Sprawa kamienicy Fanny Ajzensztadt. Marek M. nie przyznaje się do oszustwa


We wtorek przed warszawskim sądem okręgowym rozpoczął się proces Marka M. oskarżonego o usiłowanie oszustwa przy reprywatyzacji kamienicy przy Targowej.

Oskarżony został doprowadzony na salę rozpraw z aresztu, w którym przebywa od sierpnia. Po odczytaniu przez prokuratora aktu oskarżenia, M. wygłosił oświadczenie, w którym nie przyznał się do winy. Oskarżony odmówił odpowiedzi na pytania prokuratora.

Akt oskarżenia sprzed dwóch lat

Akt oskarżenia wobec Marka M. w tej sprawie został sformułowany w czerwcu 2016 r. Prokuratura zarzuciła M. usiłowanie wyłudzenia prawa do zarządzania nieruchomością przy Targowej 66 i wprowadzenie w błąd sądu poprzez "zatajenie informacji o śmierci współwłaścicielki tej nieruchomości oraz złożenie nieprawdziwego oświadczenia o jej bezskutecznym poszukiwaniu".

Jak pisaliśmy w lipcu tego roku, sądy nie mogły się porozumieć, który ma orzekać. Akta najpierw trafiły do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Woli. Ten uznał jednak, że właściwa będzie wyższa instancja i oddał sprawę do Sądu Okręgowego w Warszawie. Jednak w grudniu ubiegłego roku sędzia Beata Najjar z sądu okręgowego zdecydowała, że proces powinien toczyć się przed sądem rejonowym. I odesłała akta na Wolę. Kilka miesięcy później wróciły one z rejonówki do okręgu.

Również w lipcu odbyła się rozprawa, ale Marek M. się nie stawił.

Kamienica Fanny Ajzensztadt

Jak pisaliśmy na tvnwarszawa.pl, przed wojną właścicielką budynku była Fanny Ajzensztadt. Marek M. - starając się o zwrot nieruchomości w 2014 roku - chciał zostać jej kuratorem. Fanny Azjensztadt już nie żyła. Zmarła w latach 70., prawdopodobnie w Brazylii.

Z ustaleń śledczych wynika, że M. wiedział o jej śmierci. Świadczy o tym fakt, że już rok wcześniej złożył do sądu rejonowego wniosek o spadek po Fanny, dołączając stosowne dokumenty (w tym przede wszystkim akt zgonu). Warto bowiem nadmienić, że kobieta - oprócz Targowej - była też właścicielką kamienic przy Jagiellońskiej, Ząbkowskiej czy Floriańskiej.

Ale jednocześnie starał się przekonać inny sąd - dla Warszawy-Woli, że kobieta żyje.

Prokuratura zarzuciła Markowi M. oszustwo. "W okresie od 20 stycznia 2014 roku do 9 kwietnia 2014 roku w Warszawie, działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej (...), wprowadził w błąd Sąd Rejonowy dla Warszawy-Woli, poprzez zatajanie faktu śmierci Fani vel. Fanny A." – napisał prokurator w zarzucie.

Oświadczenie Marka M.

Podczas wtorkowej rozprawy, w obszernym oświadczeniu M. podkreślił, że nie uzyskał i nie mógł uzyskać żadnych korzyści z tytułu ewentualnego przejęcia nieruchomości przy Targowej. - Podjąłem wszelkie działania, żeby odzyskać tę nieruchomość nie tylko dla siebie, ale też dla właścicieli. Żadnych korzyści z tego tytułu nie uzyskałem i żadnych korzyści nie mogłem uzyskać, ponieważ nieruchomość w tak złym stanie nie przynosi żadnych dochodów - zaznaczył.

M. podkreślił, że to sąd zaproponował, aby został on kuratorem Fanny Ajzensztadt - nieznanej z miejsca zamieszkania spadkobierczyni nieruchomości przy Targowej.

Oskarżony potwierdził, że dotarł do aktu zgonu osoby, która mogła być spadkobiercą. - Ten akt zgonu faktycznie dotyczył osoby o nazwisku Ajzensztadt. Imię też się zgadzało, ale nazwisko miało drugi człon "Kroll" - zaznaczył oskarżony. Dodał, że w akcie zgonu występowało jedno imię, natomiast - jak zaznaczył - spadkobierczyni posługiwała się w dokumentach dwoma imionami.

W konsekwencji M. uznał, że osoba, z której aktem zgonu zapoznał się, nie jest spadkobiercą, którego on reprezentował. - Doszedłem do wniosku, że to może być ta osoba, ale bardziej było prawdopodobne, że osoba ta nie jest osobą, którą ja reprezentuję jako kurator - zaznaczył.

Trzech świadków

We wtorek sąd przesłuchał w tej sprawie trzech świadków. Zeznania złożyła m.in. pełnomocnik spadkobierców Fanny Ajzensztadt. Zeznała ona, że w 2013 r. na prośbę oskarżonego spotkała się z nim i przedstawiła mu akt zgonu spadkobierczyni nieruchomości przy Targowej. - Nie miałam wątpliwości, że mówiliśmy o tej samej osobie. Pan M. wiedział, że Fanny Ajzensztadt nie żyje - podkreśliła.

Krótkie oświadczenie złożyła również urzędniczka Zakładu Gospodarki Nieruchomościami Warszawa Praga Północ. Natomiast trzecim świadkiem była naczelnik Wydziału Spraw Dekretowych i Związków Wyznaniowych Biura Gospodarki Nieruchomościami. Odmówiła ona składnia zeznań. Kobieta ta ma postawione zarzuty w innym procesie dot. reprywatyzacji w Warszawie.

Oskarżyciel posiłkowy, pełnomocnik m. st. Warszawy Bartosz Przeciechowski przekazał dziennikarzom, że świadkowie potwierdzili we wtorek przed sądem to, co mówili w postępowaniu przygotowawczym. - Mówili o swoich relacjach i przebiegu całej procedury, w której największą wątpliwość prokuratury budzi to, że pan Marek M., mając już wiedzę o tym, że nie żyje osoba, którą zastępował jako kurator, złożył wniosek o stwierdzenie praw do spadku po tej osobie, a jednocześnie działał tak jakby uważał, że ta osoba żyje - zaznaczył mecenas.

Według Przeciechowskiego Marek M. będąc kuratorem osoby nieznanej z miejsca pobytu powinien szukać tej osoby. - Jak doszedł do wniosku, że ona nie żyje, powinien wnioskować o stwierdzenie praw do spadku, ale także powinien wnioskować do sądu, który go ustanowił, o uchylenie kurateli i oczekiwać na zakończenie sprawy. Pan M. tego nie zrobił, a zamiast tego na podstawie swojego umocowania jako kurator chciał przejąć nieruchomość w zarząd - podkreślił oskarżyciel posiłkowy.

Zatrzymany przez CBA, aresztowany

W sierpniu M. został zatrzymany przez CBA w związku ze śledztwem prowadzonym przez Prokuraturę Regionalną we Wrocławiu, które dotyczy innych wątków stołecznej reprywatyzacji. Sąd aresztował M. na trzy miesiące, uzasadniając zastosowanie środka zapobiegawczego realną obawą matactwa.

Akt oskarżenia dotyczy kamienicy przy Targowej 66:

[object Object]
Kamienica przy Targowej 66Mateusz Szmelter, tvnwarszawa.pl
wideo 2/5

PAP/ran/b

Pozostałe wiadomości

Prokuratura postawiła zarzuty i wnioskuje o areszt dla mężczyzny, który jest podejrzany o brutalne zabójstwo swojej matki. W czwartek, w jednym z mieszkań na Mokotowie, odnaleziono ciało starszej kobiety.

Brutalne zabójstwo starszej kobiety. Jej syn usłyszał zarzuty

Brutalne zabójstwo starszej kobiety. Jej syn usłyszał zarzuty

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dziesięć par jednopłciowych zostało pobłogosławionych w parafii ewangelicko-reformowanej w Warszawie. - Nasze błogosławieństwo jest sposobem na powiedzeniem tym parom, że ich miłość nie jest gorsza od miłości osób heteroseksualnych, że również ich miłość podoba się Bogu - mówi proboszcz parafii ewangelicko-reformowanej ks. Michał Jabłoński.

Duchowni pobłogosławili pary jednopłciowe. "Pierwszy taki gest w Polsce"

Duchowni pobłogosławili pary jednopłciowe. "Pierwszy taki gest w Polsce"

Źródło:
PAP

Policjanci z radomskiej drogówki na sygnałach eskortowali do szpitala samochód z mężczyzną poparzonym po wybuchu butli gazowej. Dotarli na czas.

"Będziemy pilotować pojazd, mamy poparzoną osobę". Nagranie

"Będziemy pilotować pojazd, mamy poparzoną osobę". Nagranie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Woli zatrzymali mężczyznę, który miał szantażować znanego influencera. Według ustaleń śledczych podejrzany zmuszał pokrzywdzonego do zapłaty pieniędzy pod groźbą "rozpowszechnienia filmu w Internecie, który miał go zniesławić".

Groził znanemu influencerowi, że udostępni film, który go zniesławi. Ten zgłosił sprawę policji

Groził znanemu influencerowi, że udostępni film, który go zniesławi. Ten zgłosił sprawę policji

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W poniedziałek drogowcy rozpoczną remont torowiska na ulicy Filtrowej -tramwajarze wymienią szyny i wybudują odwodnienie. Tego samego dnia rozpocznie się wymiana nawierzchni na kolejnym fragmencie prawego pasa ulicy Grochowskiej. Szykują się utrudnienia dla kierowców i pasażerów komunikacji miejskiej.

Prace na Filtrowej i Grochowskiej. Objazdy i zmiany

Prace na Filtrowej i Grochowskiej. Objazdy i zmiany

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Po trzech latach od zamknięcia plac zabaw w Parku Ujazdowskim został oddany do użytku. To wyjątkowo pechowa inwestycja. Została zamknięta ze względu na stan techniczny zabawek. Wykonawca odmówił naprawy w ramach gwarancji. Ogłaszano kolejne przetargi na remont, udało się dopiero za trzecim razem.

Pechowy plac zabaw wreszcie otwarty. Naprawa zajęła prawie trzy lata

Pechowy plac zabaw wreszcie otwarty. Naprawa zajęła prawie trzy lata

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wszedł na pomnik smoleński i zagroził detonacją ładunku wybuchowego. Postawił wówczas na nogi setki policjantów. Śledztwo w tej sprawie już się zakończyło. O skierowaniu do sądu aktu oskarżenia poinformował Szymon Banna, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Wszedł na pomnik smoleński, groził detonacją bomby. Koniec śledztwa

Wszedł na pomnik smoleński, groził detonacją bomby. Koniec śledztwa

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wypadek w Jaktorowie w powiecie grodziskim (Mazowieckie). Kierująca autem osobowym uderzyła w samochodzik elektryczny, którym jechały dwie dziewczynki. Nikt nie ucierpiał.

Dziewczynki jechały dziecięcym samochodzikiem elektrycznym. Zostały potrącone

Dziewczynki jechały dziecięcym samochodzikiem elektrycznym. Zostały potrącone

Źródło:
Kontakt 24, tvnwarszawa.pl

Zignorował znak stop na przejeździe kolejowym i ciągnikiem lamborghini wjechał wprost przed pociąg. Został zabrany do szpitala, ale nie odniósł poważniejszych obrażeń. Wśród pasażerów pociągu nie było rannych.

W ciągnik lamborghini uderzył pociąg

W ciągnik lamborghini uderzył pociąg

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wsiadła za kierownicę po zażyciu kokainy i wypiciu alkoholu. Po zatrzymaniu była agresywna, co skutkowało kolejnymi zarzutami. 38-latce grozi nawet pięć lat więzienia.

"Może trochę piłam", o kokainie nie wspomniała

"Może trochę piłam", o kokainie nie wspomniała

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na Wolę wraca Hip Hop Festiwal. Na scenie wystąpią między innymi DonGURALesko, HEMP Gru, Dudek 56, Pokahontaz oraz Igorilla. Wstęp na imprezę będzie bezpłatny.  

Hip Hop Festiwal wraca na Wolę. "Będzie czego posłuchać i do czego się pobujać"

Hip Hop Festiwal wraca na Wolę. "Będzie czego posłuchać i do czego się pobujać"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pszczelarze z warszawskiego metra na Stacji Techniczno-Postojowej na Kabatach zebrali już pierwszy tegoroczny miód wielokwiatowy. Teraz te pracowite owady korzystają z kwitnienia akacji, a za chwilę też z lipy.

Zebrali pierwszy w tym roku miód z pasieki warszawskiego metra

Zebrali pierwszy w tym roku miód z pasieki warszawskiego metra

Źródło:
tvnwarszawa.pl

312 placówek czeka na zwiedzających w 20. Noc Muzeów. Jakie miejsca można odwiedzić? Przewidziano dużo wystaw i koncertów, również miłośnicy historii znajdą coś dla siebie. Dla pragnących nietypowych wrażeń jest wizyta w pszczelarium, spotkanie z robotem obdarzonym sztuczną inteligencją i zwiedzanie komory przelewu burzowego.

Jedyna taka noc. Otworzy się 312 placówek, nie tylko muzea

Jedyna taka noc. Otworzy się 312 placówek, nie tylko muzea

Źródło:
PAP

W jednym z boksów na terenie centrum handlowego w Wólce Kosowskiej pod Warszawą doszło do zwarcia instalacji elektrycznej. Z uwagi na duże zadymienie ewakuowano osoby przebywające w hali.

Pożar centrum handlowego w Wólce Kosowskiej

Pożar centrum handlowego w Wólce Kosowskiej

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zarządzeniem prezydenta Warszawy z urzędów stolicy znikną symbole religijne. Ruch ten wywołał oburzenie polityków prawicy. Rafał Trzaskowski zapewnił, że chodzi wyłącznie o przestrzeń urzędu, w której obsługiwani są mieszkańcy. Podkreślił, że nie zmieni się przebieg uroczystości historycznych. - To, co jest częścią tradycji, nie podlega temu zarządzeniu - zapewnił.

"Nikt nie zamierza prowadzić żadnej krucjaty". Trzaskowski precyzuje zapisy zarządzenia

"Nikt nie zamierza prowadzić żadnej krucjaty". Trzaskowski precyzuje zapisy zarządzenia

Źródło:
TVN24, PAP

- Mamy deklarację wstępną ze strony kupców, że większość z nich byłaby gotowa do podjęcia znowu działalności i miejmy nadzieję, że właśnie w takiej hali tymczasowej taka działalność będzie mogła być prowadzona - mówił o rozwiązaniach dla poszkodowanych przedsiębiorców po pożarze hali przy Marywilskiej prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

Trzaskowski: kupcy z Marywilskiej będą mogli handlować w hali tymczasowej

Trzaskowski: kupcy z Marywilskiej będą mogli handlować w hali tymczasowej

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Służby przestrzegają, że pogorzelisko po hali targowej przy Marywilskiej 44 nadal jest niebezpieczne. Straż miejska podała, że cztery dni po pożarze doszło samozapłonu zgliszczy. Funkcjonariusze pomagają w zabezpieczeniu terenu. To właśnie jeden ze strażników zauważył dym.

Pogorzelisko przy Marywilskiej nadal niebezpieczne. Doszło do samozapłonu

Pogorzelisko przy Marywilskiej nadal niebezpieczne. Doszło do samozapłonu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzja warszawskiego Urzędu Miasta prowadząca do wyeliminowania symboli religijnych w urzędach i biurach miejskich budzi zdziwienie i smutek" - czytamy w oświadczeniu Archidiecezji Warszawskiej. To stanowisko do zarządzenia prezydenta Warszawy o nieeksponowaniu symboli religijnych w urzędach.

Urzędy bez krzyży, archidiecezja reaguje. "Zdziwienie i smutek"

Urzędy bez krzyży, archidiecezja reaguje. "Zdziwienie i smutek"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokurator generalny Adam Bodnar wystąpił do marszałka Sejmu Szymona Hołowni z wnioskiem o uchylenie immunitetu Anicie Czerwińskiej. To pokłosie wydarzeń ze stycznia, kiedy podczas miesięcznicy smoleńskiej, posłanka z PiS oderwała tabliczkę z jednego z wieńców.

Prokurator generalny chce uchylenia immunitetu posłance PiS. Chodzi o incydent przed pomnikiem smoleńskim

Prokurator generalny chce uchylenia immunitetu posłance PiS. Chodzi o incydent przed pomnikiem smoleńskim

Źródło:
tvnwarszawa.pl