174, 410, 9, 17, 24 i 33 – w tych stołecznych liniach autobusowych i tramwajowych można spotkać panie w koszulkach z napisem "Nie gap się". Towarzyszą kontrolerom biletów, w ramach akcji zorganizowanej przez Zarząd Transportu Miejskiego i Krajowy Rejestr Długów.
- Pary hostess i kontrolerów mogą się pojawić też w innych liniach, a także w metrze. Przemieszczają się w okolicach centrum – podaje Paweł Olek z biura prasowego ZTM.
Czy dziewczynom nie jest zimno w białych koszulkach? - Teraz jest w miarę ciepło, ale panie jeżdżą w czarnych żakietach. Nie są zapięte, więc hasło jest widoczne - mówi przedstawiciel ZTM.
Hostessy rozdają ulotki i zachęcają do kasowania biletów. A "kanarzy" kontrolują. - W porannym szczycie wystawili około 20 wezwań do zapłaty za jazdę bez biletu - mówi Olek.
Akcja "Nie gap się, bo zostaniesz gapowiczem" potrwa do godz. 15.00.
Źle oceniamy gapowiczów
ZTM, wspólnie z KRD, chce także przestrzegać pasażerów przed konsekwencjami jazdy na gapę, czyli wpisaniem do Krajowego Rejestru Długów.
- Na potrzeby akcji przeprowadziliśmy również badania w całej Polsce, z których wynika, że zdecydowana większość przyznaje się, że bilety kasuje. Jeżeli już nie kasują, to mówią, że zapominają. Źle oceniają gapowiczów - mówi Kornelia Hendżak z KRD.
Przypomina, że większość osób wpisanych do Krajowego Rejestru Długów za jazdę na gapę to mężczyźni.
Tak wyglądają ulotki
ran/mz