- Dzisiaj dostaliśmy informację, że po sześciu miesiącach w areszcie Ameer został zwolniony przez sąd, ponieważ przedstawione przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego dowody nie pozwalały dłużej go przetrzymywać – mówiła Magda, uczestniczka pikiety.
- Od tamtej pory nie było z nim kontaktu, po kilku godzinach dowiedzieliśmy się, że zmierza do Warszawy, skąd zostanie przeprowadzona deportacja. Adwokat Ameera Alkhawlany’ego złożył zażalenie. Jesteśmy tu, by wyrazić sprzeciw wobec takich działań i solidarność z Ameerem - dodała.
Wsparcie dla Ameera
Oliwia z inicjatywy Solidarni z Ameerem podkreśliła, że to nie pierwszy przypadek, kiedy osoba bez postawionych zarzutów została aresztowana, a potem wydalona z kraju.Przypomniała, że w sprawie Ameera interweniowali: RPO, HFPC, fundacja Panoptykon i inne organizacje, odbywały się pikiety. Podkreśliła, że ONZ apeluje o nieodsyłanie nikogo do Iraku ze względu na skrajne niebezpieczeństwo.Przy dźwiękach bębnów manifestanci skandowali: "Ameer zostaje", "Żaden człowiek nie jest nielegalny", "Naszą bronią solidarność", "Bez granic, bez nacji, stop deportacji", "Bez sprawiedliwości nie będzie pokoju".Na transparentach widniały hasła "Stop sądowemu bezprawiu", "Uwolnić Ameera". "Hańba", "ABW = policja polityczna".
Miał zataić kontakty z islamistami
Ameer Alkhawlany został zatrzymany 3 października 2016 r. w centrum Krakowa przez SG. Według nieoficjalnych informacji PAP, został zatrzymany w związku z kontrolą legalności jego pobytu w Polsce, o co wystąpił szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Dziennikarze śledczy portalu tvn24.pl ustalili z kolei, że Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego podejrzewała, doktoranta Uniwersytetu Jagiellońskiego o zatajenie kontaktów ze zradykalizowanymi znajomymi mieszkającymi na zachodzie Europy.3 października sąd w Krakowie wydał postanowienie o umieszczeniu Irakijczyka w areszcie dla cudzoziemców znajdującym się w Strzeżonym Ośrodku dla Cudzoziemców Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej w Przemyślu. 21 października krakowski sąd utrzymał postanowienie o areszcie. W środę sąd w Przemyślu zdecydował o zwolnieniu go.
Deportowany do Iraku
Doktorant ubiegał się o status uchodźcy, ale nie otrzymał go. W połowie listopada jego sprawa była tematem posiedzenia sejmowej komisji ds. służb specjalnych. W czwartek portal tvn24.pl podał, że Ameer Alkhawlany został deportowany.
Zdjęcie główne: Leszek Szymański / PAP.
PAP/md/b