Przy ulicy Marywilskiej 44 wybuchł w nocy pożar. – Na miejscu jest 5 zastępów straży – mówił Kacper Papis z biura prasowego straży pożarnej. Spłonął drewniany pustostan, a nie hale handlowe.
Pożar wybuchł w drewnianym pustostanie. Jak mówią świadkowie "cały stanął w ogniu". – Palił się stary budynek długości około 100 metrów informuje Papis.
Na miejsce przyjechało 5 zastępów staży pożarnej. – Podano 3 prądy wody. Ogień nie rozprzestrzenia się. Trwa dogaszanie – dodawał strażak.
Jak poinformował Dawid Krysztofiński, reporter tvnwarszawa.pl na miejsce przyjechał kolejny wóź strażacki z wodą. - Strażacy wycinają niedopalone elementy drewnianej konstrukcji i przelewają pogorzelisko wodą - relacjonował reporter.
Strażacy zakończyli działania przed godziną 11.
W pożarze nikt nie ucierpiał.
wp/roody