W czwartek w Śródmieściu uczczono pamięćpułkownika Francesco Nullo. W 192. rocznicę narodzin włoskiego bohatera odbyły się uroczystości przy jego pomniku.
"Pułkownik Francesco Nullo walczył w szeregach powstańców styczniowych, dowodził oddziałem włoskich ochotników zwanych garibaldczykami. Pomnik ku jego czci, znajdujący się obecnie na obszarze skweru Batalionu AK 'Miłosz' w Warszawie, został odsłonięty 26 lutego 1939 r." - przypomina dzielnica.
Kwiaty złożyli przedstawiciele Warszawy, Ambasador Republiki Włoskiej w RP Pan Alessandro de Pedys oraz dyrektorka szkoły przy Fabrycznej.
I w całej sprawie nie byłoby nic dziwnego gdyby nie to, że wszystko działo się w cieniu awantury oGiuseppe Garibaldiego.
"Podkreślenie przyjaźni"
Szkoła przy Fabrycznej nosi imię Giuseppe Garibaldiego. Dyrekcja placówki dążyła do zmiany patrona. Chciała, by nosiła ona imię harcerza Szarych Szeregów - Jana Bytnara "Rudego".
Giuseppe Garibaldi był patronem szkoły od przeszło pół wieku.
W jednym z wywiadów dyrektorka zarzuciła włoskiemu bohaterowi narodowemu "awanturnictwo, piractwo i antysemityzm". Słowa oburzyły ambasadora Włoch, dzielnica zaprosiła na rozmowę przedstawicielkę placówki, a ta wysłała do ambasady oficjalne przeprosiny.
Sprawa miała być zakończona, ale najwyraźniej dzielnica uznała, że to nie wystarczy. - Bardzo nam zależało na uczczeniu pamięci Francesco Nullo, który walczył za polską sprawę. To tez okazja do podkreślenia przyjaźni pomiędzy miastem a Włochami - mówi Jakub Leduchowski, rzecznik dzielnicy.
Pytany czy uroczystości miały związek z konfliktem o patrona odpowiada: - W uroczystości brali udział przedstawiciele szkoły, co było symbolem zażegnania trudnej sytuacji, która miała miejsce w placówce.
Giuseppe Garibaldi
W szkole na początku lutego przeprowadzono głosowanie podczas, którego zapadła decyzja o zmianie patrona szkoły na Jana Bytnara "Rudego", harcerza Szarych Szeregów. Pomysł zmiany imienia szkoły był inicjatywą z okazji setnych urodzin placówki - jako pierwsza poinformowała o tym "Gazeta Stołeczna".
Z powodu innej setnej rocznicy SP nr 29 zyskała obecnego patrona. W 1963 roku, 100 lat po wybuchu powstania styczniowego, został nim Giuseppe Garibaldi. Data była nieprzypadkowa - gdy na okupowanych ziemiach polskich trwało powstanie, Włoch wzywał ludy Europy, by wsparły Polaków. Wstawił się też za garibaldczykami, czyli oddziałem włoskich ochotników, którzy wzięli udział w powstańczych walkach nad Wisłą.
kz/pm