To ostatnie chwile graffiti na murze wyścigów konnych. Już w sobotę wieczorem cała jego powierzchnia została zasłonięta i stała się niedostępna dla oczu warszawiaków. W poniedziałek graffiti zostanie zamalowane. Redakcja tvnwarszawa.pl chce zachować pamięć prac wielu osób, które przez lata pozostawiały po sobie znak na Służewcu. Zachęcamy Was do przesyłania archiwalnych zdjęć.
Poniedziałek - to ostatni dzień wolnej przestrzeni na Służewcu. Przychodzili tam graficiarze, początkujący, ale też ci bardziej zaawansowani. Wszyscy z jednym zamierzeniem – żeby ozdobić mur, który tysiące warszawiaków oglądało jadąc do pracy, szkoły i do domu.
Będziemy tam w niedzielę
Teraz mają oglądać mural (reklamę) namalowany na zlecenie firmy adidas. Informowaliśmy o tym w sobotę, chwilę później wypowiedzieli się na ten temat również internauci. Zdecydowana większość negatywnie.
Redakcja tvnwarszawa.pl chce uratować od zapomnienia graffiti na murze wyścigów konnych. Dlatego czekamy na Wasze zdjęcia muru w znanej od wielu lat formie. Pokażemy je na portalu tvnwarszawa.pl.
Przesyłajcie na warszawa@tvn.pl zdjęcia i filmiki graffiti na służewieckim murze. Stwórzmy razem historyczną galerię muru wyścigów konnych.
ran/aq
Źródło zdjęcia głównego: | Fakty w Południe