Veturilo jest jak dobry biznes - rośnie rok do roku. Więcej rowerów, więcej użytkowników, więcej wypożyczeń. To wydanie Warszawskiego TOP5 poświęcimy właśnie miejskiemu systemowi rowerowemu. A konkretniej - przedstawimy pięć stacji, na których jest najwięcej wypożyczeń.
Na piątym - Rondo Waszyngtona, Stadion Narodowy
W zamkniętym właśnie sezonie veturilowym było tu 40077 wypożyczeń. Byłoby ponad 109 dziennie, gdyby nie fakt, że sezon na rowery miejskie nie trwa 365 dni.
Na czwartym - Rondo Jazdy Polskiej
42788 wypożyczeń rowerów miejskich w ciągu jednego sezonu. Duża stacja przy metrze Politechnika, dużo uczelni, duży ruch pieszych, blisko Pole Mokotowskie - nie ma chyba zaskoczenia, że ta stacja jest często używanym miejscem wypożyczeń.
Na trzecim - al. Niepodległości, Batorego
59152 wypożyczenia - podobnie jak przy pozycji czwartej. Jeżdżenie po parku, wypady do centrum, bliskość SGH i wynik gotowy.
Na drugim - Arkadia
61450 wypożyczeń. Jeśli nas nie myli intuicja, to efekt relaksu, jaki ogarnia wielu buszujących po sklepach. Po takim buszowaniu, już zrelaksowani mają ochotę na jeszcze więcej endorfin produkowanych przez ruch. Wypożyczają więc rower i mkną do domów, wracają do biur i tak dalej.
Na pierwszym - Plac Wileński
63944 wypożyczenia - tutaj możemy się tylko domyślać. Duży węzeł przesiadkowy, to fakt. Ale biur raczej mało, dużych uczelni też. Może działają tu miłośnicy zieleni, którzy wypożyczają rower i mkną na dziką ścieżkę nad Wisłą. No albo turyści-hipsterzy wybierający się na wycieczkę po Pradze.
Mateusz Szmelter/mś