W nocy z niedzieli na poniedziałek uruchomiona została kolejna część objazdów wyznaczonych z powodu zamknięcia tunelu Wisłostrady. Z samego rana na Browarnej, Topiel i Kruczkowskiego było prawie pusto, ale już około godz. 8. na Wisłostradzie, przed skrętem w Karową, utworzył się spory korek.
Jadący jezdnią zachodnią Wybrzeża Gdyńskiego i Gdańskiego (w stronę Konstancina) zostali skierowani w prawo w ulicę Karową do Browarnej, aby przez jednokierunkowe Topiel i Kruczkowskiego dostać się do ulicy Ludnej i dalej do Czerniakowskiej.
Jeszcze o godz. 7 nie było mowy o większych utrudnieniach na tym ciągu. Godzinę później sytuacja zmieniła się diametralnie. Na Wisłostradzie przed skrętem w ulicę Karową samochody stanęły w korku.
Jeżdżą "na pamięć"
Mimo wyznaczonego objazdu, kierowcy wybierają ulicę Dobrą. Nie stosują się do znaków informujących o objazdach. - Na wąskiej Dobrej tworzą się korki – informuje Marcin Gula, reporter tvnwarszawa.pl.
Sprawdziliśmy również, jak wygląda sytuacja na drugim brzegu Wisły. Przed godz. 7 korków nie było na Wale Miedzeszyńskim i Jagiellońskiej. Ale później zaczeło robić się tłoczno. Jak informują nasi internauci, ul. Jagiellońska stanęła na odcinku od ronda Starzyńskiego do Ratuszowej.
Pierwszy etap zmian
Pierwszy etap czasowej organizacji ruchu w okolicy tunelu Wisłostrady został wprowadzony w nocy z piątku na sobotę. Kierowcy jadący wschodnią jezdnią Czerniakowskiej (w stronę Łomianek) zostali przerzuceni na zachodnią jezdnię ulicy Wioślarskiej, którą po angielsku jadą obok Kopernika i biblioteki Uniwersyteckiej aż do zachodniej jezdni Wisłostrady za wlotem zamkniętego tunelu.
Kierowcy jadący na północ mogą wjechać na most Poniatowskiego i udać się w stronę centrum lub Pragi. Zjazd z mostu jest możliwy tylko w kierunku Łomianek, co oznacza brak możliwości zjazdu na Mokotów.
Czasowa organizacja ruchu obowiązuje do odwołania.
Wyciek na budowie metra
Objazdy zostały wyznaczone, bo zamknięty jest tunel Wisłostrady. Wszystko z powodu wycieku, do którego doszło z poniedziałku na wtorek na budowanej stacji Powiśle II linii metra. Do wnętrza stacji dostała się nie tylko woda gruntowa, ale też piasek. I właśnie od tego, ile piasku brakuje teraz ponad stacją zależy, jak długo potrwa zamknięcie Wisłostrady. Ten ubytek będzie bowiem trzeba uzupełnić betonem, który następnie będzie musiał jeszcze stężeć.
b//ec
Zdjęcie główne Grzegorz Jakubowski/PAP