Tylko do godziny 10 w środę kandydaci do szkół średnich mogą składać dokumenty w wybranej przez siebie placówce. Jeżeli tego nie zrobią, zostaną skreśleni z listy przyjętych. Dla tych, którzy nie dostali się do żadnej szkoły, w czwartek rozpocznie się rekrutacja uzupełniająca. Mogą wziąć w niej udział także uczniowie niezadowoleni z dotychczasowego przydziału.
Kandydaci, którzy dostali się do szkół średnich, muszą do nich dostarczyć oryginały dokumentów: świadectwo ukończenia szkoły podstawowej lub gimnazjum, zaświadczenie o wynikach egzaminu ósmoklasisty lub egzaminu gimnazjalnego, zaświadczenie lekarskie o braku przeciwwskazań zdrowotnych do podjęcia praktycznej nauki zawodu (w przypadku szkoły prowadzącej kształcenie zawodowe). Tylko w ten sposób potwierdzą, że zostali uczniami tej szkoły.
Jest na to czas tylko do środy do godziny 10.
W czwartek do godziny 12 komisje rekrutacyjne mają podać listy kandydatów przyjętych i nieprzyjętych, natomiast do godziny 16 dyrektorzy szkół mają obowiązek przekazać do kuratorium informacje na temat wolnych miejsc w swoich placówkach. O ile takie miejsca będą mieć.
Informacja o nich dostępna będzie w elektronicznym systemie rekrutacyjnym w czwartek od godziny 15.
Dwie ścieżki
Jak sugerowali wcześniej urzędnicy ratusza, nawet jeżeli uczeń w pierwszym etapie rekrutacji dostał się do szkoły z dalszego miejsca swojej listy marzeń i niekoniecznie chce do niej chodzić, powinien złożyć oryginały dokumentów do tej szkoły. A dopiero potem powinien próbować zawalczyć o miejsce w wymarzonej szkole w rekrutacji uzupełniającej, która ruszy w piątek o godzinie 8 rano.
I tutaj, pojawiają się dwie możliwe ścieżki postępowania. Od wyników rekrutacji można się odwołać lub po prostu wziąć udział w rekrutacji uzupełniającej.
Można się odwołać
Co jeśli kandydat wybiera odwołanie? Wtedy, w terminie siedmiu dni od dnia podania do publicznej wiadomości listy kandydatów przyjętych i kandydatów nieprzyjętych, czyli od czwartku 25 lipca, rodzic kandydata może wystąpić do komisji rekrutacyjnej z wnioskiem o sporządzenie uzasadnienia odmowy przyjęcia kandydata do danej szkoły.
Jak informuje ratusz, komisja sporządza uzasadnienie w terminie pięciu dni od dnia złożenia wniosku. Zawiera ono przyczyny odmowy przyjęcia, jak na przykład najniższa liczba punktów, która uprawniała do przyjęcia czy liczba punktów, którą kandydat uzyskał w postępowaniu rekrutacyjnym.
Po otrzymaniu takiego uzasadnienia, rodzic kandydata może złożyć odwołanie do dyrektora szkoły w terminie siedmiu dni od dnia otrzymania. Następnie, dyrektor szkoły w ciągu kolejnych siedmiu dni od daty otrzymania odwołania, ma czas na jego rozpatrzenie. "Na rozstrzygnięcie dyrektora szkoły służy skarga do sądu administracyjnego" - precyzują urzędnicy.
Rekrutacja uzupełniająca
Rekrutacja uzupełniająca będzie prowadzona tylko w tych szkołach, w których po ogłoszeniu list kandydatów przyjętych, nadal będą wolne miejsca. Kandydaci nie będą już wypełniać wniosku o przyjęcie w elektronicznym systemie, ale będą go składać w formie papierowej bezpośrednio w wybranej przez siebie szkole.
Można to zrobić od piątku 26 lipca od godziny 8 do wtorku 30 lipca do godziny 12.
"Do podania należy dołączyć kopie świadectwa ukończenia gimnazjum lub ośmioletniej szkoły podstawowej oraz zaświadczenia o wynikach egzaminu gimnazjalnego lub egzaminu ósmoklasisty. Dołącza się także dokumenty potwierdzające spełnianie kryteriów dodatkowych" - przypomina ratusz.
Nadal liczą się punkty
Ewa Rogala, zastępca stołecznego rzecznika, zwraca uwagę, że i na tym etapie rekrutacji punktacja ma znaczenie. - A zatem, jeśli zwolnią się miejsca w liceach, bo na przykład część zakwalifikowanych nie dostarczy oryginału świadectw, tym samym nie potwierdzając chęci nauki, kandydat z 190 punktami będzie mógł się starać o przyjęcie i będzie miał na tym etapie większe szanse niż ktoś kto ma 180 punktów - wyjaśnia.
Rzeczniczka podkreśla, że kolejność składania wniosków nie ma znaczenia.
19 sierpnia o godzinie 12 komisje rekrutacyjne ogłoszą listy kandydatów zakwalifikowanych i niezakwalifikowanych, po czym do 27 sierpnia do godziny 16 kandydaci będą musieli potwierdzić wolę podjęcia nauki w szkole.
Ostateczne listy przyjętych zostaną ogłoszone 28 sierpnia o godzinie 10.
Trudna rekrutacja
Tegoroczna rekrutacja dostarczyła emocji, niekoniecznie pozytywnych. Były problemy z liczbą miejsc w szkołach, na to nałożył się jeszcze strajk nauczycieli. Były też problemy z ocenianiem egzaminów, których przyczyną był błąd informatyka, który "źle kliknął".
O miejsca do szkół średnich równolegle walczyli absolwenci ośmioletniej szkoły podstawowej i zamykanych w tym roku szkolnym gimnazjów. W związku z tym, pojawiły się problemy z rekrutacją i miejscami w wybranych przez uczniów szkołach: do warszawskich szkół średnich aplikowało ponad 45 tysięcy absolwentów, z czego 33 tysiące do liceów. 46 procent uczniów dostało się do szkoły pierwszego wyboru, ale byli też tacy, którzy nie dostali się nigdzie - to ponad trzy tysiące uczniów.
W stolicy nie było ograniczeń. Każdy kandydat mógł aplikować do tylu klas, do ilu chciał. W niektórych szkołach o jedno miejsce walczyło nawet kilkudziesięciu chętnych.
"Upchnęli" dwa tysiące osób
- Upchnęliśmy ponad dwa tysiące osób. Szukaliśmy za wszelką cenę pojedynczych ławek i krzeseł - opisywała wiceprezydent stolicy Renata Kaznowska na konferencji ratusza zorganizowanej w sprawie wyników rekrutacji. Przyznała też, że są tego negatywne konsekwencje. - Zajęcia obowiązkowe będą zaczynały się o godzinie 7.30, a kończyły o 17.30. Zajęcia dodatkowe mogą trwać nawet do 20 -ostrzegała.
W podobnym tonie wypowiadała się dyrektorka miejskiego Biura Edukacji Joanna Gospodarczyk. - Nie mamy pewności, że wszystko się uda. Doszliśmy do ściany, będą klasy 34-36 osobowe - informowała.
Dobrą informacją jest to, że w warszawskich szkołach wciąż pozostaje 2436 wolnych miejsc. - Ale tych najbardziej pożądanych, a więc w liceach, tylko 781 – zaznaczyła Kaznowska. I sprecyzowała, że chodzi głównie o szkoły nowe i te zlokalizowane na obrzeżach, na przykład w Ursusie czy na Targówku.
mp/pm