Urzędnicy mają przejąć działkę należącą do spółdzielni "Świt" 7 marca o godz. 10.00. Niewykluczone jednak, że do porozumienia dojdzie wcześniej.
Jak nieoficjalnie dowiedziała się TVN Warszawa, we wtorek o godzinie 13:00 miejscy urzędnicy mają się spotkać z przedstawicielami spółdzielni, żeby uzgodnić warunki przejęcia terenu. To od tego spotkania będzie zależało czy sporny teren zostanie przejęty siłą czy też nie.
Nie słuchają ratusza
Spółdzielnia nie chce oddać gruntu pod budowę drugiej nitki wiaduktu na ul. Cybernetyki.
Ratusz po rozmowach ostatniej szansy - proponował 10 mln zł za sporny teren. Spółdzielnia miała podjąć decyzję do 18 lutego, ale na ofertę władz miasta się nie zgodziła.
Ratusz proponował spółdzielni kilkanaście zastępczych lokalizacji. Chciał nawet przebudować budynek tak, by nadal mogła odbywać się tam produkcja.
Niezależnie od przeprowadzonej egzekucji prowadzone jest oddzielne postępowanie w sprawie ustalenia wysokości odszkodowania za utracony teren. Zgodnie z prawem spółdzielni należy się 4,5 mln zł.
Walczą od dwóch lat
Konflikt między miastem, a spółdzielnią ciągnie się od dwóch lat. W tym czasie udało się zbudować jeden wiadukt ulicy Cybernetyki, łączący Raków ze Służewcem. Drugiego dokończyć nie można, bo na drodze stoi fragment budynku spółdzielni inwalidów "Świt".
bf/par