. Na jej mocy rada miasta czy gminy może podjąć decyzję o ustaleniu lokalizacji dla takiej inwestycji.

Nowe przepisy weszły w życie w sierpniu 2018 roku i od początku spotykały się z krytyką ze strony samorządów. Niespełna dwa tygodnie później Rada Warszawy przyjęła uchwałę określającą lokalne standardy urbanistyczne. Powód: "ograniczenie negatywnych skutków ustawy 'lex deweloper'". Uchwała ma ochronić miasto przed konsekwencjami niekontrolowanej zabudowy, nieuwzględniającej lokalnych warunków i potrzeb mieszkańców.

- Standardy powstały, by chronić warszawiaków przed konsekwencjami mieszkania w lokalizacjach pozbawionych odpowiedniej obsługi infrastrukturalnej. Mają one przede wszystkim zapewnić komfortowe odległości od szkół i przedszkoli, przystanków komunikacji miejskiej czy miejsc sportu i rekreacji. Określają także liczbę miejsc parkingowych, aby ograniczyć konsekwencje ewentualnego nielegalnego parkowania wokół nowo powstających inwestycji. Standardy obniżyły też dopuszczone w specustawie wskaźniki zabudowy – skomentował wiceprezydent Michał Olszewski, cytowany w komunikacie ratusza.

Projekt sprzeczny z planami zagospodarowania

Działka, na której miałby powstać budynek to zaniedbany dziś teren z parterową zabudową. Tuż obok stoi inny blok, jego wysokość urzędnicy określają na 16 metrów. W pobliżu znajdują się przedszkole (140 m), szkoła (800 m), a do najbliższego przystanku autobusowego jest około 150 m. Nieopodal znajdują się tereny zielone: park Kaskada i Skarpa Warszawska. Jak zastrzega ratusz, w tym zakresie lokalizacja inwestycji spełnia minimalne wymagania warszawskich standardów urbanistycznych.

Działka przy Gdańskiej 5/7mapa.um.warszawa.pl

Nieco inaczej sytuacja wygląda od strony dotychczasowych i przyszłych planów zagospodarowania. Jak tłumaczą urzędnicy, studium Warszawy z 2006 roku jasno określa w jakim kierunku należy rozwijać zabudowę w tej części Żoliborza. Przeważać powinna zabudowa jednorodzinna i budynki nieprzekraczające wysokości 12 metrów. W rejonie planowanej inwestycji od 2002 roku obowiązuje plan miejscowy dla obszaru ulicy Słowackiego, gdzie przewidziana jest zabudowa jednorodzinna nieprzekraczająca 13-metrów. Taka wysokość pozwala na wzniesienie maksymalnie dwukondygnacyjnego budynku z poddaszem.

W przygotowaniu jest też miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla rejonu parku Kaskada. On również przewiduje niską i jednorodzinną zabudowę.

Mimo ograniczeń nałożonych przez plany zagospodarowania, przy planowanej inwestycji znajdują się dwa bloki. Pierwszy to wspomniany wcześniej 16-metrowy budynek przy Gdańskiej 3. Drugi zlokalizowany jest przy ulicy Troszyńskiego 7 i choć jest niewielki, wysokością dorównuje temu pierwszemu.

Zapytaliśmy ratusz na jakiej podstawie powstały oba bloki. - Budynek przy ulicy Gdańskiej 3 jest wyższy od zabudowy jednorodzinnej znajdujących się w sąsiedztwie, ale plan miejscowy obszaru otoczenia ulicy Słowackiego w tym miejscu przewidywał zabudowę o wysokości do 17 metrów i o funkcji zabudowy mieszkaniowej wielorodzinnej z lokalami usługowymi w parterze - informuje Beata Wiśniewska z wydziału prasowego urzędu miasta.

I dodaje, że z kolei blok przy ulicy Trószyńskiego 7 powstał na podstawie pozwolenia na budowę budynku mieszkalnego jednorodzinnego. - W stanie prawnym obowiązującym na dzień wydania tej decyzji, za taki uważano również budynek posiadający cztery lokale mieszkalne - wyjaśnia.

Wysokość zabudowy w rejonie parku KaskadaGreenfields / Urząd Miasta

21 dni na uwagi mieszkańców

Ogłoszenie informacji o wniosku dewelopera wywołało poruszenie na Żoliborzu. Na lokalnych stronach na Facebooku pojawiły się negatywne komentarze mieszkańców i pytania o to, w jaki sposób złożyć uwagi do wniosku dewelopera. Działania w tej sprawie zapowiedzieli też aktywiści ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze.

- Ustawodawca ograniczył znacząco możliwość partycypacji społecznej w inwestycjach procedowanych w oparciu o "lex deweloper". Mieszkańcy mają 21 dni na zgłaszanie uwag do opublikowanych w BIP-ie wniosków dotyczących projektów inwestycji. Ten sposób konsultacji nie spełnia warszawskiego standardu – zauważyła Marlena Happach, architekt miasta i dyrektor Biura Architektury i Planowania Przestrzennego.

Zaznacza też, że mimo ograniczeń głos mobilizacja mieszkańców może okazać się kluczowa dla przyszłości działki przy Gdańskiej. - Bardzo liczymy jednak na zainteresowanie organizacji pozarządowych, aktywistów miejskich i mieszkańców, ponieważ inwestycje, które mogą powstać w oparciu o specustawę mogą znacząco zmienić krajobraz miasta i wpłynąć na jakość życia warszawiaków – dodała Happach. Uwagi do wniosku o ustalenie lokalizacji inwestycji mieszkaniowej przy ulicy Gdańskiej 5/7 można zgłaszać do 17 kwietnia 2019 r. w formie pisemnej w siedzibie Biura Architektury i Planowania Przestrzennego Urzędu m.st. Warszawy (ul. Marszałkowska 77/79) oraz przez ePUAP lub w formie poświadczonej podpisem elektronicznym. Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie Rada Warszawy.

Zobacz też materiały o lex deweloper w stolicy:

[object Object]
"Lex deweloper" w Warszawie 1/4zdjęcia Mateusz Szmelter, montaż Marcin Chłopaś
wideo 2/4

kk/b

Źródło zdjęcia głównego: Greenfields / Urząd Miasta

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl