Kilkanaście osób protestowało w południe przed siedzibą Prawa i Sprawiedliwości przy ulicy Nowogrodzkiej. Manifestowali w związku z zamieszaniem wokół Trybunału Konstytucyjnego.
Przy ulicy Nowogrodzkiej zjawiło się kilkanaście osób. – Przeszli od strony ulicy Filtrowej. Przynieśli ze sobą trumnę i biało-czerwone flagi z czarnymi przepaskami. Wyciągnęli konstytucję i przeczytali preambułę – relacjonuje Artur Węgrzynowicz, reporter tvnwarszawa.pl. Mieli ze sobą również mały transparent z napisem "PiS zabiło konstytucję". Manifestacja trwała około 15 minut.
Około 300 osób w Poznaniu
Podobny, ale zdecydowanie liczniejszy, protest odbył się w Poznaniu. Prawie 300 osób zgromadziło się na Placu Wolności, by wspólnie manifestować "w obronie polskiej demokracji".
Na demonstracji zorganizowanej przez posłów Nowoczesnej obecni byli także parlamentarzyści Platformy Obywatelskiej. Spotkanie odbyło się pod hasłem "Jestem Strażnikiem Demokracji". Uczestnicy pojawili się na Placu Wolności z flagami Polski i Unii Europejskiej. Wielu z nich przyniosło także swoje egzemplarze Konstytucji.
- Spotkanie było otwarte dla wszystkich; dla osób, które czują realne zagrożenie demokracji, czują, że ich wolność zaczyna być zagrożona. Spotykamy się w słoneczny dzień, czyli zupełnie inaczej obecnie niż pracuje Sejm. Zupełnie inaczej niż podejmowane były ostatnie decyzje; ślubowanie nowych, rzekomych, sędziów Trybunału Konstytucyjnego – powiedziała PAP posłanka Nowoczesnej Joanna Szmidt.
Wyrok Trybunału
3 grudnia Trybunał Konstytucyjny w pięcioosobowym składzie wydał jednogłośny wyrok co do czerwcowej ustawy o TK, która m.in. umożliwiła wybór - przez Sejm poprzedniej kadencji 8 października - pięciu sędziów TK (nie zaprzysiągł ich prezydent Andrzej Duda). Pierwotnie ustawę zaskarżyło PiS, kwestionujące wybór tych sędziów, ale potem wycofało skargę, gdy w partii zapadła decyzja o przygotowaniu nowelizacji ustawy. Wniosek do TK ponowili wówczas posłowie PO i PSL, a przyłączył się do niej Rzecznik Praw Obywatelskich. Trybunał orzekł, że niekonstytucyjny jest przepis czerwcowej ustawy, który był podstawą wyboru przez poprzedni Sejm dwóch nowych sędziów TK - w miejsce tych, których kadencja kończyła się w grudniu. - Dalsze postępowanie w sprawie rozpoczęcia przez nich urzędowania ulega zatem zamknięciu - uznał TK. Według TK przepis ten był zaś konstytucyjny jako podstawa wyboru trzech sędziów mających zastąpić tych, których kadencje mijały 6 listopada (czyli za kadencji poprzedniego Sejmu).
CZYTAJ O SPRAWIE RÓWNIEŻ NA TVN24.PL PAP, ran/sk