Na placu Piłsudskiego był w środę nasz reporter. - Robotnicy ogrodzili już trawnik, na którym ma stanąć pomnik, ale nie chcieli mi powiedzieć, na czyje zlecenie to robią. Twierdzą, że będą stawiać halę namiotową, ale też nie mówią po co - relacjonuje Artur Węgrzynowicz.
Wątpliwości rozwiewa rzeczniczka wojewody mazowieckiego Ewa Filipowicz. - Decyzja lokalizacyjna jest wydana, a to oznacza, że można już prowadzić prace przygotowawcze i zorganizować plac pod przyszłe prace budowlane. Oczywiście inwestor musi jeszcze wystąpić o pozwolenie na budowę samego pomnika - zastrzega.
Budowany właśnie namiot ma więc prawdopodobnie umożliwić rozpoczęcie prac archeologicznych pomimo mrozu.
W 7 dni od wniosku do decyzji
Wcześniej Komitet Społeczny Budowy Pomników śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 roku poinformował w komunikacie, że 29 stycznia, w jego imieniu, Jacek Sasin złożył do Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego wniosek o "ustalenie lokalizacji inwestycji celu publicznego na terenie zamkniętym, dotyczącego budowy Pomnika Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 r.". - We wniosku wskazano, że pomnik miałby stanąć na obszarze zielonym, pomiędzy placem Józefa Marszałka Piłsudskiego w Warszawie a ulicą Królewską - cytuje komunikat PAP.
Jak informuje PAP, 2 lutego wojewoda mazowiecki zatwierdził ten wniosek, wydając decyzję o ustaleniu lokalizacji inwestycji na terenie zamkniętym, która stała się ostateczna z dniem 5 lutego. Jak tłumaczy stało się tak, bo w postępowaniu była tylko jedna strona - inwestor - więc urząd nie spodziewał się odwołania. I dodaje, że w ostatnim czasie decyzję uzgodnił jeszcze wojewódzki konserwator zabytków Jakub Lewicki.
- Tym samym rozpoczynamy prace związane z budową. Jesteśmy coraz bliżej spełnienia oczekiwań wielu milionów Polek i Polaków dotyczących godnego upamiętnienia Ofiar Tragedii Smoleńskiej - podkreślono w komunikacie komitetu.
"Zwietrzyliśmy szansę"
W czerwcu 2017 r. wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera złożył wniosek o przekazanie mu zarządzania nad placem Piłsudskiego, w celu organizowania na nim uroczystości, w tym uroczystości państwowych. W październiku 2017 r. ówczesny minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk wydał decyzję o przekazaniu placu do dyspozycji wojewody.
W styczniu szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin, który jest członkiem społecznego komitetu poinformował, że pomniki prezydenta L. Kaczyńskiego oraz Ofiar Tragedii Smoleńskiej nie staną na pl. Piłsudskiego i Krakowskim Przedmieściu, ale będą brane pod uwagę obszary w bezpośredniej okolicy pl. Piłsudskiego.
- Zwietrzyliśmy pewną szansę w tym, że wojewoda przejął w bezpośrednie władanie plac Piłsudskiego i najbliższe przyległości. To daje szansę normalnej rozmowy i poszukiwania konstruktywnego rozwiązania. Wcześniejsze próby nawiązania konstruktywnego kontaktu z władzami Warszawy spełzły na niczym - powiedział Sasin.
W minioną środę Mazowiecki Urząd Wojewódzki poinformował, że przejął zarządzanie placem Piłsudskiego - protokół przekazania został podpisany jednostronnie, bo na spotkaniu nie było przedstawiciela prezydent Warszawy. Ratusz zaznaczył, że sprawa nie jest zamknięta, bo nie ma podpisu reprezentanta miasta.
Pod koniec października Komitet Społeczny Budowy Pomników ogłosił wyniki konkursu na budowę pomników.
Pomniki smoleńskie - nowe projekty i nowe lokalizacje
Pomniki smoleńskie - nowe projekty i nowe lokalizacje
PAP/kz/r